Mrok owijał już cały park,a ciszę przerywały tylko szum wiatru. Panujący nastrój nie był zbyt przyjemny , ale w jakiś sposób koił on dwójkę chłopaków spacerujących po pustym szlaku. Jeden wpatrzony w gwiazdy, które przyszli oglądać a drugi za to owinięty w bluzę starszego starał się znosić coraz to niższą temperaturę powietrza.
-Przepraszam ,że tak się to potoczyło
-To nie była twoja wina
Oboje nie patrzyli na siebie przy mówieniu . Chcieli by ten dzień potoczył się inaczej , jednak nie mieli szczęścia i trochę się bali jakie konsekwencje mogą przynieść dzisiejsze wydarzenia.
-Myślisz ,że Minho zrobił to celowo?
-Odwracał twoją uwagę byś stracił rachubę czasu?Tak, to oczywiste
Hyunjin westchnął nadal będąc złym na swojego przyjaciela za to jakie kroki podejmował. Jak bardzo nie zwracał uwagi na to jak czuli się tym inni
-Czemu miało by być? Jisung też mi tak gada...ale ja tego nie widzę,przecież Minho lubi Jisunga
Na te słowa Hyunjin zatrzymał się ,patrząc na niego z niedowierzaniem
-No co?
Felix naprawdę był coraz bardziej zdezorientowanym
-Naprawdę tak myślisz?Nigdy nie zauważyłeś jak on na ciebie patrzy?
-Niby jak?Naprawdę nie rozumiem
-Podobasz mu się
-Ale to nie tak miało być...
Szepnął jednak Hyunjin mógł to wychwycić
-To Jisung miał mu się podobać,tak jak Minho mu,przecież zawsze do nas chciał dołączyć to on się postarał by Jisung do nas dołączył ,hyungowi na tym zależało
Felix opadał na ławkę czując się jeszcze gorzej. Liczył ,że wszystko potoczy się niczym bajka,by on i jego przyjaciel byli z tymi do których żywią uczucia. Nie chciał być przeszkodą dla Jisunga. Miał mu ułatwić życie a nie utrudnić.
-Przykro mi to mówić Lix, ale to Jisung był dla niego narzędziem by zbliżyć cię do ciebie...
Hyunjin mówiąc to usiadł obok niego dotykając jego ramienia by dodać mu wsparcia
-Ale to nie twoja wina...to Minho zbłądził i posunął się za daleko...ale sam wiesz że Minho nie jest zły ,przesadził jednak nie bądź na niego zły z czasem zrozumie ,że źle zrobił
-Wiem,ale...boję się że przez to wszystko Jisung zdecyduję się odejść i znów się zamknie w sobie
-Raczej by nie poszedł do Chana jakby miał odejść ,więc o to bym się nie martwił...mógł przeżyć zawód miłosny ale sumując wszystko dołączenie do nas dało mu więcej niż stracił, sam w końcu mówiłeś że jest strasznie nieśmiały a już widzę że chłopaki go nieźle rozręcili
Słysząc to Felix uśmiechnął się lekko
-To prawda, muszę przyznać że sam byłem w szoku jak szybko się do nas przypasował
-Cóż mogę rzec jesteśmy po prostu niesamowici
Hyunjin zaśmiał się cicho owijając się ramieniem wokół Felixa ,ciesząc się że powoli humor drugiego wraca. Nadal jednak czuł ,że wciąż coś go gryzło
-O co się jeszcze martwić?
Spytał nie owijając w bawełnę ,chcąc móc to naprawić jak najszybciej
-To..nic takiego, po prostu źle się czuję z tym że nie mogę odwzajemnić uczuć hyunga który był w stanie iść po trupach by mnie zdobyć, mógł robić złe rzeczy ale intencje miał dobre
-Nad uczuciami nie mamy niestety kontroli ,przykro mi
Felix cicho na to westchnął przesuwając rękę na rękę starszego ,którą to trzymał na ławce
-Masz rację....szkoda ,że osoba którą lubię też nie czuję tego samego
-A spytałeś tą osobę?
Hyunjin mówiąc to spuścił wzrok z gwiazd na Felixa,który to spojrzał na niego niemal że w tym samym czasie
-Podobam ci się?
Śmiejąc się cicho na to ,starszy złapał policzek drugiego swoją wolną dłonią
-Bardzo...
I po tych słowach przyciągnął twarz Felixa bliżej swojej ,nim jednak złożyłby buziaka na ustach młodszego ten położył mu dłoń na jego ustach
-Hyunjin....bardzo się cieszę
Mówiąc to na twarzy Felixa był wielki uśmiech ,który nie pasował do działania jakie te podjął
-Ale nie tak szybko,dobrze? Mój przyjaciel został odrzucony,nie chcę dobijać go faktem ,że moje uczucie zostało odwzajemnione a jego nie
-Zawsze myślisz o innych ,co?
-Tak już mam
Felix zaśmiał się kładąc swoją głowę na ramieniu drugiego gdy to oboje podnieśli swoje spojrzenia na nieb
-Poczekam tyle ile będzie trzeba
-Dziękuję
CZYTASZ
Stopgap | Minsung
FanfictionW liceum grupka przyjaciół stworzyła zespół . Miała to być dla nich forma odstresowania się po całym tygodniu szkoły. W miarę upływu czasu jednak coraz bardziej wszyscy się w to wkręcali . Chcieli by o „Hellevator" usłyszało większe grono ludzi . Za...