Jestem Jiyoon. Nieśmiała i anty społeczna dziewczyna, która boi się wszystkiego. A wszystko z powodu moich rodziców. Od zawsze potrafili się jedynie na mnie wyżywać, krzyczeć i gnębić. Jest tak dzień w dzień. A oprócz tego, przez rok czasu miałam chłopaka. Miał na imię Mark i był cztery lata starszy. Na początku naszego związku wszystko było okej, ale potem zaczął robić się bardziej nerwowy, krzyczał, aż podniósł na mnie rękę, i to nie jeden raz. Udało mi się po długim czasie z nim zerwać, lecz od tamtej pory boję się dotyku. Kilka razy próbował się do mnie dobierać no i raz mu uległam... Straciłam z nim dziewictwo i to był pierwszy jak i ostatni raz gdy spałam z mężczyzną.
Chodzę do liceum, do czwartej klasy. Mam w niej przyjaciółkę, Jennie, a w klasie młodszej Lisę. Przyjaźnimy się od dzieciństwa. Wspierają mnie na każdym kroku i pomagają. Wiedzą o moich problemach i lękach. Lepsza jest rozmowa z nimi niż z psychologiem.
Również do naszej klasy chodzi Jeon. Jeon Jungkook, czyli tak zwany postrach całej szkoły. Boję się go najbardziej. Słyszałam nawet kiedyś plotki, że jest w jakimś gangu. Jest ode mnie rok starszy i raz nie zdał, dlatego jest ze mną i Jennie w klasie.
Każdy unika go jak tylko się da. Jest przerażający, ale i też cholernie przystojny. Ma ciemne brązowe włosy, ładną twarz, po kilka kolczyków w każdym uchu i dwa w wardze, mnóstwo tatuażdy ciągnących się po jego rękach, ale i też często uwydatnia mu się ten na brzuchu. Cholera, imagine go kiedyś zobaczyć. Poza tym zawsze ubiera się na ciemno lub w bluzę, a czasem i w jeansy.
Znamy go z dziewczynami odkąd chodzimy do tej szkoły. Od samego początku zwrócił na mnie uwagę, lecz gdy zauważył, że jestem niedostępna, to trochę odpuścił. Ale od jakiegoś miesiąca znów zaczął tą swoją chorą grę. Zaczął mnie obserwować i chyba śledzić. Ciągle czuję na sobie jego wzrok i zaczynam się bać.
Dziś jak zwykle udałam się na pierwszą lekcję, jaką była matma. Usiadłam z Jennie w przedostatniej ławce i napisałyśmy temat lekcji w zeszycie. Lekcja trwała już może z pięć minut, aż drzwi szeroko się otworzyły i wpadł przez nie ten potwór. Jeon Jeongguk.
- Panie Jeon, jeszcze raz się Pan spóźni, to wyląduje Pan na dywaniku. - zagroził palcem nauczyciel.
Chłopak jednak się nie przejął i zmierzał ku swojej ławce, która była za nami. Jednak od razu jego wzrok padł na mnie. Przerażona przełknęłam ślinę i odwróciłam wzrok w bok.
- Znowu się na ciebie gapi, to chore. - szepnęła przyjaciółka.
- Boję się co on kombinuje. - zagryzłam wargę i bokiem zobaczyłam, jak ten przechodzi obok mnie.
Usiadł w swojej ławce, a ja odetchnęłam z ulgą, że da mi już spokój. Lecz tak się nie stało. Raz poszłam do tablicy, aby rozwiązać zadanie. Czułam ciągle te przeszywające mnie ciemne oczy. Gdy zrobiłam już zadanie, to odwróciłam się i ruszyłam do ławki. Brunet w tym czasie skanował mnie wzrokiem i oblizał usta. Nie zareagowałam i usiadłam na krześle. I nagle poczułam kopnięcie w krzesło i karteczka wylądowała na naszej ławce.
"Seksownie wyglądasz w tym mundurku. Tylko ta spódniczka jest cholernie krótka i momentalnie robi mi się ciasno w spodniach. Co powiesz na pewien układ kochanie, hm?"
Przełknęłam nerwowo ślinę i odpisałam.
"Jaki znów układ?"
Odrzuciłam mu papier i przepisałam do zeszytu przykład z tablicy. I już zaraz po chwili znów dostałam kartkę.
"Nic zobowiązującego. Tylko ty, ja, i seks. Wiem, że na mnie lecisz. A ty mnie kurewsko kręcisz. Chciałbym już cię dotknąć pod tą jebaną spódniczką. Nikt by się nie dowiedział, więc jak? Zgodzisz się?"
CZYTASZ
One Shots | Jeon Jeongguk
Short StoryMam mnóstwo nieopublikowanych one shotów z Jeonem, więc w tej oto książce będę się nimi z wami dzielić.