Minął miesiąc od powrotu Natali na służbę tego dnia miała wracać na patrole. Marek przed odprawą poszedł do komendanta aby chwilę pogadać ale nie wiedział że Natalia usłyszała trochę rozmowy.
-Panie komendancie nie wiem czy to dobry pomysł aby Natalia wróciła na patrole myślę, że nie jest jeszcze gotowa.
-Marek ale Natalia przyniosła dokumenty od lekarza i jest w stanie pracować.
Nagle wyszli z gabinetu, Natalia nagle szybko poszła w stronę pokoju gdzie odbywały się odprawy i była zła na Marka a przede wszystkim było jej smutno, że jej mąż myśli że jest nie gotowa do służby.
-Witam wszystkich na odprawie dziasiaj Natalia wraca na patrole i będzie na razie jedźiła z Leną. A reszta jeździ jak wcześniej jakieś pytania?
-Nie panie komendancie.
-To ruszajcie na patrole.
Po odprawie Marek podbiegł w stronę Natalii.
-Natalia możemy pogadać?
-Nie mamy o czym usłyszałam co myślisz o moim powrocie na służbę, ale wiesz mam to gdzieś.
Natalia nic już nie powiedziała bo udała się w stronę wyjścia. Wszedła do radiowozu i trzasła drzwiami tak że aż Lena się zdziwiła.
-Ej co jest Natalia?
-Nic
-Przecież widzę.
-Pokłóciłam się z Markiem ale nie chcę o tym gadać możemy jechać na patrol?
-Jasne.
W tym samym czasie Marek był trochę zły że Natalia słyszała jego rozmowę ale nie zmienił zdania co do decyzji.
Natalia unikała dzisiaj Marka nie chciała z nim gadać dalej było jej smutno w pewnym momencie straciła pewność czy jest gotowa, ale od razu wyrzucała z siebie tą myśl. Przy przerwie Marek próbował porozmawiać z Natalią i ją przeprosić po tym jak usłyszał, że dzięki Natali patrol 005 schwytały najniebezpiecznego gangstera w mieście.
-Natalia możemy pogadać?
-Nie mogę teraz.
-Ale wysłuchaj mnie.
-Nie mam ochoty.
-Wiesz to ja Ci coś powiem, przepraszam co powiedziałem komendantowi myliłem się poprostu martwiłem się o ciebie i zawsze będę zwłaszcza że nie chcę cię stracić słyszysz kocham cię i zawsze będę.
-Wiesz Marek zdenerwowałeś mnie ale cię kocham i wybaczam. Tylko proszę cię nie chcę abyśmy się kłócili o takie pierdoły. Marek tylko pocałował Natalię i przytulił. W drodze do Jacka, Kalra usłyszał jak Ania gada z kimś przez telefon.
-Wiesz ta Natalia odmnie z pracy jest jakaś dziwna słyszalam, że niby ją mąż były bił, ale myślę że ona udawała aby wzbudzić litość u Marka. I chciała rozwodu z mężem aby móc spotykać się z Markiem.
-Anka możesz przestać gadać takie głupoty. Nie wiesz nic o Natalii i jej byłym mężu to nie gadaj. Natalia naprawdę przeżyła koszmar z Arkiem, kochała go, ale potem zaczęło się między nimi psuć i nawet dobrze bo chyba by ją zabił. Dobrze że Marek był przy niej i dalej jest to dzięki niemu jest szczęśliwa. A i radzę ci przestać obgadywać ludzi na komendzie. Ja też potrafię i tak ci dupę odrobię, że szybko będziesz chciała odejść z komendy. Zrozumiałaś?
-Tak.
-No to dobrze.
Po rozmowie Marek postanowił pogadać z Anką że będzie chciał wrócić na patrole z Natalią. Ania była za, ponieważ chciała uniknąć Klary ostrzeżenie. Po służbie Marek poszedł wraz z Natalią do komendanta aby zgodził się na wspólne patrole.
-Panie komendancie mamy sprawę?
-Słucham was?
-Chcieliśmy jeździć razem w patrolu.
-Czy wy wiecie, że teraz jest to zabronione przez wojewódzkiego?
-Wiemy.
-Wiecie co jesteście najlepszym pateolem więc się zgadzam. Wiem że w pracy skupiacie się na sprawie a nie na swoim osobistym życiu więc jestem za tym tylko wiecie mam nadzieję że nie zawiedziecie i nie będę miał kłopotów.
-Dziękujemy Panie komendancie nie zawiedziemy.
Policjancji wyszli od komendanta bardzo zadowoleni postanowili więc odebrać Igora że szkoły i iść na pizzę. Po wspólnie spędzonym dniu Natalia dostała dziwnego SMS z nieznanego numeru jak przeczytała treść była trochę zdenerwowana i się przestraszyła, ale nie chciała aby Marek się martwił więc nic mu nie powiedziała. Natalia resztę dnia była jakaś rozkojarzona i nie obecna, wynikało to z SMS jakiego dostała i nie domyślała się od kogo on jest. Przez to miała problem ze snem i następnego dnia była nie wyspana i zmęczona.
CZYTASZ
Patrol 006 w składzie Natalia i Marek
Ngẫu nhiênOpowiadanie o losach patrolu 006 - moja historia