Jennifer postanowiła dzień po festynie spotkać się z Fokionem aby zaplanować jak mają wyglądać urodziny Ambrosiusa. Jennifer spotkała się z Fokionem w parku aby obmyślić sprytny plan imprezy niespodzianki, której i tak Ambrosius się spodziewał ale udawał przed nastolatką, że nic nie wiedział o urodzinach niespodziance aby było jej miło. Jennifer siedziała sobie na ławce i czekała na Fokiona który zjawił się po chwili był cały ubrudzony.
-Wybacz za spóźnienie ale byłem w pracy.
-Dorabiasz sobie?-zapytała się zainteresowana dziewczyna.
-Tak akurat dzisiaj kopałem rowy.-odpowiedział jej uśmiechnięty Fokion, który w ogóle nie wyglądał na zmęczonego.
-Zapytałabym się o numer do pracodawcy, ale umówiłam się z burmistrzem na coś w stylu praktyk w gminie. Oczywiście wole pracować głowa niż ciałem, ale zawsze dorobienie kilku złotych na kopaniu rowów jet fajne.
-Nie wiem co to praktyki ale bardzo się cieszę, że będziesz miała fajną pracę za biurkiem.-powiedział szczęśliwy Fokion uśmiechając się od ucha do ucha. Chłopak cieszył się szczęściem dziewczyny i tym, że mógł spędzać z nią czas. Jennifer uśmiechnęła się do niego i wstała z ławki. Złapała Fokion za rękę i poprowadziła go na trawę po czym na niej usiedli. Fokion spojrzał się na Jennifer która zrobiła dziwny koci uśmieszek. Dziewczyna wyjęła z kieszeni spódnicy mapę i rozłożyła ja na trawie.
-Skończmy rozmawiać o pracy i zabierzmy się za urodziny Rosiego.-zaproponowała Jennifer na co Fokion bardzo się ucieszył. Chłopak jeszcze nigdy nie był na urodzinach przyjaciela. Jennifer pokazała palcem na mapę.-Tu jest miejsce w którym zawsze robię mu urodziny.
-Na mapie niczego nie ma w tym miejscu.
-Bo to miejsce nie istnieje na mapach. To miejsce jest z dala od miasta -odpowiedziała dumna Jennifer.-Jest tutaj domek na jedynym drzewie na polanie.
-I nikt nigdy nie znalazł tej polany?-zapytał się zdziwiony Fokion.
-Drogi do niej są zdradliwe i kręte dlatego tylko ja i Rosi potrafimy tam dotrzeć-odpowiedziała tajemniczym i dumnym głosem Jennifer po czym spojrzała się na twarz Fokiona, która wyglądała na zakłopotaną.-Coś nie tak?
-Czy Rosi nie będzie zły, że pójdę z wami do waszego wyjątkowego miejsca?-zapytał się Fokion robiąc smutne szczenięce oczy. Jennifer skorzystała z okazji i zrobiła mu zdjęcie i wysłała je Ambrosiusowi. Nastolatka poklikała coś chwilę w telefonie i spojrzała się z uśmiechem na Fokiona.
-Rosi napisał, że się zgadza.
Fokion po słowach dziewczyny od razu się uśmiechnął. Po chwili Fokion przytulał już z radością Jennifer. Jennifer korzystając z okazji chciała pogłaskać Fokiona po włosach, ale chłopak szybko się odsunął i zadał pytanie.
-Jak mam zapakować prezent? Skąd weźmiemy tort? Jakie zrobimy ozdoby? Jakie ozdoby lubi Rosi? I czy w ogóle Rosi lubi torty?-Fokion zaczął zadawać masę pytań widać było, że przejął się urodzinami pierwszego męskiego przyjaciela. Z jednej strony bardzo to cieszyło Jennifer, która wierzyła, że chłopacy zostaną bardzo dobrymi przyjaciółmi a z drugiej strony nie lubiła patrzeć na tak zakłopotanego Fokiona.
-Spokojnie.-powiedziała Jennifer po czym położyła palec na ustach Fokiona a on delikatnie się zaczerwienił na polikach. -Wszystko mam już zaplanowane.
-Wspaniale.-odpowiedział jej Fokion.-A co dokładnie masz zaplanowane?
-Ty mój szczeniaczku.-powiedziała Jennifer podejrzanie się śmiejąc.
-Moja Gwiazdko.-odpowiedział jej Fokion, który również zaczął się podejrzanie śmiać.
Z perspektywy przechodnia Jennifer i Fokion wyglądali jak bardzo podejrzani roześmiani sprzedawcy narkotyków. Dwójka przyjaciół nie przejmowała się tym jednak i już po chwili biegli do sklepu z wyrobami papierniczymi. Chcieli kupić tam kubeczki papierowe i talerzyki. Szybko dotarli na miejsce i weszli do środka. Fokion od razu był zachwycony wszystkimi ozdobami. Kubeczki ze wzorami różnych bajek balony dekoracje na ścianie i różne piękne rzeczy, których nigdy na oczy nie widział. Jennifer od razu zobaczyła, że chłopak jest zachwycony bardziej niż zwykle.
CZYTASZ
Miłość w nowiu
RomansaMłoda pełna energii i szczęścia dziewczyna zostaje wciągnięta przez grupkę trójki złych istot w pokręcony świat istot magicznych i legendarnych. Zostaje postawiona przed wyborem walki o życie albo poddanie się i śmiercią. A w tym wszystkim ma proble...