5.

940 21 1
                                    

Dni mijały, ja z Billem świetnie się bawiliśmy, zapraszaliśmy Billa znajomych na domówki, no poprostu potrzebowałam tego. Przy okazji zrobiliśmy sobie kilka świetnych zdjęć przez cały ten czas.

 Przy okazji zrobiliśmy sobie kilka świetnych zdjęć przez cały ten czas

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na jednej z domówek Bill zaprosił Gustava i Georga

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na jednej z domówek Bill zaprosił Gustava i Georga. Znałam ich, nie jakoś bardzo dobrze, ale polubiliśmy się. Był poniedziałek, a o godzinie 15 Billa miało nie być w moim domu. Przez ten czas skoczyliśmy na shopping w galerii. Bill kupił sobie dodatki do pokoju, kosmetyki, lakiery, biżuterię, a ja kupiłam głównie ubrania, dwie pary butów od Nike, kosmetyki i biżuterię.
Niestety, ale coś co się lubi szybko się kończy i musiałam pożegnać się z moją ulubioną twarzą, którą codziennie widziałam jak tylko wychodziłam z pokoju. Odprowadziłam Billa pod dom, pożegnałam się i wróciłam do siebie.

Nie wiedziałam kompletnie co mam w ręce włożyć, żeby czymkolwiek się zająć, próbowałam znowu coś na rurce potrenować, ale mi się nie chciało, na gitarze mi nie szło, rzuciłam to w pizdu i poszłam do skate parku. Wzięłam torebkę, wsadziłam do niej pieniądze, perfumy, telefon, fajki bo Bill dał mi spróbować i są nawet okej. Gdy siedziałam na jednej z górek na skate parku ujrzałam znaną mi twarz na deskorolce, to był Tom. Nawet dobrze mu szło do momentu gdzie chciał wjechać na górkę na której siedziałam, ale w połowie się wywrócił a ja się zaśmiałam.

- No i czego kurwa rżysz?!- krzyknął do mnie Tom.

- Bo jesteś łamagą, a na dodatek jest to najniższa górka haha. - odpowiedziałam dalej się śmiejąc.

|| Enemies ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz