Jest godzina dziewiąta. A ja właśnie opuściłam swój dom. Powiem wam szczerze że nie miałam dzisiaj ochoty jechać autem jako iż była wspaniała pogoda. W tej porze roku nie jest to częste.
Weszłam do głównej części Paryża czyli wieża Eiffla i takie tam. Mój wzrok powędrował na małego chłopca biegnącego w moją stronę. Dlatego odrazu się zatrzymałam.
- Przepraszam, czy mogę zdjęcie? - jego słowa sprawiły że moje serce się zmiękło. Kiwnęłam głową i objęłam lekko małego bruneta który korzystając z tego zrobił szybkie zdjęcie. - dziękuję. Kocham panią, jest pani najlepsza - posłał w moją stronę szeroki uśmiech który bez zastanowienia odwzajemniłam.
Oczywiście po odejściu chłopca na mojej twarzy nadal widniał szeroki uśmiech. Ale szybko zamienił się w zdezorientowana po tym jak zauważyłam znana sylwetkę opierającą się o mur.
- Nuno? - imię przyjaciela wypowiedziane z moich ust, sprawiło że brunet podniósł głowę niemal odrazu zatrzymując wzrok na mojej osobie.
- Bruna - na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Zamknął mnie w swoich objęciach na co zachichotałam. - ale ja cię długo nie widziałem, jak się czujesz? - zapytał skanując wzrokiem moja twarz.
- wspaniale - zaśmiałam się. - a ty?
- Jest dobrze. Właśnie będę jechać na trening. Podrzucić cię gdzieś? - Zapytał ale ja tylko zaprzeczyłam głową. Około pięć minut później Nuno Mendes poszedł w swoją stronę i ja w swoją.
P O V N E Y M A R
Do treningu miałem jeszcze piętnaście minut dlatego siedziałem w samochodzie przeglądając Instagrama. Nagle odświeżył mi się Instagram i wyskoczył mi post, który sprawił że moje serce zaczęło walić.
@Psg_news
Bruna biancardi, znana influencerka oraz fotografka. Widziana dzisiaj z Nie jakim Nuno Mendesem, piłkarzem Paryża. Oboje się do siebie uśmiechali, obejmowali. Czy romans z Neymarem skończony? Czy Nuno Nie jest już singlem? Tego pewnie dowiemy się na dniach.Komentarze zostały wyłączone...
Że co?
Wściekły opuściłem samochód widząc jak Mercedes Tego kretyna podjeżdża na parking.
- Neymar - brunet opuścił samochód z uśmiechem. Ale widząc moją minę jego uśmiech znikł. Chwyciłem go za koszulkę przyciskając do auta - Ej ej ej, Neymar co się dzieje?! - Krzyknął.
- dobrze wiedziałeś kretynie że czuje coś do Bruny, a ty się z nią do cholery przytulasz i z nią kręcisz?! - Portugalczyk się skrzywił.
- Neymar co ty robisz - usłyszałem głos Lionela. Odciągnął mnie od Bruneta na którego spojrzałem z obrzydzeniem.
- daj mi to wytłumaczyć ja nic... - nie dałem mu dokończyć. Wróciłem do swojego samochodu i z piskiem samochodu odjechałem.
Jak dojechałem pod swoją posesję wyszedłem z auta i odrazu napisałem wiadomość do Bruny.
Do: słodka ❤️😍
Nie planuj nic. Spotkanie odwołane.★★★★
Miłego!
CZYTASZ
You are my obsession
Dla nastolatków- przepraszam. - nic się nie stało - mrugnął okiem. nie widziałam że to dopiero początek...