ROZDZIAŁ 13

1.8K 64 6
                                    

Wypiliśmy już pół butelki wina, rozmawialismy o blachostkach, Lucas powiedział mi trochę o sobie, ale te wszystkie informacje były takie płytkie. Cały czas pożeraliśmy siebie wzrokiem. Ja patrzyłam na te jego piękne brązowe oczy i tego samego koloru włosy, które były staranie ułożone, jednak mialam ogromna ochotę włożyć w nie swoje palce. Patrzyłam jak jego klatka unosi się miarowo, nie wiem ile czasu tak wpatrywaliśmy się w siebie. Tą cudowna chwilę przerwał dzwonek jego telefonu. Mruknął do niego że za niedlugo będzie i się rozłączył.

-Miło było, ale niestety muszę jechać po te niedojdy, powodzenia w czwartek.  Dobranoc

-Pa...-powiedziałam niepewnie i odprowadziłam go wzrokiem do drzwi, gdy już zamknął je za sobą wstałam i przekręciłam klucz w drzwiach, po czym udałam sie do łazienki, zrobiłam sobie długą kąpiel z lampką wina, nałożyłam maseczk4 z węglem i zrobiłam peeling całego ciała,  umiejętnie pomijając miejsce dzisiejszego tatuażu.

Siedząc w wannie myślałam nad tym wszystkim, doszłam do wniosku ze chyba zależy mi na nim, skoro dobrze się czuje w jego towarzystwie i chce wiedzieć o nim więcej i być częścią jego życia,  nawet jeśli będą to takie pokręcone akcje, jak ta. Po dokończeniu wieczornej pielęgnacji z przyjemnością oddałam się w objęcia Morfeusza.

                           ****

Czwartek

Dziś miałam sie udać na tą rozmowe o pracę wiedziałam jak ma to wyglądać z mojej strony. Ubrałam się w beżową koszulę którą wsadziłam w jeansy, do tego białe Nike. Na szyję założyłam naszyjnik z nadajnikiem. Na miejsce udałam się na nogach, było to jakieś 15min spacerkiem z apartamentu. Kiedy dotarłam pod wskazany adres, furtkę otworzył mi ochroniarz, który był poinformowany o moim przyjściu, kiedy doszłam do domu drzwi wejściowe otworzyły się i stanęła w nich niska kobieta w ołówkowej spódnicy i żakiecie. Wyglądała na około 50 lat, to ona przeprowadziła ze mną rozmowę rekrutacyjną i zgodziła się na okres próbny, szczerze wątpiłam w to że mi się uda, bo biła od niej arogancją i pycha na kilometr.

Kiedy wróciłam do apartamentu odrazu skierowałam się do garderoby, ubrałam się bardziej na luzie i  rzuciłam się na łóżko. Nawet nie wiem w którym momencie zasnęłam.

                            ****

Przedpołudnie spędziłam na sprzątaniu całego mieszkania, później ubrałam szerokie spodnie garniturowe i białą koszulkę po czym skierowałam się do wyjścia. O 13.00 byłam już pod domem swojego pracodawcy, kobieta która wczoraj przeprowadzała rozmowę objaśniła mi pokrótce co i jak ma wyglądać. Dzieci przyjeżdżały do domu codziennie o 13, miałam im pomóc z zrobieniem pracy domowej, a resztę czasu poprostu się nimi zająć, o 15.30 miałam sprowadzać je na obiad, a później znów wziąć do pokojów. O 17-18 miała przychodzić Pani Roberts i zabierać dzieciaki, wtedy kończyła się moja praca. Wydaje się łatwe. Ale było to cholernie trudne, te dzieci to jakieś diabły, i pomyśleć że jutro mam spędzić z nimi cały dzień. Kiedy wróciłam do domu, czułam się tak jakbym spędziła pół dnia na siłowni. Zrobiłam sobie sałatkę z tego co miałam w lodówce, do tego mrożona herbata brzoskwiniowa. Usiadłam przy stole i resztę dnia spędziłam przeglądając social media.

Dni leciały niemiłosiernie szybko, Państwo Roberts zgodzili się, abym u nich pracowała, w ten sposób zaczęłam stopniowo wdrażać nasz plan, czyli musiałam zrobić rozeznanie gdzie są kamery, kto od której do której pracuję i gdzie się powinien znajdować w danym momencie. Każdy dzień analizowałam dość dokładnie, aby nasz plan wypalił. Wszystko było na dobrej drodze, ale wiedziałam  to wszystko może się posypać...

Spłata Długów U MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz