Conrad
Odkąd Lily powiedziała mi, że samookalecza się przez Oliviera minęły trzy dni.
Nie spałem i nie jadłem. Moją dietą były papierosy, kawa i alkohol. Nie było zbyt mądre bo przecież to niby jej życie ale sam nie wiedziałem co bym zrobił jako ona. Nie wiedziałem czy coś jej powiedział przez telefon bo ona nie wychodziła z pokoju a jak wychodziła to szczerzyła się do komórki zapewne do wiadomości od Lucasa, o którym dowiedziałem się gdy dowiedziałem się o obrzydliwych sms od Scott'a skierowane w jej stronę.
Siedziałem w kuchni i popijałem trzecią z rzędu dziś kawę. W tym momencie do pomieszczenia weszła szatynka teraz bez telefonu.
-Cześć!- przywitała się radośnie. - Co Ci? Dlaczego jesteś taki blady i wyglądasz tak marnie?
-Cześć - odparłem-Przecież normalnie wyglądam
Dziewczyna podeszła bliżej mnie patrząc mi w oczy, jednak ja je zamknąłem bo wtedy poczułem ogromny ciężar, który znikąd pojawił się w moich powiekach.
-Kiedy ostatnio spałeś?- spytała troskliwie. Nic nie odpowiedziałem co ją zdenerwowało - Conrad kiedy spałeś? Opowiedz mi!
Spojrzałem na nią spod powiek.
-Trzy dni temu- przyznałem cicho .
-Dlaczego?- pytała troskliwie.
-Cały czas myślę o Tobie, Olivierze i tym Lucasie z którym ciągle piszesz i nie masz dla mnie czasu!- wymieniałem a dziewczynie co słowo wyraz twarzy się zmieniał.
-Dlaczego myślisz o Lucasie? - zapytała.
-Bo pisze do mojej siostrzyczki? - rzekłem ironicznie patrząc na nią.
Wziąłem łyka kawy.
-Opowiedzieć Ci o nim? - spytała.
-Pewnie - rzuciłem zamieniając się w słuch.
-Więc.. - zaczęła mówić - Poznałam go trzy tygodnie temu w kawiarni. Wpadliśmy na siebie przypadkiem, później gadaliśmy i tak wyszło, że jesteśmy w związku.
Okej czyli ma chłopaka. Czyli nie będzie z pierdolonym Olivierem Scott'em.
-Poznasz mnie z nim? - teraz to ja zadałem pytanie.
-Chcesz? - pytała a ja energicznie pokiwałem głową.
-O co chodzi z Olivierem? - zapytałem.
Dziewczyna przełknęła ślinę.
-Zadzwonił do mnie - wyszeptała a ja już widziałem, że go zabije - Mówił jak wielką ochotę na mnie ma a gdy go odrzuciłam zaczął mi mówić, że jestem najgorsza, że nikt mnie nie kocha.
-Uwierzyłaś mu? - dopytywałem.
-Chwilowo. - oznajmiła. - Ale poszłam wtedy do Lucasa i...
Urwałem jej.
-Kurwa zamieniłaś mnie jakimś Lucasem, który sra w gacie? - krzyknąłem pod wpływem emocji.
-Nie zamieniłam Cię nim. Jutro przyjeżdża. - wyszła z kuchni.
Zostawiła mnie samego z taką informacją, na którą nie byłem gotów.
****
Obudziłem się rano i spojrzałem na zegarek. Wskazywał godzinę 9.27. O jedenastej miał przyjść ten jej kochaś. Wcisnąłem się w dresy i zszedłem na dół.Tam czekała na mnie Lily, która była tak seksownie ubrana, że japierdole.
Gorset podkreślał jej talię, a krótka spódniczka okazywała jej piękne nogi.
CZYTASZ
All it takes is your one whisper
Ficção AdolescenteOsiemnastoletnia Lilliana Miler przeprowadza się do swojego ojczyma po rozwodzie rodziców razem z matką ze Stanów do Włoch. Conrad Walker najpierw z dystansem podchodzi do przyrodniej siostry. Jednak nie chce zapoznawać jej ze swoimi znajomymi. Boi...