17 - letnia Amelia Lee przeprowadza się 10 lat temu wraz z mamą do Niemiec do Hamburgu z Anglii. Nastolatka miała trudne dzieciństwo, kłótnie rodziców, trudności z zapoznaniem się z rówieśnikami. Kilka lat temu poznaje 19 - letniego Billa Kaulitza w...
Dni mijały, ja z Billem świetnie się bawiliśmy, zapraszaliśmy Billa znajomych na domówki, no poprostu potrzebowałam tego. Przy okazji zrobiliśmy sobie kilka świetnych zdjęć przez cały ten czas.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Na jednej z domówek Bill zaprosił Gustava i Georga. Znałam ich, nie jakoś bardzo dobrze, ale polubiliśmy się. Był poniedziałek, a o godzinie 15 Billa miało nie być w moim domu. Przez ten czas skoczyliśmy na shopping w galerii. Bill kupił sobie dodatki do pokoju, kosmetyki, lakiery, biżuterię, a ja kupiłam głównie ubrania, dwie pary butów od Nike, kosmetyki i biżuterię. Niestety, ale coś co się lubi szybko się kończy i musiałam pożegnać się z moją ulubioną twarzą, którą codziennie widziałam jak tylko wychodziłam z pokoju. Odprowadziłam Billa pod dom, pożegnałam się i wróciłam do siebie.
Nie wiedziałam kompletnie co mam w ręce włożyć, żeby czymkolwiek się zająć, próbowałam znowu coś na rurce potrenować, ale mi się nie chciało, na gitarze mi nie szło, rzuciłam to w pizdu i poszłam do skate parku. Wzięłam torebkę, wsadziłam do niej pieniądze, perfumy, telefon, fajki bo Bill dał mi spróbować i są nawet okej. Gdy siedziałam na jednej z górek na skate parku ujrzałam znaną mi twarz na deskorolce, to był Tom. Nawet dobrze mu szło do momentu gdzie chciał wjechać na górkę na której siedziałam, ale w połowie się wywrócił a ja się zaśmiałam.
- No i czego kurwa rżysz?!- krzyknął do mnie Tom.
- Bo jesteś łamagą, a na dodatek jest to najniższa górka haha. - odpowiedziałam dalej się śmiejąc.