a czy tobie wpadł ktoś w oko?

105 6 2
                                    

Weszłam na scenę, każdy zaczął klaskać. Oprócz tej perfekcyjnej pary. Bruna zabijała mnie wzrokiem a Neymar obserwował z spokojem.

- Witamy Bruna - dopiero teraz zdałam sobie sprawe jak głośno jest nastawiony ten wstrętny mikrofon.

- Dobry wieczór - uśmiechnęłam się lekko.

- Jak się masz? - uśmiechnął się - wkońcu jesteś pomiędzy tyloma gwiazdami, nie dawno nie byłaś w ogóle popularna teraz jesteś bardziej rozpoznawalna niż nie jedna osoba tutaj - ukazał dwa szeregi śnieżnobiałych zębów.

- no cóż - wzruszyłam ramionami - skoro była szansa to ja wykorzystałam - zaśmiałam się - celebryci nie robią na mnie szczególnego wrażenia - wzruszyłam ramionami po raz kolejny.

- To raczej dobrze. Nie chcemy widzieć cię spiętej.

- bez obaw - machnęłam ręką zerkając na Ciemnoskórnego mężczyznę.

- Dobrze, teraz takie nietypowe pytanie. Czy podoba ci się ktoś na ten moment? - poruszył sugestywnie brwiami. Zaśmiałam się a następnie kątem oka spojrzałam na Brazylijczyka.

Poprawił się na siedzeniu. A może wywołam w nim zazdrość? Zobaczymy czy mu zależy, chociaż widząc jego osobę towarzyszącą nie sądzę.

- tak, podoba mi się pewna osoba - powiedziałam stanowczo. Neymar podniósł jedną brew do góry, przygryzł wargę uważanie na mnie patrząc.

- To wspaniale. Zdecydowanie jest szczęściarzem - zachichotał.

Ta.

- dobrze, drodzy państwo. Bruna biancardi - krzyknął. Uśmiechnęłam się i lekko się uklonilam, zeszłam z sceny. Bruna patrzyła na mnie z wymuszonym obrzydzeniem, a Neymar z zaciekawienie skanował moja sylwetkę.

Wróciłam na swoje miejsce.

- Zapraszam na scenę. Jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, uważany za Aroganckiego, zadufanego w sobie dupka. - spojrzał na widownię zdezorientowany - nie wierzcie w wszystko co jest w internecie - dodał. - dziewczyny na jego widok mdleją, to powinno dać wam coś do myślenia. Neymar Da Silva Santos junior.

Przewróciłam oczami.

Wszedł na scenę. Na jego twarzy pojawił się chamski żałosny łobuzerski uśmieszek na który poleciały by Wszystkie zapatrzone w niego laski. Czarna koszula która idealnie opinała Jego umięśnione wytatuowane ciało, czarne eleganckie spodnie i zwykle sportowe buty. Zauważyłam że nigdy nie ubierze eleganckich. Na nadgarstku srebrny Rolex oraz na szyi srebrny krzyż którego miał wszędzie i zawsze..

- a czy tobie wpadł ktoś w oko? I nie koniecznie chce z niego wypaść? - zaśmiał się mężczyzna.

- tak - skinął głowa brunet. A później swój wzrok na mnie. Przełknęłam nerwowo ślinę czując na sobie wzrok każdego z zgromadzonych tutaj.

- ale jesteś słodki, ja też cię kocham - Krzyknęła Bruna a on spojrzał na nią zirytowany.

- nie ty wpadłaś mi w oko - prychnął.

Zdziwiłam się. I moja mina na to wskazywała, Bruna wstała i wyszła. Cała sala wydała z siebie charakterystyczne "uuu" gdzie nie gdzie Usłyszałam jeszcze słowa typu grubo i tym podobne.

Tego się nie spodziewałam.


Spodziewaliście się tego?
Buzi

You are my obsession Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz