„Jej uśmiech był hipnotyzujący"

225 5 0
                                    

Posłuchałam się blondyna i ruszyłam z piskiem opon do chłopaków na końcu parkingu, byli różnego wzrostu jednak moją uwagę przykuł najwyższy z nich. Mimo że było ciemno nie widziałam jego twarzy.

Założyłam bluzę i sięgnęłam do torebki po papierosy, dziewczyna wyszła pierwsza z auta zakładając swoją bluzę zauważyłam jednak że była w wielkim szoku patrząc na grupkę chłopaków. Lekko mnie to zdziwiło lecz zignorowałam to, odwróciłam głowę i zobaczyłam że blondyn otwiera drzwi od strony kierowcy. Podziękowałam mu kiwając głową i uśmiechając się.

-w ogóle, Krystian jestem. - powiedział z uśmiechem wystawiając do mnie rękę.

-Karolina. - powiedziałam odwzajemniając uśmiech.

-a to jest? - powiedział pytającym głosem

-moja dziewczyna, Zosia. - powiedziałam z uśmiechem po czym blondyn podszedł do dziewczyny podając rękę.

-bardzo mi miło. - powiedział z uśmiechem na co dziewczyna odwzajemniła uśmiech odpowiadając to samo.

-chodźcie przedstawie wam moich przyjaciół i pogadamy o sprawie która do was mamy. - powiedział z uśmiechem.

Podeszliśmy do grupki chłopaków nie zwracałam uwagi na bardzo wysokiego mężczyznę lecz cały czas czułam kogoś wzrok na sobie.

Po przywitaniu się z czwórką chłopaków podeszliśmy do najwyższego.

-a to jest Krystian. - zaśmiał się

-siemanko. - wysoki chłopak wystawił do mnie rękę, dalej nie widziałam jego twarzy bo było ciemno.

-hejka, sorki że tak pytam ale kurwa skądś cię kojarzę, w sensie po głosie. - jak to powiedziałam w końcu sobie uświadomiłam że przede mną stoi nikt inny a Krystian Gierakowski. Stanęłam jak wryta.

-o kurwa, ja już wiem skąd cię kojarzę przecież mam na sobie bluzę deathcoru. - uśmiechnęłam się na co chłopak odwzajemnił uśmiech

-a no masz, słuchaj mamy sprawę bo chcemy nagrać klip do nowej nutki. I tak nam się spodobało jak robisz bączki że chcielibyśmy żebyś do teledysku zrobiła trochę, zgodzisz się?

-kurwa Krystian oczywiście że się zgodzę. - uśmiechnęłam sie z niedowierzania że Chivas którego słucham i bardzo lubię jego muzykę stoi przede mną i ma taką prośbę do mnie.

-no i wykurwiscie to my tu wszystko przygotujemy.

POV: CHIVAS

Jak dziewczyna wyszła z auta odrazu zobaczyłem że ma na sobie bluzę deathcoru co sprawiło że się jeszcze bardziej uśmiechnąłem.

W między czasie jak Goku zapoznawał dziewczyny z naszymi przyjaciółmi zapaliłem sobie fajkę, zanim doszli do mnie zdarzyłem już ją spalić.

Po zapoznaniu się i poproszenie dziewczyny czy porobiła by parę baczków do klipu zabraliśmy się za ogarnianie światła.

-Krystian przestań się tak na nią patrzeć. Oczy ci się świecą jak patrzysz na nią. - powiedział Goku z poważnością w głosie. - stary ona ma dziewczynę. - dodał do poprzedniej swojej wypowiedzi.

-o co ci chodzi? Patrzę na nią jak na fankę. - powiedziałem z lekka irytacja w głosie

-ta na pewno, widzę przecież to. - powiedział przyjaciel z pełną powagą patrząc się na mnie grzebiąc coś w bagażniku

Zignorowałem tą rozmowę z przyjacielem, żeby jeszcze bardziej się nie wkurwiać.

Po przygotowaniu wszystkiego pod klip podeszłem do dziewczyny

-dobra wszystko jest gotowe, przygotuj sie i daj nam znak. - powiedziałem z uśmiechem

-spoczko. - powiedziała z uśmiechem. Jej uśmiech był hipnotyzujący.

Challenger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz