53. Josie

2.5K 522 140
                                    

#allovermeLS

Kolejne dni mijają tak powoli, jakby ktoś co chwilę wciskał pauzę i napawał się moim cierpieniem.

Plotki na uczelni nie słabną nawet pomimo tego, że mnie tam nie ma. Co więcej, moja nieobecność wywołała lawinę kolejnych spekulacji, o czym dowiedziałam się od Alany, która o dziwo stoi po mojej stronie. Tylko przez sekundę miała pretensje, że nie powiedziałam jej prawdy, gdy narzekała na Vance'a, ale potem stanęła na wysokości zadania i zaczęła mi pomagać.

Nie to co Des.

Rozumiem, że jest na mnie zła. Naprawdę. W końcu wielokrotnie powtarzała, co myśli na temat rzekomych preferencji seksualnych chłopaków, i może jej się nie podobać, że po tym wszystkim ja sama uwikłałam się w taką relację. Ale piszę do niej, odkąd to wszystko się zaczęło, i nie dostałam jeszcze ani jednej odpowiedzi. Naprawdę nie chcę stracić Des w taki sposób, zwłaszcza że nie sądziłam, by była zdolna do takiego całkowitego odcięcia się ode mnie.

Tęsknię za moją przyjaciółką. Przez ostatnie miesiące była jedną z niewielu stałych w moim życiu, gdy wszystko waliło mi się na głowę, najpierw w relacji z Troyem, a potem z mieszkaniem. Teraz, gdy dopadł mnie kolejny kryzys, nie wiem, jak bez niej funkcjonować, co uświadamia mi, jak kiepską jestem przyjaciółką. No bo dlaczego niby oczekuję, że ona zawsze będzie obok mnie, żeby mnie wesprzeć?

Tak czy inaczej czuję się naprawdę okropnie z tym, że gada się o mnie na uczelni takie paskudne rzeczy, a nawet nie mogę z nią pogadać. Mam wprawdzie Parkera, Vance'a i Westa, ale to nie to samo. Oni też w tym tkwią. Nie przejmują się całą aferą tak bardzo jak ja, bo to w końcu wszystko skupia się na mnie, ale jednak też są w jakimś stopniu poszkodowani. Wiem, że się o mnie martwią, i czuję się źle z samym faktem, że muszą mnie oglądać w takim stanie.

Być może przesadzam i histeryzuję. Być może nie powinnam robić aż takiej afery z głupich plotek. Jednak nic nie poradzę na to, że mnie to rusza. Nie byłam gotowa powiedzieć wszystkim prawdy o sobie i chłopcach i dobija mnie, że ktoś podjął tę decyzję za mnie.

Miałam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej, tak jak obiecywał Vance, ale wcale tak nie jest. Codziennie zostaję w domu, gdy chłopcy wychodzą na uczelnię, bo chociaż chcą dotrzymać mi towarzystwa lub eskortować mnie na zajęcia, ja każę im się na mnie nie oglądać. Nawet nie wychodzę z domu, tylko przeglądam uczelniane newsy i rozmawiam z Alaną. Wiem, że temat mnie i chłopaków wcale nie cichnie. Moja nieobecność rzeczywiście jedynie podsyca plotki.

Na czwartek umawiam się wreszcie z moją terapeutką. Nie widziałam się z nią od lat, ale kiedy do niej dzwonię, natychmiast znajduje w swoim grafiku miejsce na sesję zdalną, przez Skype'a. Opowiadam jej o wszystkim, dobrze wiedząc, że nie będzie mnie oceniała, a ona zadaje kilka celnych pytań, które sprawiają, że zaczynam się zastanawiać nad całą tą sytuacją.

Dlaczego tak bardzo zależy mi na aprobacie otoczenia? Dlaczego tak usilnie staram się, żeby wszyscy mnie lubili, a kiedy ludzie się ode mnie odwracają, traktuję to aż tak źle?

Następnego dnia przygotowuję dla chłopaków obiad, gotowa z nimi porozmawiać, kiedy wrócą z zajęć. Pocieszali mnie przez ostatnie dni, oczywiście, i bez nich pewnie całkiem bym się załamała, ale teraz wreszcie muszę wziąć się w garść i pomyśleć o tym wszystkim logicznie.

Robię zapiekankę pasterską, którą wyciągam z piekarnika akurat wtedy, gdy do domu wracają Vance i Parker. Wiem, że West skończył już ostatni trening i też powinien niedługo się pojawić, dlatego pozwalam jedzeniu odrobinę ostygnąć i kończę przygotowywać sałatkę.

All Over Me | Reverse Harem novel | 18+ | ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz