ROZDZIAŁ 31

1.2K 53 4
                                    

Z racji tego iż rodzicielka Lucasa wróciła w czwartek z Tajlandii, a dziś jest niedziela to  jedziemy do jego rodziców na rodzinny obiad. Trochę się stresuje bo mam tam poznać jego  rodziców i starszego brata. Od wczoraj chodzę zestresowana, nie spałam do 3 bo nie było bruneta. Przez to wstałam o 10.30
Obiad miał się odbyć o piętnastej a z domu mieliśmy wyjechać godzinę wcześniej, więc miałam jeszcze trochę czasu. Do 11 przeleżałam w łóżku. Wzielam szybki prysznic i w samym szlafroku udalam się do garderoby. Postawiłam dziś na czarny kombinezon z odkrytym brzuchem który ozdabiały paski, nogawki były dlugie i szerokie z rozcięciem po zewnętrznej stronie. Do tego czarne sandałki na obcasie

(TAK WYGLADAŁA~ AUTORKA)

Z makijażu to postawiłam na perłowy roswietlacz w kąciki oczu, mocno wytuszowane rzęsy z delikatnymi kreskami, wyczesane brwi i pomadkę w odcieniu nude na ustach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z makijażu to postawiłam na perłowy roswietlacz w kąciki oczu, mocno wytuszowane rzęsy z delikatnymi kreskami, wyczesane brwi i pomadkę w odcieniu nude na ustach. Włosy zostawiłam rozpuszczone, proste. Popsikałam się swoimi ulubionymi perfumami. Na szyję założyłam srebrny łancuszek.
Tak przygotowana siedziałam w fotelu czekając na Lucasa. Po drodze zatrzymaliśmy się w kwiaciarni po różowe róże. Willa jego rodziców znajdowała się po drugiej stronie miasta więc jazda zajęła nam dłuższą chwilę.

Kiedy trzy metrwa brama się otworzyła wjechaliśmy na posesję. Zza rogu wyłonił się dom w angielskim stylu. Przed domem stała mała fontanna. Trawa w ogrodzie była idealnie przystrzyżoną, kwiaty pięknie kwitły, a krzewy idealnie przycięte. Lucas zaparkował, po czym szybko wyszedł i otworzył mi drzwi, podał mi również swoją dłoń. Złapałam go za ramię i udaliśmy się w stronę drzwi. Nie zdążyliśmy zapukać bo drzwi się szeroko otworzyły a w nich stanęła czarnowłosa kobieta, na oko 165cm wzrostu, ubrana w granatową sukienkę, uśmiechnęła się szeroko. Przytuliła i ucałowała bruneta na co on głośno westchnął. Kiedy się od niego oderwała, chciał jej wręczyć kwiaty, lecz ona była zbytnio zaaferowana moją osobą. Przytuliła mnie mocno.

- Witaj kochana, jestem Adele miło mi cię poznać

- Dzień dobry, Panią również miło poznać, Olivia

- Żadna pani, mów mi Adele lub mamo

- Dobrze - odparłam lekko skołowana

- Moze wejdziemy do środka, zamiast sterczeć w drzwiach? - spytał Lucas, popatrzyłam się na niego, miał na policzku mocno różową szminka na co się zaśmiałam i potarłam miejsce aby zeszła. Kiedy Adele to zauważyła również się zaśmiała i wpuściła nas do środka.

Zmierzaliśmy za Adele, która doprowadziła nas do jadalni w której już siedziała Blue, Leonor, i jak mniemam ojciec Lucasa i jego brat z żoną i dziećmi. Stałam u boku Lucasa, ten najpierw przywitał się z ojcem po czym zrobił miejsce dla mnie, niepewnie wyciągnęłam dłoń

Spłata Długów U MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz