10.

327 28 29
                                    



Pov. Bakugo

Już niczego nie chciałem ukrywać. Deku jest mój.

Tak było od samego początku i tak będzie.

Nie wiem skąd ta pewność ale po ostatniej sytuacji nie mogłem przestać o nim myśleć . Mimo, że w snach całowaliśmy się nie raz, tak jak zrobiłem to w rzeczywistości to było jeszcze lepiej! Nie mogłem wysiedzieć na arenie. Po tym jak mieszaniec zabrał Deku do pielęgniarki, siedziałem tu jeszcze z dwie godziny trenując na własną rękę. Inaczej nie byłbym w stanie się uspokoić. Moje myśli zatoczyły koło wokół zielonowłosego. Chciałem jego ciała tu i teraz. Wszystko sprowadzało się do tych brudnych myśli, które mnie nakręcały.

Nie zniosę tego! Cholerny Deku!

Pożałujesz, że wpadłeś mi w oko.

...

Wróciłem do akademika koło 20:10. Byłem zmęczony w cholerę. Dałem sobie popalić na treningu dzisiaj, ale niczego nie żałuję. Szedłem korytarzem, myślami nadal wspominając mój pocałunek z Deku. Kątem oka zauważyłem, że drzwi od pokoju Kirishimy były otwarte więc jak normalny człowiek pierdolnąłem w nie nogą otwierając je na oścież. Walnęły one z trzaskiem o ścianę ukazując pokój czerwonowłosego.

Jakie było moje zaskoczenie gdy zauważyłem, że oprócz chłopaka znajduje się tam jeszcze jakaś laska.

-O Bakugo! W samą porę!- powiedział Kirishima zachęcając bym usiadł z nimi. Ja natomiast prychnąłem lekceważąco i już chciałem wyjść gdy usłyszałem brunetkę.

-Chodzi o Midoriye.- powiedziała poważnie przypatrując się mojej osobie. Przez chwile stałem tyłem w przejściu zastawiając się nad korzyściami spędzenia tu 5 minut.  W końcu westchnąłem przeciążale ale wszedłem do tych debili, zamykając jeszcze drzwi i dosiadając się do nich.

-O co chodzi?- powiedziałem poważnie spoglądając na nich.

-Wpierw, jestem Alia z ogólniaka, przyjaźnie się z nim od pierwszej klasy.- zaczęła dziewczyna.- A jeżeli chodzi o niego to...

Zamilkła na chwilę głęboko się nad czymś zastanawiając. Nie wiedziałem czy co ze względu na moją osobę, czy na fakt, że ta o oto informacja była na tyle zła. No co jest? Babo gadaj żeś.

-On chyba zostanie przeniesiony na bohaterstwo.- dokończyła po chwili.

-HA ?! - wrzasnąłem. On? Dlaczego tak nagle?

-Oh? Naprawdę? Ale dlaczego dopiero teraz? - zapytał Kirishima. Również był zaskoczony, w końcu rzadko kiedy ktoś przenosi się na inny kierunek na drugim roku.

-Nauczyciele dostali pismo, które polecało jego osobę w branży bohaterskiej. Jego umiejętności potwierdził jeszcze jeden z lepszych uczniów na tym samym kierunku więc zdobył poparcie całej kadry.- powiedziała dziewczyna patrząc uważnie na czerwonowłosego.- Dlatego chciałabym żebyś pomógł mu się oswoić Enjiro. - zwróciła się do niego. Zamarłem. Ale, że tak po imieniu? Ledwo co się znają a już kuźwa lepią się do siebie. Chłopak uśmiechnąłem się do Ali'i i kiwnął głową, że rozumie.

-Przypilnuje by Bakugo nic mu nie zrobił.- powiedział trącając mnie łokciem co zignorowałem.

-Znamy się od dziecka, nic mu nie zrobię.- mruknąłem, patrząc w bok.

-COO?!- wrzasnęli we dwójkę, wlepiając we mnie te swoje durne mordy. Moje-kurwa-uszy...

-To aż takie dziwne, że musicie tak drżeć ryja?- warknąłem, chwytając się za głowę.

Dream-ON | bkdkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz