Otworzyłam oczy kiedy poczułam mokre pojedyncze ślady na mojej twarz, zobaczyłam chłopaków.
- Wszystkiego najlepszego księżniczko - powiedzieli, spojrzałam na nich zaskoczona.
- Co? - zapytałam.
- Chyba ktoś zapomniał o swoich urodzinach - powiedział Carter.
- Naprawdę? To dzisiaj? - zapytałam.
- Tak - powiedział Carson, westchnęłam.
- Jaki plan na dzisiaj? - zapytałam.
- Chcieliśmy ci zaproponować wyjście do klubu o dziewiętnastej - powiedział Carter.
- Victor nam pozwoli? - zapytałam.
- Już się zgodził, zależy czy ty czujesz się dobrze by dzisiaj iść, jeśli nie możemy porobić coś innego - oznajmił Carson.
- Klub brzmi okej, czuję się już dobrze - oznajmiłam.
- Świetnie, a i Victor chce z nami pogadać - powiedział Carter.
- O czym? - zapytałam zdziwiona.
- Nie wiemy, kazał przyjść do siebie jak cię obudzimy - westchnęłam.
- Dobrze - wstałam z łóżka i się przebrałam.
- Możemy iść - oznajmiłam, chłopaki wstali z łóżka i wyszliśmy z pokoju. Poszliśmy do pokoju Victora, byłam ciekawa o czym on chce z nami porozmawiać.
- Jesteśmy - powiedział Carter kiedy weszliśmy do pokoju Victora.
- O czym chcesz z nami rozmawiać? - zapytałam.
- Twoi rodzice mi powiedzieli - zwrócił się do Cartera.
- O czym? - zapytał zdziwiony.
- O was - no to zajebiście.
- I co wujaszku? - zapytał Carter z uśmiechem, szturchnęłam go w ramię.
- Na początku nie mogłem w to uwierzyć, ale później przypomniałem sobie nasze rozmowy z dwa lata temu i się w cale nie zdziwiłem - spojrzałam na niego zaskoczona.
- Jakie rozmowy? - zapytałam.
- Żadne - powiedział szybko Carson, zaśmiałam się.
- Dobra chyba nie chce wiedzieć - oznajmiłam.
- Po prostu chciałem wam życzyć szczęścia i zapytać się jak się czujesz? Wyglądasz już lepiej - powiedział do mnie.
- Tak czuje się lepiej i gorączka mi przeszła - powiedziałam.
- To dobrze, możecie robić co chcecie, jak będziecie wychodzić do klubu to poinformujcie mnie o tym, i Riley, wszystkiego najlepszego - powiedział.
- Dziękuje - uśmiechnęłam się.
- Zostańcie na chwilę chłopaki, a ty możesz iść Riley - powiedział, skinęłam głową.
- Widzimy się na śniadaniu - pocałowałam chłopaków w usta i wyszłam z pokoju Victora. Weszłam do windy, zjechałam na dół i poszłam do restauracji dołączając do naszych przyjaciół.
- Wszystkiego najlepszego Riley - powiedzieli jednocześnie, uśmiechnęłam się.
- Dzięki - usiadłam przy stole.
- Gdzie chłopaki? - zapytała Sawyer.
- Victor ich zatrzymał zaraz pewnie przyjdą - oznajmiłam.
- Szykuje się zajebiste wyjście do klubu - powiedział zadowolony Asher.
CZYTASZ
You are our princess
Dla nastolatkówRiley Pirce od dzieciństwa nienawidzi się z Carterem Martinezem i Carsonem Grayson. Czy jeden zakład może zmienić ich relacje? Okładka robiona przez: @Wiktoriaa634 Rozpoczęcie: 01.01.2024 Zakończenie: 10.04.2024