Epilog

48 0 0
                                    

Stałosie, nareszcie kolejne kroki sukcesu stawia tak pewnie jak nigdy wżyciu. Jej życie wygląda jak z bajki. Siedziała naprzeciwkoprezenterki która żegnała sie po zakonczonym programie.

- HejTy. - zaczepia Clary dziewczyna która jako pierwsza zadała pytaniepodczas trwania programu. - Pamiętasz mnie? Rebeka... Byłysmy razemw ośrodku

- Atak tak, pamietam. Hej – odpowiada czując jej nastawienie niezmieniło sie.

-Fajnie że wyszłaś na prosta

-Dzięki, Ty chyba też co?

- Nopowiedzmy, dalej mi nie przeszło jedno

- Cotakiego? - pyta dziewczyna odsuwając sie czując jej złość.

-Nienawiść do Ciebie i to że odbiłas mi Oliviera, on miał byćmój a Ty powinnaś byc dawno temu w grobie! - wrzeszczy dziewczynarzucając sie na Clary z rękoma. W pore jednak uratowali jąochroniarze odciągając sflustrowaną dziewczyne.

-Cześć kochanie - wita na kamerce jej mąż poprawiając tym humor.

- Hej,widziałeś? - pyta podekscytowana. Był to jeden z najważniejszychwywiadów. Po raz pierwszy postanowiła podzielic sie swoją historiaz całym światem. I nikt tego nie zepsuje, nawet Rebeka.

-Widzeliśmy... wszyscy - pokazuje kamera na salon w którym siedziałyich dzieci i rodzice. - Czekamy na Ciebie, za ile będziesz?

-Myśle ze tak do trzech godzinek wyląduje.

- Toczekamy, kochamy Cie - posyła jej buziaka i rozłącza sie.

-Clary wszystko już gotowa możemy ruszać.

-Świetnie, więc lećmy.

***

-Myślicie ze cos sie stało? - pyta z przerażeniem mama Oliviera

-Spokojnie za raz napisze, póki co włącz telewizor może bedzie cośo jej wywiadzie w wiadomościach.

Mamydla państwa na koniec wiadomości przykre informacje z przedchwili... W tym czasie telefon Oliviera zadzwonił i nikt sie juz nieskupiał na tym co mowiła prezenterka prócz ich córki którazaczęła krzyczeć.

-Cicho! - krzyknął Olivier z przerażeniem w oczach. - Może panpowtórzyć?

-Olivier... - Po reakcji wnuczki obejrzała urywek wiadomości.Podeszła jego mama domyślajac sie z kim rozmawia jej syn.

-Ona... nie to nie może być prawda... - opadł na kolana. Dzieciktóre same były w szoku podbiegły do niego zalane łzami. Tenwieczór miał być jednym ze szczęśliwszych.

Samolotktórym wracała Clary spadł z niewiadomych przyczyn. Wszyscyzginęli... Cała rodzina siedziała opłakując Clary w salonie napodłodze. Zdawali sobie sprawe z powagi sytuacji, wiedzieli że tonie bedzie to samo co przed laty w szpitalu kiedy jakimś cudemożyła. Tym razem to nie nastąpi. Olivier kolejny raz musiałpochować kobiete swojego życia, żone. Żone która urodziła dlaniego dwójke cudownych dzieci a wkrótce miało byc trzecie,chłopiec. To dla nich musiał być teraz silniejszy niżkiedykolwiek.

Aleczy właśnie nie o to chodziło? Clary wykorzystała swoją szansejak tylko potrafiła. Co wiecej udało sie jej dotrzymac obietnicyzłożonej lata temu zmarłemu chłopakowi. Ale czy napewno tegochciała? Przecież była juz taka szczęśliwa zdrowa. Miała dwójkeukochanych dzieci, męża dom. A o tym marzyła od zawsze, nawetkiedy była chora i myślała ze nic dobrego jej już nie spotka.Tego co pożądała od tak dawna stało sie.

Terazkiedy pierwszy i ostatni raz nie udało jej sie uciec od śmiercispoczeła w grobie. Już na zawsze. Od tej chwili w tej rodziniezapadły ciemnie chwile pozostawiając pustke, które będzietowarzyszyło rodzinie już do końca życia.

Stracilicórke, żone I matke a na dodatek nienarodzonego syna.

DesireOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz