przekupiłaś mnie

86 4 0
                                    

No i klaps. Znowu nie przemyślałam tego co robię, gwałtownie odsunęłam się od Brazylijczyka.

- przepraszam. Ja... - zaciełam się gdy brunet poprostu przyciągnął mnie bliżej zamykając w swoim uścisku. Mimowolnie moje ręce go objęły, wtuliłam się w jego klatkę piersiową. - musiałam cię jakoś powstrzymać - mój stłumiony głos zabrzmiał komicznie. Więc pewnie przez to Brazylijczyk się zaśmiał.

- przekupilaś mnie - wzruszył ramionami. Złączył nasze dłonie razem i wspólnie wróciliśmy do kuchni. - siadaj - Neymar wskazał palcem blat kuchenny a następnie po raz kolejny mnie podniósł sadzając na zimny marmur.

- rób bo głodna Jestem - zaśmiałam się. Brunet posłał mi uśmiech a następnie wrócił do krojenia warzyw - przepraszam - odchrząknęlam. Brunet tylko machnął dłonią nie ciągnąc tego tematu zaczęliśmy kolejny.

Kilkanaście minut później rosół był już gotowy. Uśmiechnięta poszłam do jadalni czekając na Neymara, kilka sekund później przyszedł z dwiema białymi miskami.

- dziekuję - uśmiechnęłam się i zaczęłam jeść. - Neymar, dasz przepis? - zaśmiałam się a brunet spojrzał na mnie uważnie.

- zaniedługo będziesz go gotować u nas w domu - puścił mi oczko a ja czułam jak spalam buraka. Nie miałam czym zakryć swojej czerwonej twarzy.

- Naprawdę dobre - zaśmiałam się po chwili. Napiłam się gorącej herbaty która rzecz jasna, sama sobie zrobiłam.

- cieszę się - posłał w moją stronę szczery uśmiech. Który sprawił, że moje serce zmiękło.

Jakiś czas później poszliśmy do salonu. Uznaliśmy że Netflix and chill to jedna z rzeczy która w tej chwili potrzebujemy. Rozłożyłam się na sofie szukając idealnego horroru, mimo że nie była Jeszcze pozna godzina. Na dworze było już ciemno. Co dodawało klimatu do całego relaksu. Neymar wkońcu wszedł do salonu z miska w której zapewne były przekąski. Po co zabierać kilka misek jak można jedna i wybierać sobie co się chce. Ma sens? Ma sens.

Położył się obok mnie a szklaną miskę umieścił pomiędzy nami. Wkońcu po krótkiej rozmowie doszliśmy do wniosku że Zakonnica będzie idealnym jednym z horrorów. Jeżeli Neymar będzie wracał do domu a napewno będzie to dopiero wieczorem. Tak się uparł a ja z nim nie wygram.

Przykryłam nas kocem a następnie puściłam film.

Film się kończył. Była osiemnasta, Neymar leżał na moim brzuchu a ja bawiłam się jego włosami. Było mi ciepło, co oznaczało że jest dobrze. Ale w sumie nie ma co się dziwić, miałam na sobie dwie bluzy z czego jedna Neymara, oraz byłam przykryta kocem.

- nawet fajny ten horror - Odchrząknął Neymar wstając do pozycji siedzącej. Przeciągnął się a następnie przybliżył obejmując mnie ramieniem, schowałam lekko głowę w zagłębienie jego szyi i wspólnie zaczęliśmy szukać jakiegoś fajnego kolejnego horroru.

★★★★
Miłego!

You are my obsession Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz