Liliana
Nawet siedmio letnie dziecko sądzi, że jesteś piękna, Lily.
Słowa Oliviera cały czas krążyły po mojej głowie jak jakieś pierdolone chrząszcze na łące. Mimo, że chciałam się ich pozbyć to się nie dało.
-Lily? - spytał chłopak machając dłonią przed moją twarzą. - Ziemia do Lily.
-Żyje. - potwierdzałam. - Po prostu.. Musiałam się zamyślić.
-Na pewno. - zaśmiał się kierując do kasy. - Tylko ta lalka?
-Tak. - powiedziała dziewczynka.
Podeszliśmy do kasy gdzie szatyn zapłacił za zabawkę Mii.
-A ty? - zapytał szeptem patrząc na mnie. - Kupiłaś jakąś bieliznę do naszego top model?
Kurwa.
-O kurwa. - wyszeptałam. - Zapomniałam. Kupiłam tylko to.
Pokazałam mu książki i błyszczyk.
-Usta pokryte tym błyszczykiem będą dziś mnie całować. - rozmarzył się. - A o czym te książki?
-Emm.. - jąkałam
-Oli? - zaczęła Mia. - Pójdziemy do McDonald's?
-Jasne. - uśmiechnął się.
-Oli? - pytałam. - Słodko.
Kierowaliśmy się do restauracji wskazanej przez dziewczynkę a ja w myślach dziękowałam jej, że przerwała naszą rozmowę. To wcale nie tak, że mam obsesję na punkcie fikcyjnych facetów z problemami psychicznymi.
-Co bierzesz? - dopytywał zielono oki.
-Nic. - oznajmiłam.
-Lily. - powiedział ostro kierując na mnie swój wzrok. Jego oczy zupełnie zmieniły barwę. Z jasno zielonych na ciemną jak las w nocy zieleń.
-Frytki? - bardziej spytałam niż powiedziałam to z przekonaniem. - Sama sobie kupię.
-Nie. - zaprzeczył. - Ty z Mią usiądziesz o tam i grzecznie poczekacie.
-Wisisz mi nową bieliznę. - zaśmiałam się.
Jednak on spojrzał na mnie i uśmiechnął się diabelsko.
-Załatwię. - wyszeptał kojącym głosem. Jednak zawierał on lekką chrypkę. - Odwiozę Mię i wrócimy po nową bieliznę co ty na to?
-Tylko żartowałam. - mówiłam.
-A ja nie. - uśmiechnął się składając zamówienie.
Razem z siedmio latką, która na szczęście nie słyszała naszej wymiany zdań bo wybierała zabawkę, zaczęłyśmy się kierować do stolika.
-Cieszysz się z laleczki? - próbowałam nawiązać jakąkolwiek rozmowę.
-Tak! - prawie krzyknęła. - Jest taka ładna. Nie mogę się doczekać, aż będę się nią bawić!
Czułam jak moje oczy szklą się ze szczęścia bo pamiętam jak sama tak się cieszyłam z lalki czy jakiejkolwiek zabawki.
-Super. - odparłam. - Masz inne?
-Mam. - pochwaliła się. - Jeszcze taką rudowłosą i blondynkę. Bardzo przypomina Sophie.
Zacisnęłam lekko szczękę na wspomnienie o dziewczynie. Tylko Sophie!
-Olivier spotyka się z Sophie? - dopytywałam. Wolałam więcej wiedzieć niż nie wiedzieć nic.
-Nie. - wymówiła.
CZYTASZ
All it takes is your one whisper
JugendliteraturOsiemnastoletnia Lilliana Miler przeprowadza się do swojego ojczyma po rozwodzie rodziców razem z matką ze Stanów do Włoch. Conrad Walker najpierw z dystansem podchodzi do przyrodniej siostry. Jednak nie chce zapoznawać jej ze swoimi znajomymi. Boi...