ROZDZIAŁ 7

2.2K 74 6
                                    

LUCAS WILLIAMS:

Obudziło mnie pukanie do drzwi, na początku myślałem że to moje rodzeństwo, lub gosposia, ale jak otworzyłem oczy zorientowałem się że jestem swoim apartamencie, kiedy ktoś zapukał po raz drugi powiedziałem "proszę", drzwi otworzyły się na kilka milimetrów, usłyszałem Olivie która mówiła abym zszedł na dół, chyba wiedziała że będę mieć kaca, bo pytała czy boli mnie głowa.
Czy ten debil musiał wczoraj przynieść tak mocne wisky i to w tak dużej pojemności. Kiedy drzwi się zamkneły wstałem i udałem się pod szybki prysznic. Ubrałem szare dresy i czarną koszulkę, będąc na schodach zobaczyłem Olivie stojącą bokiem przy blacie w kuchni, dopiero teraz zobaczyłem jaki ma idealnie odstający tyłek, przedtem albo byłą w spodniach które tego nie uwydatniały, albo miała dłuższą bluzę czy kurtkę. Idąc wzrokiem wyżej zatrzymałem się na jej piersiach, które opinała niebieska bluzka, teraz zauważyłem ich wielkość. Obawiałbym że to taki solidny rozmiar E. Już wyobrażałem sobie jak przystawiam ją do ściany, ona opłata się swoimi długimi nogami wokół moich bioder, jedną rękę trzymam na jej pośladku, a drugą.... Kurwa Lucas opanuj się miałeś ją trzymać na dystans, jedna akcja upokarzacie jej ojca i nara.

Ruszyłem dalej i przywitałem się

-Cześć jak spałaś

-Hej dobrze, no wkońcu przyszłeś, siadaj do stołu bo kawa całkiem ostygnie- zwróciłem uwagę na stół, stało tam pełno jedzenia, byłem w szoku. Siadłem a obok mnie Olivia, zobaczyłem nawet wodę i tabletki, w duchu jej za to podziękowałam

-I kto tu ma słabą głowę- zapytała z przekąsem

-Marco, pewnie bedzie żywy dziś około 15

-Dobra jedź, potem pogadamy.

Baigle były naprawdę dobre, a tymi crosaintami trochę mnie zszokowała
Wszystko było zrobione z najwyższa dokładnością, nawet układ sztućców wokół talerza.

-Mam nadzieję że trafiłam z kawą - przerwała ciszę

-Tak, przeważnie pije czarną,  lub z mlekiem bez laktozy. Tak w ogóle to jestem w szoku, ze przygotowałaś dla mnie śniadanie, szczerze liczyłem że z bladym świtem wykopiesz mnie z mieszkania- tylko by spróbowała,  a sama by stad wyleciała, ale tego nie musiała wiedzieć

- Ale to ja jestem tu gościem i skoro nie płacę Ci czynszu to chociaż zrobię Ci śniadanie

-To miłe z twojej strony, mam prośbę do ciebie

-Jaką?

-Widzisz czasem sobie dogryzamy z Marco i czy chciałabyś mu dziś trochę utrudnić życie po południu, w sensie pójść tam do niego, właczyć głośno telewizor, próbować go np. wziąść na obiad i takie tam aby nie miał spokoju?

-Co za to bedę mieć- np. moją wdzięczność i szanse ze cie polubie?

-Dogadamy się w tej kwestii, wchodzisz w to?

-No dobra wchodzę, ale dlaczego ty tego nie zrobisz?

-Muszę jechać do rodziców na obiad o 14, stąd muszę wyruszyć o 12, bo po drodzę zawsze wstepuje w pewne miejsce i...

-Dobra spoko rozumiem, nie musisz się tłumaczyć

-Na telewizorze jest netflix wiec jak chcesz to możesz pooglądać coś, dziś nie bedzię mnie tu, więc jutro mi opowiesz jak tam sytuacja z Marco

-Okej dam radę, nie martw się o mnie

- Nie martwię się tylko poprostu chce abyś dobrze się tu czuła

Kiedy skończyłem mówić dziewczyna poszła na górę, kiedy wrocila miała na sobie szeroki biały Tshirt, zdziwiłem się tym faktem

-Dlaczego sie przebrałaś?

