Living with men

16 1 0
                                    

Jungkook - 19
Jimin - 23
Tae - 23
Y/N - 16
Nam - 25
Yoongi - 26
Jin - 27
Hoseok - 25

- Spodoba ci się u nich. - powiedział mój ojciec.

Poznałam go dosłownie jakiś tydzień temu. A teraz dowiedziałam się, że mam starszego brata, który został moim opiekunem prawnym i muszę mieszkać razem z nim i jego przyjaciółmi, a jest ich wszystkich siedem. Aż siedem. Załamana wysiadłam z samochodu i podeszłam do drzwi, które po chwili się otworzyły.

- Oh, Y/N? Jak dobrze, że w końcu jesteś! Jestem Taehyung. - podał mi dłoń, którą uścisnęłam.

- Reszta czeka w środku, zapraszam.

Weszłam w głąb mieszkania i stwierdziłam, że mieszkają tu jacyć bogaci ludzie. Chłopaki mieli styl. Od razu w oczy rzucił mi się chłopak z szarymi włosami. Odwrócił się w naszą stronę i stwierdziłam, że ma twarz anioła. Był dosyć do mnie podobny... Na jego twarzy pojawił się uroczy uśmiech i podszedł do mnie, mocno mnie przytulając.

- Nareszcie mogę cię poznać, siostro... Jestem Jimin. - pogłaskał mnie po głowie i odsunął się lekko.

- Jak się czujesz malutka? - spytał.

- Chyba dobrze. - odparłam szczerze.

Nagle w moje oczy rzucił się przystojny brunet, stojący przy blacie kuchennym. Wpatrywałam się w jego sylwetkę, aż podszedł do mnie kolejny chłopak.

- Jestem Jin, najstarszy z tych wszystkich tu obecnych, witaj w naszych skromnym progach. - uśmiechnął się.

- Ja jestem Namjoon, a tam jest Yoongi, Hoseok i... - uciął.

- A ja jestem Jungkook. - podał mi dłoń przystojny brunet, którą uścisnęłam.

- Miło mi was wszystkich poznać.

Przez resztę dzisiejszego dnia siedziałam z chłopakami w salonie, oglądaliśmy filmy i sporo rozmawialiśmy. Chcieli mnie trochę bardziej poznać, a ja ich. Po miło spędzonym czasie poszłam do swojego pokoju, który mi przygotowano. Był bardzo ładny i nie wiele mi zajęło rozpakowanie moich rzeczy. Położyłam się na łóżku z chęcią zaśnięcia, ale coś mi nie wychodziło.

Przekręcałam się z boku na bok, a godzina wskazywała już północ. Usłyszałam nagle czyjeś kroki i jak ktoś wchodzi do pokoju.

- Śpisz? - cicho spytał mój brat i usiadł z boku łóżka.

- Nie. - westchnęłam i położyłam się prosto na plecach.

- Pewnie to przez nowe otoczenie, jesteś tu dopiero jeden dzień. - stwierdził

A ja chwilę milczałam, aż spojrzałam się na chłopaka.

- Zawsze gdy nie mogłam zasnąć, to przychodziła do mnie mama albo ja do niej i spałyśmy razem, ale odkąd ona... mam problemy ze snem. - przekręciłam się na bok plecami do chłopaka.

On chyba analizował moje słowa i gdy myślałam, że sobie pójdzie, to ten wszedł pod moją kołdrę i przytulił mnie mocno od tyłu.

- Spróbuj teraz zasnąć, malutka. - pocałował mnie w tył głowy, a ja czując się bardzo bezpiecznie i przez te ciepło jego ciała zasnęłam.

***

Rano nie było obok mnie brata, ale i tak byłam mu wdzięczna, że pomógł mi zasnąć. Podniosłam się, zrobiłam poranną toaletę i ruszyłam w stronę kuchni. Jin z yoongim coś gotowali, a ja usiadłam przy blacie i podparłam się łokciami. Usłyszałam nagle jak ktoś za mną idzie i kładzie dłonie na moich ramionach.

One Shots | Jeon JeonggukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz