Riley
Obudziłam się w swoim łóżku, nikogo nie było w pokoju, byłam cholernie wyspana. Wstałam z łózka, na biurku zauważyłam kartkę więc ją wzięłam.
Jesteśmy u chłopaków w pokoju, Victor chciał żebyś przyszła do niego do gabinetu jak się obudzisz. Z Torresem już jest załatwione więc się nie martw. Twoje ciołki - parsknęłam śmiechem i odłożyłam kartkę na biurko. Wyszłam z pokoju i poszłam do gabinetu Victora, weszłam do niego bez pukania.
- Chciałeś bym przyszła - oznajmiłam.
- Usiądź - wskazał na krzesło, jak powiedział tak zrobiłam.
- O co chodzi? - zapytałam zakładają ręce na piersi.
- Chciałbym cię przeprosić - spojrzałam na niego zdziwiona.
- Dlaczego? - zapytałam.
- Bo nie zauważyłem co wyprawia Torres i, że nie posłuchałem cię ostatnim razem - wyjaśnił.
- To nie twoja wina - powiedziałam.
- Moja i nie próbuj mi wmówić, że jest inaczej - oznajmił, westchnęłam.
- Tak czy inaczej nie mam ci tego za złe, stało się tyle. Dobrze, że go zwolniłeś, masz już kogoś na jego miejsce? - zapytałam.
- Tak, możesz już iść - powiedział, wstałam z krzesła.
- Co z Taylerem? - westchnął.
- To dosyć skomplikowane - powiedział.
- Jak wszystko - wyszłam z gabinetu i poszłam do pokoju chłopaków, już przed drzwiami słyszałam ich darcie się, przewróciłam oczami i weszłam do środka.
- Słychać was aż do gabinetu Victora - odezwałam się.
- To są emocje, no kurwa - powiedział Asher waląc w pada.
- Taaa, właśnie słyszę - oznajmiłam.
- Siadaj - Carson pociągnął mnie na swoje kolana, przewróciłam oczami kiedy każdy zaczął się na nas patrzeć.
- Czego się gapicie? - zapytałam.
- To bardzo zaskakujący widok - powiedział Chase.
- Ja się przyzwyczaiłem - powiedział Charlie.
- Widziałeś nas tak jeden raz - oznajmił Carson.
- Ale się przyzwyczaiłem - wzruszył ramionami.
- Kurwa no! - krzyknął Asher rzucając pada na kolana Ethana.
- Przegrałeś ze mną - zaśmiał się Carter.
- A pierdol się - odpowiedział.
- Teraz ja chcę grać - powiedział Charlie.
- Zmiana - powiedział Carter podając Carsonowi pada.
- Wybacz księżniczko - Carson złapał mnie za biodra i podniósł, na jego miejscu usiadł Carter i posadził mnie na swoich kolanach.
- Tak to jest kurwa zaskakujące - powiedział Chase.
- Musicie się do tego przyzwyczaić - wzruszył ramionami Carter zaciskając ręce na mojej tali.
- Nie no kurwa zaraz mnie coś pierdolnie - powiedział Charlie.
- Nie masz cierpliwości do gier Charlie - zaśmiałam się.
- Z tymi dwoma nie da się grać, ciągle wygrywają - oburzył się Asher wskazując na Cartera i Carsona.
CZYTASZ
You are our princess
Teen FictionRiley Pirce od dzieciństwa nienawidzi się z Carterem Martinezem i Carsonem Grayson. Czy jeden zakład może zmienić ich relacje? Okładka robiona przez: @Wiktoriaa634 Rozpoczęcie: 01.01.2024 Zakończenie: 10.04.2024