~116~

366 31 5
                                    

-Felix otwórz te drzwi!

Hyunjin coraz mocniej walił w drzwi łazienki . Dawno temu odpuścił sobie próby spokojnego podejścia do sprawy, bo odkąd tylko starszy spróbował  z nimi przedyskutować co zaszło między nim a Mino , ten uciekł i do teraz w ogóle nie dawał znaku życia.

-Lix przecież wiesz co by to nie było to i tak stanę po twojej stronie !

Ostatni raz walnął on ręką o powierzchnie drzwi,po czym plecami zsunął się na ziemie . Dopiero teraz mogąc usłyszeć w tej ciszy ,pociąganie nosem po drugiej stronie . Na co chciał wyważyć drzwi ,ale  jako że byli u Felixa to nie mógł tego zrobić .

-Nie będę zły ,rozumiesz ?Proszę więc otwórz ,nie mogę znieść że cierpisz tam sam

Mówiąc to przycisnął się mocniej do drzwi ,patrząc kątem oka na klamkę ,licząc że zaraz się ruszy ,to się jednak nie stało . Nie zostało więc Hyunjinowi nic innego jak po prostu czekać .

Został więc w tym samym miejscu a czas leciał . Nogi zdążyły już mu zdrętwieć i już nawet zaczął przysypiać . Nim jednak w pełni zamknął oczy to nagle poczuł lekkie uderzenie w plecy . W szoku aż spojrzał do góry po to by z ulgą móc zobaczyć Felixa ,który choć patrzył na niego smutno to chociaż wreszcie do niego przyszedł

-Lixie

Szepnął po czym wyskoczył do góry przyciągając do siebie Felixa ,który w jeden chwili ponownie się rozpłakał . Chowając się przy tym w ramionach swojego chłopaka .

-Już już ,będzie dobrze...jestem tu

Hyunjin dał mu buziaka w czubek głowy po czym dalej go przytulał aż ten w pełni się nie uspokoił ,dając mu znowu czas . Tym razem jednak nie trzeba było czekać długo aż Felix zaczął wreszcie mówić

-Skrzywdziłem go hyung

Odparł głosem trochę głośniejszym od szeptu

-Minho ?

-Nie...Jisunga

Słysząc te odpowiedź ,Hyunjin trochę się zaskoczył ,bo nie wiedział czemu Minho o tym wiedział i dlaczego tak się wypruł o to do młodszego

-Pokłóciliście się ?

Spytał prowadząc ich na łóżko ,gdzie to mogli usiąść i porozmawiać na spokojnie

-Tak,ale to moja wina, mocno przesadziłem

Odparł dając po prostu w ręce Hyunjina telefon by sam mógł zobaczyć jak to dokładnie wyglądało. Starszy przyjmując  telefon zaczął w skupieniu czytać a gdy doszedł do końca ,ponownie objął Felixa ,łapiąc go za podbródek by ten na niego popatrzył .

-Może faktycznie to było za dużo Lixie,ale tylko się o niego  martwiłeś. Byłeś wtedy w natłoku emocji i jak mu to wyjaśnisz to na pewno to zrozumie

Próbował go pocieszyć ,ten jednak pokręciło głową

-Co z tego Jinnie?To nie usprawiedliwia moich słów ,dosłownie zarzuciłem mu że beze mnie byłby nikim !

-I?Nie myślisz tak ,więc wystarczy że przeprosisz ,wiesz przecież że Jisung nie umie się na ciebie gniewać

-A powinien ,nawet jak przeproszę...to jest główny problem !Czemu Jisung musi być tak bezinteresowny ?!Zawsze patrzy tylko by inni byli szczęśliwi ,nawet jeśli to kosztuje go własne szczęście

Hyunjin westchnął tylko na to ,nie mogąc nawet za bardzo się do tego odnieść bo nie zna na tyle Jisunga

-Zrzuciłem na niego tyle bzdur a on i tak powie że wszystko w porządku i że nic się nie stało,a stało się ! Naprawdę mnie wkurza że nie walczy on o to czego chce...nie mówi nam wszystkiego a zamiast tego kryje on własny niepokój głęboko w sobie...żałuję jak to ująłem ,ale naprawdę chciałbym by zaczął on walczyć o własne dobro

Felix opadł głową na ramię starszego ,wzdychając bo naprawdę już nie wiedział jak ma to wszystko naprawić . Wiedział że przegiął i na pewno go przeprosi ,ale co do niektórych rzeczy wiedział że ma rację . Może zawarł to w za mocnych słowach ,ale liczył że może jakoś dojdzie to do jego przyjaciela . Na pewno jeszcze z nim o tym pogada ,bo chciał by ten wreszcie się w pełni otworzył na niego i resztę .

-Lix nie wiem co mogę tu jeszcze powiedzieć poza tym że musicie naprawdę szczerze porozmawiać ,bez niepotrzebnego gniewu a jedynie szczera ,spokojna rozmowa .

-Wiem, zrobię to . Muszę też go przeprosić za odsunięcie się od niego ,ostatnio nie miałem dla niego czasu

-Trochę ci go zabrałem ,co ?

Zaśmiał się starszy chcąc już złagodzić całą atmosferę jaka się stworzyła

-Trochę ,ale nie żałuję,że tyle czasu razem spędziliśmy

-Ja też

Oboje uśmiechnęli się do siebie . Przybliżając się i dając sobie krótkiego buziaka

-Muszę chyba też przeprosić Minho ,bo się nieźle wkurzył

-To prawda ,myślisz że Jisung mu wszystko powiedział ?

-Innej opcji nie ma ,ale to dobrze. Cieszę się ,że ma on kogoś blisko siebie

Mówiąc to Felix opadł na łóżko a Hyunjin po chwili zrobił to samo ,patrząc przy tym w oczy młodszego

-Kiedy oni się tak zbliżyli ?

-Kto wie ,ale czułem że tak będzie,mają że sobą   wiele wspólnego

-Serio?Jakoś tego nie widzę

-Wszystko więc  przed tobą Jinnie

Zaśmiał się cicho po czym zamknął oczy ,chcąc już skończyć ten dzień by jutro móc wszystko naprawić

-Dobranoc Lix

Po tym oboje zasnęli a Hyunjin mógł tylko mieć nadzieję że całe napięcie z dzisiaj opadnie w kolejnych dniach .Nie był to w końcu czas na kłótnie ,nie gdy ich wielki dzień się zbliżał

****************
Tak szczerze jeszcze nie wiem co myślę o tym rozdziale . Pisze podczas jazdy pociągiem choć powinnam napisać sprawozdanie na studia ,well

Stopgap | MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz