Minął tydzień i nadszedł czas by wrócić do akademika, cały tydzień spałam i spędzałam u Carsona albo Cartera, ale też starałam się spędzać czas z dziadkami i Matteo. Nasi przyjaciele już wcześniej pojechali do akademika, pora wrócić do rzeczywistości.
- Kto prowadzi? - zapytałam.
- Ja, Carterowi się nie chce - oznajmił Carson.
- Bo chce mi się spać - oznajmił Carter obejmując mnie od tyłu i kładąc głowę na moim ramieniu.
- Tak to jest jak się gra do trzeciej w nocy - powiedziałam.
- Dawno nie grałem - mruknął.
- To ja siadam z przodu - oznajmiłam.
- Nie, siedzisz ze mną z tyłu - bardziej mnie do siebie przytulił.
- Dotrzymam towarzystwo Carsonowi i tak będziesz spał - oznajmiłam.
- Potrzebuje poduszki - przewróciłam oczami.
- Z nim nie wygrasz - powiedział rozbawiony Carson.
- Niech będzie - odpuściłam, Carter pocałował mnie w skroń.
- No jedźmy - Carter wsiadł do samochodu, Carson podszedł do mnie i pocałował w czoło.
- Ty też się prześpij, wiem że też nie spałaś w nocy - wystawiłam w jego stronę język.
- Ta gra była całkiem fajna - mruknęłam, zaśmiał się i pocałował mnie krótko.
- Wsiadaj księżniczko - wsiadłam do samochodu i Carter od razu położył głowę na moim ramieniu.
- Spać - mruknął.
- To idź - wziął moją dłoń i położył ją sobie na włosach, westchnęłam i zaczęłam głaskać go po włosach.
- Tak lepiej - powiedział, przewróciłam oczami uśmiechając się, oparłam głowę o jego i przymknęłam trochę oczy.
***
Poczułam jak ktoś mnie mnie podnosi, mruknęłam.
- Ciii, idź spać dalej - szepnął Carson. Schowałam głowę w głębieniu jego szyi, nie mogłam się powstrzymać i pocałowałam go w szyje.
- Riley - powiedział.
- Nie mogłam się powstrzymać - mruknęłam, zaśmiał się.
- Idź spać dalej - oznajmił całując mnie w czoło.
- Nie chce mi się, postawisz mnie? - zapytałam.
- Na pewno? - zapytał.
- Tak - postawił mnie na ziemie i objął mnie w tali.
- Gdzie Carter? - zapytałam nie widząc go.
- Kiedy go obudziłem to poszedł do pokoju spać dalej - wyjaśnił, skinęłam głową i poszliśmy do pokoju, faktycznie Carter spał. By go nie budzić, położyłam się na swoim łóżku, a obok mnie Carson.
- Na pewno nie chcesz spać dalej? - zapytał kiedy wtuliłam się w niego.
- Może trochę - mruknęłam.
- To idź księżniczko - pocałował mnie we włosy, zamknęłam oczy i po chwili zasnęłam.
***
- Carter co ty robisz? - zapytałam zaspana.
- Czułem się samotnie więc przyszedłem - wzruszył ramionami i położył głowę na moim brzuchu, wplotłam palce w jego włosy bawiąc się nimi.
CZYTASZ
You are our princess
Teen FictionRiley Pirce od dzieciństwa nienawidzi się z Carterem Martinezem i Carsonem Grayson. Czy jeden zakład może zmienić ich relacje? Okładka robiona przez: @Wiktoriaa634 Rozpoczęcie: 01.01.2024 Zakończenie: 10.04.2024