-Może dlatego że ciągle patrzyłeś sie na moje cycki?!- kurwa miala tego nie zauważyć

-To nie tak, poprostu dopiero dziś ci się dobrze przejrzałem, pod magazynami panował półmrok, wczoraj niezwracalem na ciebie zbytnio uwagi bo Marco by sobie za dużo wyobrażał, a dziś tak jakoś ci się dobrze przyjrzałem

-I co we mnie niby zobaczyłeś? - prychnęła

-Że jesteś bardzo wysoka, jak na kobietę, według mięśni nóg i brzucha musisz coś trenować, masz bladą cerę przez co twoje czarne wlosy idealnie kontrastują z nią, piękne zielone oczy, mały nos i takie pełne usta- kurwa zdałem sobie sprawę, że powiedziałem to tak jakbym na nią leciał

-Chyba długo musiałeś mi się przyglądać- stwierdziła

-Nie tak długo

-Pomogę ci udoskonalić twoj opis, mam 4 tatuaże, na nodze, żebrach ręce i palcach, kolczyk w pępku i języku, biegam, chodze na siłownię, czasem na trening z boksu, uwielbiam czytać książki, jestem introwertykiem, biorę udział w wyścigach, noi też strzelam, oprócz tego za tydzień mam matury i mam plan wyjechać na studia do Europy na architekturę. No teraz już wiesz o mnie więcej niż własna matka- zdziwiłem się na jej wyznanie, nie wiedziałem że aż takie dobre wrażenie na mnie zrobi, tatuażami nie byłem zszokowany, ale kolczyk w języku, gdyby robiła mi dobrze ustami i tym kolczykiem.... Dobra musze przystopować, nie mogę tak o  niej myśleć

-Co chcesz zrobić z pieniędzmi które dostaniesz z tej akcji?

-Kupie mieszkanie w Madrycie, a resztę zainwestuje może na giełdzie, nie wiem

Rozmawialiśmy tak do 11, wtedy poszedłem się ogarniać umyłem się jeszcze raz, włosy też. Kiedy się ogoliłem, chciałem wysuszyć włosy, ale cholera nie działała suszarka, a była już 11.32 więc w samym ręczniku wyszedłem z pokoju, aby spytać się Olivi czy ma suszarkę.
Nawet nie zapukałam, tylko otworzyłem drzwi, dziewczyna leżała na łóżku, odrazu zwróciła uwagę na mnie i odłożyła tablet na bok, przyglądała się mojej klacie po czym głośno przełknęła ślinę.

-Masz może suszarkę do włosów,  bo moja nie działa

-Ja.. tak powinnam mieć - zerwała się z łóżka jak poparzona i udała się do łazienki, przyniosła mi urządzanie które w połowie nie przypominała mi tradycyjnej suszarki

-Co to jest

-Suszarka, 500$ kosztowała ale bylo warto

- Jak sie niby tego używa?-zapytałem bo serio nie miałem zielonego pojęcia

-Boże, wysusze ci te włosy, bo jest za droga żebyś ją popsuł, siadaj na fotel- wykonałem jej polecenie i po chwili miałrm juz suche włosy.

-Dzięki ratujesz mi dupe

- Spoko, a tak w ogóle to lepiej ci w takich niż ulizanych.

-Rozważę tą propozycję

Wróciłem do siebie, ubrałem garnitur, popsikałem się moimi ulubionymi perfumami i ruszyłem na parking, po auto. Tradycyjnie jak w każdą niedzielę zatrzymałem się w kwiaciarni, gdzie tradycyjnie kupiłem bukiet 30 różowych róż.

Później prosto udałem się do domu skąd zgarnąłem moją siostrę i brata, bo te sieroty tradycyjnie chciały się napić, a wiedziały ze matka nie puściła by ich do jutra za kierownicę. Mój najmłodszy brat miał już być u rodziców, bo przesiadywał tam od 2 dni.

Spłata Długów U MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz