- Charlie frajerze! - krzyknęłam wchodząc do pokoju w którym mieszkał.
- Charlie jest w kiblu - powiedział Asher.
- Charlie! - krzyknęłam.
- Zamknij się, zaraz wyjdę! - odkrzyknął, przewróciłam oczami, rozejrzałam się po pokoju i się zdziwiłam.
- Sześć łóżek? - zapytałam zdziwiona.
- Ja, Charlie, Tyler, Marcus, Ethan i Chase - powiedział, spojrzałam na niego jak na idiotę.
- Jakim kurwa cudem jest was aż tyle w jednym pokoju? - zapytałam.
- Poprosiliśmy Victora i się zgodził, mieszkasz z chłopakami w pokoju? - zapytał, przewróciłam oczami. Muszę popracować nad tym nawykiem.
- Tak, chyba wszyscy już to wiedzą - przewróciłam oczami.
- Pogodziliście się? - zapytał.
- Powiedziałabym, że tak - oznajmiłam.
- Powiem ci coś - powiedział.
- Co? - zapytałam.
- Uważaj na Tylera - powiedział, zdziwiłam się.
- To znaczy? W jakim sensie? - zapytałam.
- Ostatnio mówił o tobie Marcusowi, coś o pieprzeniu się - powiedział, prychnęłam.
- Nie ma szans, wystarczy mi, że Carson i Carter chcą mnie zaliczyć by ukończyć swój zakład - oznajmiłam, zaśmiał się.
- No tak, co chcesz z tym zrobić? - zapytał.
- Mogę powiedzieć ci tylko, że się trochę zabawię - puściłam do niego oko.
- Z kim się zabawisz? - zapytał Charlie wychodząc z łazienki.
- Nie interesuj się, pogodziłam się z chłopakami - oznajmiłam.
- O matko w końcu, chyba zapiszę sobie tą datę w kalendarzu - powiedział, przewróciłam oczami.
- Idę też na mecz, zmusili mnie - oznajmiłam.
- Ja naprawdę muszę zapisać tą datę w kalendarzu - powiedział Charlie.
- A właśnie, nie macie treningu? Gracie z sokołami - oznajmiłam.
- A za tydzień gramy z tygrysami, o dwunastej jeszcze mamy trening, mecz jest o szesnastej - wyjaśnił Asher.
- Tygrysami? - zapytałam załamana.
- O tym zapomniałem - powiedział Charlie.
- O co wam chodzi? - zapytał zdezorientowany Asher.
- Pamiętasz Jacksona Worda? Przeniósł się i jest w szkolnej drużynie koszykówki tygrysów - powiedział Charlie.
- To ten, który powiedział wszystkim, że cię zaliczył? - zapytał mnie, zacisnęłam zęby, ale skinęłam głową.
- Tak to ten sam, dzięki za bez pośredniość Asher - sarknęłam.
- Wybacz wymsknęło mi się - powiedział skruszony, machnęłam obojętnie ręką.
- Nieważne, idę się przejść, idziesz? - zapytałam Charliego.
- Tak, do treningu mam niecałą godzinę - powiedział Charlie, pożegnałam się z Asherem i wyszliśmy z akademika kierując się na plażę.
- Mieszkasz z chłopakami - odezwał się, westchnęłam ciężko. Wszyscy już to wiedzą, jak zwykle.
- Tak, Maxine wywaliła mnie z pokoju bo solidarnościowo nie przespałam się z Carterem - oznajmiłam, parsknął śmiechem.
CZYTASZ
You are our princess
Teen FictionRiley Pirce od dzieciństwa nienawidzi się z Carterem Martinezem i Carsonem Grayson. Czy jeden zakład może zmienić ich relacje? Okładka robiona przez: @Wiktoriaa634 Rozpoczęcie: 01.01.2024 Zakończenie: 10.04.2024