Pov. Bakugo
Już niczego nie chciałem ukrywać. Deku jest mój.
Tak było od samego początku i tak będzie.
Nie wiem skąd ta pewność ale po ostatniej sytuacji nie mogłem przestać o nim myśleć . Mimo, że w snach całowaliśmy się nie raz, tak jak zrobiłem to w rzeczywistości to było jeszcze lepiej! Nie mogłem wysiedzieć na arenie. Po tym jak mieszaniec zabrał Deku do pielęgniarki, siedziałem tu jeszcze z dwie godziny trenując na własną rękę. Inaczej nie byłbym w stanie się uspokoić. Moje myśli zatoczyły koło wokół zielonowłosego. Chciałem jego ciała tu i teraz. Wszystko sprowadzało się do tych brudnych myśli, które mnie nakręcały.
Nie zniosę tego! Cholerny Deku!
Pożałujesz, że wpadłeś mi w oko.
...
Wróciłem do akademika koło 20:10. Byłem zmęczony w cholerę. Dałem sobie popalić na treningu dzisiaj, ale niczego nie żałuję. Szedłem korytarzem, myślami nadal wspominając mój pocałunek z Deku. Kątem oka zauważyłem, że drzwi od pokoju Kirishimy były otwarte więc jak normalny człowiek pierdolnąłem w nie nogą otwierając je na oścież. Walnęły one z trzaskiem o ścianę ukazując pokój czerwonowłosego.
Jakie było moje zaskoczenie gdy zauważyłem, że oprócz chłopaka znajduje się tam jeszcze jakaś laska.
-O Bakugo! W samą porę!- powiedział Kirishima zachęcając bym usiadł z nimi. Ja natomiast prychnąłem lekceważąco i już chciałem wyjść gdy usłyszałem brunetkę.
-Chodzi o Midoriye.- powiedziała poważnie przypatrując się mojej osobie. Przez chwile stałem tyłem w przejściu zastawiając się nad korzyściami spędzenia tu 5 minut. W końcu westchnąłem przeciążale ale wszedłem do tych debili, zamykając jeszcze drzwi i dosiadając się do nich.
-O co chodzi?- powiedziałem poważnie spoglądając na nich.
-Wpierw, jestem Alia z ogólniaka, przyjaźnie się z nim od pierwszej klasy.- zaczęła dziewczyna.- A jeżeli chodzi o niego to...
Zamilkła na chwilę głęboko się nad czymś zastanawiając. Nie wiedziałem czy co ze względu na moją osobę, czy na fakt, że ta o oto informacja była na tyle zła. No co jest? Babo gadaj żeś.
-On chyba zostanie przeniesiony na bohaterstwo.- dokończyła po chwili.
-HA ?! - wrzasnąłem. On? Dlaczego tak nagle?
-Oh? Naprawdę? Ale dlaczego dopiero teraz? - zapytał Kirishima. Również był zaskoczony, w końcu rzadko kiedy ktoś przenosi się na inny kierunek na drugim roku.
-Nauczyciele dostali pismo, które polecało jego osobę w branży bohaterskiej. Jego umiejętności potwierdził jeszcze jeden z lepszych uczniów na tym samym kierunku więc zdobył poparcie całej kadry.- powiedziała dziewczyna patrząc uważnie na czerwonowłosego.- Dlatego chciałabym żebyś pomógł mu się oswoić Enjiro. - zwróciła się do niego. Zamarłem. Ale, że tak po imieniu? Ledwo co się znają a już kuźwa lepią się do siebie. Chłopak uśmiechnąłem się do Ali'i i kiwnął głową, że rozumie.
-Przypilnuje by Bakugo nic mu nie zrobił.- powiedział trącając mnie łokciem co zignorowałem.
-Znamy się od dziecka, nic mu nie zrobię.- mruknąłem, patrząc w bok.
-COO?!- wrzasnęli we dwójkę, wlepiając we mnie te swoje durne mordy. Moje-kurwa-uszy...
-To aż takie dziwne, że musicie tak drżeć ryja?- warknąłem, chwytając się za głowę.
CZYTASZ
Dream-ON | bkdk
FanfictionIzuku Midoriya sprytem i przemyślaną strategią, dostaje się do wymarzonej szkoły dla bohaterów "U.A.", unikając swojego najgorszego wroga. Jest pewny siebie i zaczyna w końcu kroczyć drogą, o której marzył całe swoje życie. Jednak wszystkie jego sta...