~103~

400 26 3
                                    

Był już późny wieczór ,gdy to w świetle latarni ramię w ramie ,szli przez park. Trzymając się za rękę ,oboje podziwiali piękno tego miejsca nocą . Nie mówili nic do siebie ,jednak ta cisza była dla nich kojąca, zwłaszcza po seansie w kinie ,gdzie to napięcie było wyczuwalne z każdej możliwej strony. 

Na szczęście opadło jak tylko rozstali się z Jeonginem ,który chcąc nie chcąc musiał wracać by dalej zając się organizacyjnymi sprawami.  To pozwoliło ochłonąć Moon , która z mijanym czasem coraz bardziej czuła się winna ,zepsucia Seungminowi tego dnia.  Nie wiedziała jednak ,że sam chłopak też miał wielki dylemat w głowie , bo czuł że powinien jakoś rozwiązać spór który rósł między jego najlepszym przyjacielem a przyjaciółką z którą potencjalnie mogło wiązać go coś więcej.

Oboje nie mieli pojęcia jak podejść do rozmowy ,którą musieli odbyć ,stąd też dalej chodzili po parku bez żadnego celu.

-Nie chciałam by to tak wyglądało...

Moon zabrała głos ,zatrzymując się co też uczynił Seungmin ,zatrzymując się kawałek dalej. Patrząc przy tym prosto w oczy dziewczyna ,która zdecydowanie miała jeszcze więcej do powiedzenia.

-Liczyłam na spokojny wieczór , jednak sama to zepsułam. Naprawdę nie wiem czemu dołączyłam do tej sprzeczki z Jeonginem...tak się po prostu stało, więc przepraszam

-Spodziewałem się tego po Jeonginie  ,byłem jednak zaskoczony i zawiedziony ,że dałaś się w to mu wciągnąć

Nie spuszczając z siebie wzroku ,Moon westchnęła ,bo spodziewała się takiej odpowiedzi

-Głupio zrobiłam ,dlatego przepraszam

-Masz rację to było głupie z twojej strony ,ale po prostu następnym razem tego nie rób i będzie dobrze

Seungmin chciał już iść dalej ,licząc że ten sposób rozwiązania tego jest wystarczający . Takie potoczenie się wszystkiego mu nawet odpowiadało , bo jeśli Moon by się zarzekła że nie będzie się dalej kłócić z Jeonginem to problem z głowy.

Niestety dla niego ,nie może być tak łatwo ,bo dosłownie mógł zrobić tylko jeden krok gdy poczuł uścisk na swoim nadgarstku.

-No co?

-Pytasz co? Naprawdę tylko tyle powiesz ? "No zrobiłaś źle ,ale się poprawisz będzie git"

Powiedziała z nieukrywaną urazą w głosie

-W czym niby masz problem?

-W tym ,że najwidoczniej dla ciebie tylko ja zrobiłam źle : głupio z TWOJEJ strony,zawiodłem się , ty nie rób. Naprawdę jest mi przykro za to ,ale czemu to brzmi jakby to była tylko i wyłącznie moja wina? Co z Jeonginem?

Seungmin westchnął tylko na to ,przecierając wolną ręką twarzy

-Nie chodzi mi ,że on nie zawinił . Tylko on miał powód by to zrobić

-Słucham? Jaki mógł mieć powód by mnie wyzywać?!

-Jest moim najlepszym przyjacielem ,normalne że jest zazdrosny że mam inną bliską przyjaciółkę 

Dziewczynę na chwilę zamurowało po usłyszeniu tego, bo zdecydowanie nie tak by określiła ich relacje 

-Tak?A co z członkami zespołu ?O nich już nie jest zazdrosny?!

-Boże Moon!To w ogóle co innego ,są oni wspólnymi przyjaciółmi ,poza tym znamy ich już od ponad 5 lat!

-W takim razie przepraszam ,że nie zespawniłam się w twoim życiu 5 lat temu!

Krzyknęła ,ostatni raz na niego patrząc ,nim to nie odwróciła się zła na pięcie ,idąc w stronę swojego domu. Seungmin jednak nie chciał dać jej tak po prostu odejść po takim wybuchu i po otrząśnięciu się ,podbiegł do niej. Gdzie bez zatrzymania się ,szedł przy niej ,choć ta nawet nie popatrzyła w jego kierunku

-O co ci niby chodzi?

Spytał ,nie dostając jednak odpowiedzi ,gdyż ta starała się go ignorować

-Naprawdę będziesz zła, bo co? Znam ich dłużej? Niestety tak jest i nic z tym nie zrobisz

Jego kolejne słowa dalej spotykały się z ciszą 

-Jeśli naprawdę chcesz walczyć o taką głupotę to może sobie zapal ,może wtedy odzyskasz trochę zdrowego rozsądku

Na te próbę żartu dziewczyna już nie mogła tak po prostu iść. Zatrzymując się ,wzięła go złapała za jego kołnierz, ściskają go ze złości ,patrząc przy tym do góry by móc spojrzeć w oczy chłopaka ,który nie spodziewał się że ta aż tak zareaguję

-Po tym jak mi umniejszyłeś ,serio chcesz jeszcze sobie kpić ze mnie?!

-To nie....

-Słuchaj mnie uważnie,bo nie będę się powtarzać! Dzisiaj wkurwiało mnie zachowanie Jeongina ,ale twoje zachowanie teraz wkurza mnie dwa razy bardziej! Nienawidzę tego ,że widocznie nasza relacja jest o wiele ważniejsza dla mnie niż dla ciebie! Możesz nie uwierzyć ,ale cholernie mi na tobie zależy i ta twoja "bliska przyjaciółka" zrobiła by dla ciebie wszystko! 

Biorąc głębszy wdech ,puściła chwyt z jego bluzy ,przesuwając się od niego o krok. Po czym z bólem w oczach ponownie na niego spojrzała

-A przynajmniej stanęłabym w twojej obronie ,gdyby mój przyjaciel wyzywał się od suk. Zresztą co ja tam wiem ,co? Jak mogłabym tyle od ciebie wymagać

-Moon

-Pójdę już

Nie dała mu dalej mówić ,bo nie chciała dalej usłyszeć czegoś co mogło by ją zaboleć. Mogła przesadzać w swoich reakcjach ,jednak nie mogła nic poradzić na to ,że uczucia do chłopaka tak szybko w niej urosły . Nie miała prawa oczekiwać ,że w jego przypadku będzie tak samo.

Poszła więc przed siebie i tym razem nikt jej nie powstrzymał ,co samo w sobie bolało . Momentami chciała się odwrócić by zobaczyć czy może on nadal tam stoi ,jednak tego nie zrobiła ,bo tak naprawdę żadna z opcji by ją nie zadowoliła. 

Czy tam stoi czy nie? Co z tego ,gdy nie robi nic w jej kierunku.

Problem ,jednak był w tym że Seungmin nie wiedział co mógłby zrobić . Nie chciał robić nic pochopnego ,dlatego też po chwili stania tam gdzie Moon go zostawiła ,ruszył wreszcie w drogę powrotną do siebie . W głowie mają mnóstwo pytań i żadnego rozwiązania.

Stopgap | MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz