~39~

377 30 18
                                    

Jisung przesunął palcami po strunach ,marszcząc brwi na dźwięk jaki usłyszał . Tak samo jak osoba obok niego ,która obecnie próbowała mu się oswoić z gitarą elektryczną .

-Musisz wzmocnić nacisk na struny

Odparł Seungmin sięgając zdrową ręką by przecisnąć palce chłopaka ,który ze skinięciem głową ,powtórzył poprzedni ruch ,uśmiechając się lekko gdy dźwięk wyszedł czysto .

-Nie wiedziałem ,że między akustyczną a elektryczną gitarą będzie aż taka różnica

-To bardziej kwestia przyzwyczajenia Jisung

Trochę młodszy uśmiechnął się do niego chcąc dodać mu otuchy. Co nie pomagało za bardzo ,bo Jisung martwił się że jednak nie uda mu się przez dwa tygodnie tego wypracować i że zawiedzie resztę . Myśląc o tym chłopak westchnął patrząc dookoła siebie .

Podczas tego ruchu Chan i Changbin zauważyli to i uśmiechnęli się do niego na co Jisung nie mógł powstrzymać własnego uśmiechu ,który opadł gdy jego wzrok padł na Hyunjina i Minho ,którzy mierzyli się zabójczym wzrokiem . Napięcie między nimi było wyraźnie wyczuwalne co niepokoiło Jisunga zastanawiając się o co mogło im pójść .

-Nie przejmuj się tym Ji,oni tak zawsze

Na nagły głos Jisung aż podskoczył ,odwracając się za siebie by zobaczyć roześmianą twarz Jeongina

-Innie ma racje ,ta dwójka od zawsze ze sobą się sprzecza ,wiesz ich przyjaźń opiera się na rywalizacji ,ale spoko lubią się wiec nie ma co się martwić

Słysząc to odetchnął on trochę ale nadal się martwił o sprawę z gitarą

-Mogę ci ją pożyczyć jeśli chcesz

W szoku Jisung podniósł wzrok na Seungmina ,który się do niego uśmiechał

-Naprawdę?

-Jasne tylko o nią dbaj

Powiedział już trochę poważniej ,ale zaczął się śmiać widząc że nowy spiął się trochę ,widocznie bojąc się że może ją zepsuć

-Dzięki Seungmin

-Nie ma sprawy

-Nie ma?Seungmin nikomu nawet nie pozwala dotknąć nawet swojej gitary ,to znak ze ciebie lubi Jisung

Słysząc to Jisung zarumienił się ,a Seungmin przetrącił ramieniem Jeongina

-Nie zawstydzaj go Jeongin !

-Sorry...

Śmiał się dalej ,a Jisung już miał coś powiedzieć ale  nim zdążył otworzyć usta do garażu wszedł Felix ,który na wejściu skupił uwagę wszystkich

-Chłopaki !!!Załatwiłem wam kolejny występ !

-Co?!

Krzyknęli niemal wszyscy ,bo choć to była dobra nowina to jednak nie byli oni gotowi by występować . Jisung nie był jeszcze na to gotowy

-No to,za tydzień w klubie Pana Kima ,często tam gracie a myśle że Jisung potrzebuje takiej próby przed festiwalem

-Zgadzam się z Feliksem ,będzie to taki mini test dla Jisunga czy da rady sobie z publicznością

Chan odparł na co większość skinęła głowami ,ale Jisung zaczął się denerwować tym bardziej bojąc się ,że jednak nie da rady

-Zwiększymy liczbę prób i będzie dobrze

Dodał jeszcze Changbin zasiadając za perkusją ,a reszta też zaczęła się ustawiać na swoich miejscach by móc rozpocząć próbę

-Jisung zapoznałeś się z kawałkami które ci przesłałem ?

Spytał jeszcze lider a gdy otrzymał skinięcie głową uśmiechnął się

-No to zacznijmy od „Time out"

.
.
.
.

Po zagraniu czterech numerów Chan zarządził przerwę podczas której Jisung od razu poszedł po wodę ,nawet się nie spodziewając że może się aż tak zmęczyć graniem. Patrząc na innych wydawali się oni o wiele mniej zmęczeni ,więc to wzbudzało w nim dodatkową nie pewność czy w ogóle będzie w stanie grać przez całą noc za tydzień.

Nie mógł jednak się dłużej nad tym zastanowić gdy to poczuł kogoś rękę na ramieniu ,będąc zaskoczonym że po odwróceniu się zobaczył Minho .

-Hej hyung...udało ci się znaleźć kota?

Spytał bo od tamtego momentu z kawiarnii nie zamienili słowa między sobą ,choć pare razy Jisung chciał podejść to jednak nie chciał przeszkadzać starszemu który cały czas kręcił się obok innych osób

-Musisz naprawdę zacząć ćwiczyć ,nie możesz mieć zamkniętych oczu,jasne ?

Na te słowa Jisung się spiął ,bo był pewny że tym razem lepiej mu już poszło i z połowę czasu zaśpiewał z otwartymi oczami

-Ćwiczę hyung

-To ćwicz bardziej

I po tych słowach odszedł nim nawet Jisung zdołał by zapytać jak mógłby to poprawić ,bo może akurat Minho miałby dla niego jakieś rady ,ale najwidoczniej ten ma ważniejsze rzeczy na głowie

-Nie przejmuj się nim ,dobrze ci poszło

Słysząc głos Chana ,Jisung uśmiechnął się lekko przyjmując przy tym butelkę wody którą starszy do niego wystawił

-Dzięki hyung ,ale on ma racje muszę to poprawić ,nie chce zrobić wam wstydu

-Co jak co ,ale zamknięte oczy zdecydowanie tego nie zrobią ,to nie jest aż tak wielka sprawa

Z uśmiechem ten pogłaskał go po głowie by go uspokoić

-Jeśli czujesz się tak lepiej to ja nie widzę w tym problemu  ,a teraz chodź pokaże ci nowy kawałek który skomponowałem

Na te słowa oczy Jisunga od razu się zaświeciły i bez dalszych słów ruszył za Chanem ,zapominając o niezbyt miłym zachowaniu jednego ze swoich hyungów

Stopgap | MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz