ROZDZIAŁ 39

1.3K 51 1
                                    

OLIVIA TAYLOR:

Lucas wrócił delikatnie poddenerwowany, już miałam mu powiedzieć żebyśmy jednak zrezygnowali z tej kolacji ale on oddelegował mnie do pokoju abym się ubrała, zanim zdążyłam mu to zaproponować. Skoro mieliśmy iść na kolacje postanowiłam że ubiorę biały sweter który sięgał mi przed kolano, do niego założyłam czarny pasek, rajstopy i wysokie czarne kozaki na delikatnym obcasie. Postawiłam na lekki makijaż, cienkie kreski, diamentowy cień na powieki, a na usta nudziakowa pomadka, wlosy spiełam w niskiego koczka z ktorego wypadało kilka kosmyków. Z garderoby chwyciłam jeszcze mała czarna torebkę  i tego samego koloru skórzany płaszcz. Kiedy zeszłam na dół Lucas już tam na mnie czekał

-Gotowa? - spytał na co potaknęłam mu głową. Brunet chwycił mnie za rękę i skierowaliśmy się do wyjścia. Jechalismy czarnym BMW. Brunet zaparkował pod wierzowcem, zgasił silnik i szybko wysiadł aby otworzyć mi drzwi. Weszliśmy do budynku i wyjechaliśmy na ostatnie piętro, czyli 45. Znajdowała się tam włoska restauracja.  Restauracja wygladala troche jak ogród botaniczny. Wiele zieleni, na ścianach obrazy przedstawiajace krajobraz włoch, dużo roślin, bez zbędnej przepychu, ale nadal bardzo elegancko. Z racji tego ze ściany były przeszklone widoki z tego miejsca były boskie! Po chwili przyszedł kelner aby wręczyć nam menu.
-  Zdecydowałaś się na coś?- zapytał  mój towarzysz

- Chyba wezmę ravioli i pana cotte na deser - odpowiedzialam nadal skanując kartę gdyby kryło się w niej coś jeszcze interesujacego.

- Czy mogę już przyjąć zamówienie?- Nie zarejestrowałam w którym momencie pojawił się kelner

- Tak -zaczął brunet - poprosimy raz ravioli, raz lasagne i dwa razy pana cottę, a do picia wodę. To wszystko dziękuję. - kelner tylko sztywna skinął głową po czym odszedł

Zanim przyniesiono nasze dania nie rozmawialiśmy o niczym zobowiazującym, podczas posiłku praktycznie wcale się nie odzywaliśmy a kiedy obydwoje skończyliśmy jeść Lucas zabrał głos

- Wiesz że mają tutaj taras widokowy? Chodź przejdziemy się- zgodziłam się, pomógł mi ubrać plaszcz i zaprowadził w stronę drzwi balkonowych.

Kiedy wyszliśmy na zewnątrz moja twarz owiało zimne powietrze, co było nie zbyt przyjemne, jednak widoki to rekompensują. Stanęłam opierając się o barierkę i patrząc na panoramę miasta

- Pięknie tu - wyszeptałam, lecz nie usłyszałam odpowiedzi dlatego odwróciłam się i zobaczyłam Lucasa kleczacego na jednym kolanie z pierścionkiem wystawionym w moją  stronę

- Olivio na początku naszej znajomości wydawałaś się być intrygujaca osobą, potem to wszystko tak się potoczyło że zbliżyliśmy się do siebie i nawet nie wiem w którym momencie przepadłem dla ciebie, a ty teraz nosisz pod sercem nasze dziecko. Nie jestem może zbyt romantyczny i uczuciowy, więc spytam cie wprost. Olivio Taylor wyjdziesz za mnie? - Kiedy skończył swój monolog ja wciąż patrzylam na niego z szokiem wymalowanym na twarzy, kompletnie się tego nie spodziewałam

