- Dawno żem cię tu nie widział, Harry.
- Wiem... - Spuścił wzrok. - Przepraszam, że cię nie odwiedzałem...
Hagrid spojrzał na niego uważnie, a następnie uśmiechnął się i zabrał za przygotowywanie herbaty.
- Nic się nie stało. Dużo się działo w tym roku, nie?
- Ta...
Usiadł na jednym z krzeseł, a Kieł położył swój wielki łeb na jego kolanach, obśliniając spodnie chłopaka i machając radośnie ogonem. Potter podrapał go za uchem, śmiejąc się wesoło. Chyba nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że tęsknił za tym.
- Więc ty i Malfoy, co?
- Ja... - Spuścił wzrok. - Aż tak widać?
- Cholibka, Harry. Jestem stary, ale co nieco tam jeszcze widzę.
- I nie masz nic przeciwko?
Hagrid wzruszył swoimi potężnymi ramionami.
- A co ja bym mógł mieć? To twoje życie. - Otworzył szafkę i wyciągnął wielki talerz z wypiekami własnej roboty. - Ciasteczko?
Gryfon nie potrafił odmówić, widząc ten wyczekujący wzrok przyjaciela. Wziął ogromne ciacho i mocno zacisnął na nim zęby. Usłyszał trzask i miał ogromną nadzieję, że nie był to jego ząb.
- Pyszne! - Wyszczerzył się, przeżuwając.
Twarz gajowego rozświetliła się, gdy uśmiechnął się szeroko, samemu biorąc jeden ze swoich wypieków.
- Ron i Hermiona... odwiedzają cię czasem?
Mężczyzna spuścił wzrok, nagle zainteresowany swoimi wielkimi dłońmi, a następnie wzruszył ramionami.
- Trochęśmy się pokłócili ostatnio...
- Och - mruknął. - Czy... czy to przeze mnie?
- Nie, oczywiście, że nie! Daj spokój, Harry.
Potter uśmiechnął się krzywo, dobrze znając odpowiedź. Hagrid nie potrafił kłamać.
- Wasza trójka... - Zrobił jakiś nieokreślony ruch dłonią, omal nie strącając swojego ogromnego kufla ze stołu. - To już koniec, nie?
- Tak. - Uśmiechnął się smutno. - Zdecydowanie tak.
- Cholibka, to się porobiło...
Kieł szczeknął, domagając się uwagi i trącił swoim ciężkim łbem dłoń Gryfona. Ten spojrzał na niego z dziwną nostalgią w oczach i podrapał go za uszami, wywołując radosne merdanie ogonem. Hagrid był wspaniałym przyjacielem. Akceptował go, wstawił się za nim i po prostu był, ale spotkanie z nim wywołało u Harry'ego masę wspomnień związanych z dawnymi przyjaciółmi i sam już nie wiedział, czy przyjście tu nie było błędem. Pokręcił głową, czując ból głowy. Chyba za dużo myślał...
- Hagridzie?
- E...?
- Jak się miewają twoje magiczne potworki?
Gajowy zmarszczył najpierw brwi, a następnie uśmiechnął się szeroko, grożąc mu palcem.
- A powim ci Harry, żem ostatnio...
Stał przed oknem, spoglądając na niebo usłane gwiazdami. Jego myśli krążyły wokół ostatniego spotkania z Hagridem. Harry nie sądził, że jedne odwiedziny mogą wywołać taką burzę w jego umyśle. Pierwsza zagadka, wspólne wyprawy do Zakazanego Lasu, tajemnice oraz trójka, zawsze nierozłącznych, przyjaciół.
CZYTASZ
Chłopiec o szmaragdowych oczach/Drarry
Fanfiction⚠️OPOWIADANIE NIE JEST MOJE! Tytuł: Chłopiec o szmaragdowych oczach (tom I,II) Autor: rehab-e Beta: Natalie Paring: Harry Potter/Draco Malfoy Rating: NC-17 Ostrzeżenia: wulgaryzmy, sceny erotyczne, gwałt, mpreg. Opis: Harry wraca do szkoły, aby rozp...