Olivier
Jak poparzeni oderwaliśmy się od siebie. Spojrzałem na komórkę i zauważyłem numer Conrada.
-Odbierasz? - zapytałem odwracając wzrok od przedmiotu skupiając go na jej twarzy.
-Nie. - wyszeptała całując moje usta. - Pewnie coś mało ważnego. Upił się i wydzwania po pijaku. Ważniejsze jest to co my robimy, prawda?
-Prawda. - potwierdziłem.
Dzwonienie ustało a my łapczywie całowaliśmy się. Moje dłonie dążyły po jej ciele a jej dłonie dotykały moje plecy.
Zacząłem zmierzać do jej stanika, przez który idealnie dało się ujrzeć sutki,które teraz były twarde.
Złapałem jedną jej pierś w dłoń i lekko ścisnąłem. Usta Lily opuściło ciche westchnienie.
-Nie przestawaj. - szeptała gdy wziąłem dłoń z jej biustu.
-Nie zamierzam. - uśmiechnąłem się diabelsko sunąc po jej staniku.
Doszedłem do zapinania i jednym płynnym ruchem go odpiąłem.
Wziąłem bieliznę w swoją dłoń i rzuciłem gdzieś koło łóżka.
Zbliżyłem się do jej lewego sutka i zassałem. Dziewczyna szybko jęknęła jednak znowu usłyszeliśmy dzwonek telefonu. Znowu był to Conrad.
-Nawet jeśli odbierzesz nie myśl, że przestanę cię pieprzyć. - powiedziałem ostro liżąc pierś.
-Jesteśmy szaleni. - przyznała. - Zrób to.
Wzięła komórkę w dłoń a ja zacząłem składać pocałunki.
-Cześć Conrad. - przywitała się włączając urządzenie na głośnomówiący.
-Gdzie ty jesteś?! - mówił Conrad.
-Ja? - udawała głupią. - U Oliviera.
-Będę za pięć minut. - oznajmił.
-Nie! - krzyknęła. - Ja dziś śpię u Oliviera!
Krzyczała bo coraz mocniej zasysałem jej skórę.
-Co się tak drzesz? - pytał chłopak.
-Kurwa oglądamy horror! Dlatego! - wykrzykiwała po czym dodała do mnie ciszej. - Zaraz to ja się tobą tak zabawię.
-A ten horror nazywa się seks z Olivierem Scottem? - dopytywał.
-Nie! - rzekła. - Oglądamy Krzyk. Jutro rano wrócę. Powiedz rodzicom.
-Powiem, że pieprzysz się z.. - urwał.
-Z nikim się nie pieprzę, a jeśli to powiesz to.. - zamyśliła się.
-Powie twoim rodzicom o tym jak podrywałeś nauczycielkę w szkole by mieć lepsze oceny. - powiedziałem do telefonu.
-Nie było tak! - odparł Conrad.
-A ja nie pieprzę się z twoją siostrą. - skończyłem. - Więc jedz bezpiecznie do domu. Też Cię kocham. Pa!
Zakończyłem połączenie nie oczekując na odpowiedź. Zawsze tak kończyłem gdy ktoś mnie wkurwiał.
-Wiesz co powiedzieć w jakim momencie. - przyznała Lily dotykając mojej klatki piersiowej. - Cholernie mi się to podoba.
-Widzisz.. - sunąłem po jej nagim ciele. Zostały na niej tyko te pierdolone stringi. - Równie dobrze wiem jak pieprzyć.
-Pokaż mi to. - zarządziła.
Zaatakowałem jej usta powoli schodząc na gardło, klatkę piersiową aż doszedłem do podbrzusza. Lekko dotknąłem jej bielizny a ona chwyciła moją głowę.
CZYTASZ
All it takes is your one whisper
Teen FictionOsiemnastoletnia Lilliana Miler przeprowadza się do swojego ojczyma po rozwodzie rodziców razem z matką ze Stanów do Włoch. Conrad Walker najpierw z dystansem podchodzi do przyrodniej siostry. Jednak nie chce zapoznawać jej ze swoimi znajomymi. Boi...