- Lucas.... ja... - zaczęłam się jąkać a w oczach bruneta błysnęła niepewność. - Tak... tak, zostanę twoja żoną - wyszeptałam utrzymując z nik kontakt wzrokowy po czym sama się zniżyłam aby kucnąć obok niego i go pocałować

Lucas w międzyczasie założył mi pierścionek który nawiasem mówiąc był prześliczny na mój serdeczny palec. Z dumą przyglądał się mojej dłoni która delikatnie ucałował, po czym znów wpił się w moje usta

- Myślałem że się nie zgodzisz

- A miałabym powód? - zażartowałam

Chwilę jeszcze postaliśmy na tarasie po czym stwierdziliśmy że już czas wracać

- Mamy cały dom dla siebie, i jutro spedzam z tobą cały dzień, więc mam nadzieję że nie masz żadnych planów na jutro- powiedział już od teraz mój narzeczony kiedy staliśmy w windzie zjeżdżając na parter

- Właściwie to mam na jutro plany, ale to się dobrze składa bo pojdziemy razem- odparłam po krótkiej chwili

- Niby gdzie pojedziemy?

- Do lekarza, do ginekologa na wizytę kontrolną, na godzinę 11.30

-Czemu mi o tym wcześniej nie powiedziałaś? - oburzył się jak małe dziecko

- Zapomnialam Ci powiedzieć, poza tym jeszcze nic straconego bo to dopiero jutro

- Myslisz ze jest jakaś szansa że jutro dowiemy się jaka jest płeć naszego dziecka?- zapytał po chwili ciszy Lucas kiedy byliśmy w samochodzie i jechalismy do domu

- Myślę że tak, wkońcu jest już prawie połowa ciąży. Ostatnio nawet rozmawiałam z Blue o tym w jaki sposób przekażemy twojej rodzinie płeć dziecka, ale nie chce żadnych imprez tematycznych czy innych tego typu rzeczy

- Według mnie najlepiej powiedzieć im na święta, wkońcu są już za dwa tygodnie więc byłby to taki fajny prezent dla każdego oprócz tego co dla nich mamy

- A mamy cokolwiek? - zapytałam chociaz odpowiedź była jedna

- Nie, ale ja się tym zajmę

- Jesli napiszesz mi dla kogo to ma być prezent, i scharakteryzujesz osoby których nie znam to razem z Blue coś wymyślę i jeśli ona czegoś nie kupi, to zamówię online. Przynajmniej się nie będę nudzić - odparłam wzruszając ramionami

- Co ja bym bez ciebie zrobił Liv - westchnął Lucas i ucałował czubek mojej dłoni, która ciagle trzymał - Co ty na to żeby jak wrócimy do domu wziąść wspólną kąpiel ? - zasugerował

- Okej ale ja wybieram zapachy, bo tak będzie najbezpieczniej

Reszta drogi minęła nam na luźnych rozmowach. Ja jednak ciagle spoglądałam na pierścionek, musiał wszystko dobrze rozplanować skoro wiedział że nie przepadam za złotem i wolę minimalistyczną biżuterię.

Po dotarciu do domu odrazu ruszyliśmy w stronę naszej sypialni. Lucas napuszczał wodę do wanny a ja międzyczasie szukałam kuli i szamponu od których nie będzie mnie mdlić. Wrzuciłam kule do kąpieli o morskim zapachu, a żeby powstała piana użyłam szamponu o delikatnym zapachu. Kiedy woda zajmowała ¾ wanny zawołałam Lucasa że wszystko jest gotowe. Nie wiem skąd ale wytrzasnął 3 świeczki które ustawił na parapecie. Włączył podswietalny sufit i w takim połmroku spędzaliśmy czas w wannie. Ja siedziałam między nogami bruneta i opierałam się o jego tors. Jedna rękę trzymał na moim brzuchu a druga kreślił wzorki na moim udzie. Oczywiście nie skończyło się to spokojnym, relaksacyjnym siedzeniem w wannie, tylko seksem.

Spłata Długów U MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz