The Sickly Beauty Substitute Called It Quits

Rozdział 8

Jak Shen Yue mogła się cieszyć widząc osobę, którą uważała za swojego arcywroga? Kiedy zobaczyła Shen Yu stojącego tam z poczuciem wyższości, podczas gdy została zredukowana do więźnia, jej umysł oszalał.
Jej emocje wahały się tak gwałtownie, że były mniej lub bardziej odsłonięte na jej twarzy, ale w tej chwili była w słabej pozycji. Potrafiła tylko powstrzymać swój gniew.
Przygryzła dolną wargę w pokazie słabości.

-Ta niewolnica nie miał tego na myśli.

Shen Yu wiedział, że się rozmyśla, ale go to nie obchodziło.

- Powiedziałeś, że masz coś ważnego do powiedzenia Jego Wysokości. Jego Wysokość jest tutaj. Cokolwiek to jest, po prostu to powiedz.

Shen Yue nie chciała przy nim mówić. Planowała wymienić sekrety pierwotnego właściciela, aby zabezpieczyć sobie przyszłość, ale Shen Yu może stanąć jej na drodze.

- To, co mam do powiedzenia, jest ważne. Wasza Wysokość, czy możemy zostać sami?

-Jakże aroganckie! Jego Wysokość nie przyjmuje rozkazów od przestępczego niewolnika! 

Nie czekając, aż Shen Yue skończy, sługa pałacowy stojący po jednej stronie ostro ją skarcił.
Shen Yue drżała ze strachu. Pochyliła głowę, nie ośmielając się mówić. Po chwili potajemnie spojrzała w kierunku cesarza.
Tym spojrzeniem prawie złamała trzonowiec.
Młody i przystojny cesarz trzymał w ramionach przystojnego młodzieńca i szeptał do niego. Jego twarz była delikatna, zupełnie inna niż wtedy, gdy na nią patrzył.
Zazdrość zagościła w jej sercu. 

-Zmuście go do odejścia! W przeciwnym razie nie będę mówiła! Shen Yue powiedziała szybko.

Shen Yu zatrzymał się, gdy to usłyszał. Zaczął wątpić w swoje wcześniejsze przypuszczenia. Czy ludzie z tego miejsca byli aż tak głupi?
Shen QingRan nigdy nie zachowywał się tak głupio, prawda?
Tymczasem twarz Shang JunLina stała się zimna. Zgodnie z jego zwyczajowymi zwyczajami, podejrzani ludzie mieli być zabici. Gdyby Shen Yu nie zasugerował, że w tej kobiecie jest coś dziwnego, w ogóle by tu nie przyszedł.
Z ręką na ramieniu Shen Yu, Shang JunLin powiedział łagodnie: 

-Jeśli nie będzie mówić, zabij ją.

Shen Yue była oszołomiona, gdy patrzyła, jak dwoje ludzi odchodzi. Nie chodziło o to, że nie chciała mówić. Ona po prostu. . . nie chciała pochylić głowy przed Shen Yu.
Kiedy mężczyzna z pałacu podszedł do niej, Shen Yue pośpiesznie zawołała: 

-Wasza Wysokość! Wasza Wysokość! Będę mówić! Nie zabijaj mnie!

Dopiero teraz Shen Yue naprawdę zaczęła panikować, gdy zdała sobie sprawę, w jakie miejsce się przeniosła. To był pałac cesarski, a ona stała twarzą w twarz z samym cesarzem, tym, który stał ponad wszystkimi innymi. Miała status pokojówki pałacowej, podczas gdy on był głową państwa mającego władzę nad życiem i śmiercią.

Strach zapanował w jej sercu. Shen Yue zrozumiała z perspektywy czasu, jaką była głupia.

- Wasza Wysokość, nie chcesz posłuchać? Shen Yu zapytała cicho, czując silny uścisk na ramieniu.

Shang JunLin nie był zainteresowany. — Meng Chang złoży raport. Jeśli chcesz wiedzieć, możesz przeczytać.

Shen Yu uważał, że to ma sens. Poza tym, było zbyt wielu ludzi, by zapytać ją, co chce potwierdzić.
Oboje wyszli razem.
Tym razem Shen Yue zachowywał się dobrze. Odpowiedziała na każde zadane jej pytanie. Nie minęło dużo czasu, zanim ujawniła wszystko, co wiedziała pierwotna właścicielka.
Po powrocie do sypialni Shen Yu zdjął płaszcz.