All Over Me | Reverse Harem novel | 18+ | ZAKOŃCZONE

34. Weston

Wybaczcie spóźnienie, nie było mnie w domu <3

#allovermeLS

Następnego dnia na uczelni podejmujemy misję: dowiedzieć się, kto rozpowiada o nas plotki.

A przede wszystkim: kto plotkuje o Josie.

Naprawdę nie rozumiem, jak taka słodka, kochana istota może być obgadywana przez kogokolwiek. Nie mieści mi się to w głowie. Jestem jednak gotowy skorzystać z każdej mojej umiejętności wyniesionej z treningów karate, by wykopać z każdego siłą myśl o dalszym rozsiewaniu plotek. Zamierzam uciąć to w zarodku.

Okazuje się jednak, że ta hydra ma już zdecydowanie zbyt wiele głów.

Każdy, kogo dyskretnie o to podpytuję, coś wie na ten temat. Oczywiście niechętnie się tym ze mną dzielą i celowo w mojej obecności nikt nie wspomina o dziewczynie, która wprowadziła się do trzech podejrzewanych o organizację orgii chłopaków. Prawdopodobnie nie wspominają o tym również w obecności Des, wiedząc, że dziewczyny się przyjaźnią. Parker przyciska jednak swoich kumpli z drużyny, a ja każdego, kogo znam na kampusie, i okazuje się, że St John nie kłamał.

Rozmawiamy o tym na naszym czacie grupowym, którego używaliśmy przed wprowadzeniem się Josie. Nie chcemy, żeby wiedziała, że w tym grzebiemy.

Parker: Bryce mówi, że od paru dni krążą po kampusie plotki o Josie. To coś świeżego.

Nic dziwnego, inaczej St John już wcześniej by nas odwiedził.

Weston: Wie, kto je rozpuszcza?

Parker: Nie. Ale na pewno jakiś debil.

To akurat jest oczywiste.

Weston: Wiesz, że musisz zapytać Naomi?

Parker: Kurwa, nie mogę się tego doczekać.

Vance: Ale to twoja wina. Weź za to odpowiedzialność. Ja nie zrobiłem niczego głupiego.

Parker: Tylko dlatego, że ty nie potrafisz sklecić dwóch słów naraz, więc nie byłbyś w stanie nic wygadać żadnej dziewczynie.

Vance: Wgl

Vance: Zapomniałem

Vance: Sprdl Parker

Parker: Masz coś jeszcze do dodania? Jeśli nie, to możesz się zamknąć.

Vance: k

Chciałbym im kiedyś w końcu zrobić krzywdę, ale uświadamiam sobie, że ten statek już odpłynął. Trzeba było się zdecydować, kiedy jeszcze Josie ich nie znała, bo teraz było jej przykro, gdybym im wpierdolił.

No trudno.

Weston: Dobra skupcie się

Weston: Co dokładnie słyszał Bryce?

Parker: Na pewno chcesz wiedzieć?

Skoro tak pisze, to oznacza, że to coś paskudnego.

Weston: Nie, ale i tak napisz.

Parker: Że Josie jest przechodnią laską.

Z wściekłości aż robi mi się czerwono przed oczami. Co jest nie tak z ludźmi na tej uczelni?!

Weston: Dobra, chcę rozpuścić nową plotkę