Will Paquin
••• In Two •••ale na końcu nie ucieknę od twojego wzroku
połowa mnie jest teraz połową ciebie
będę musiał przeciąć się na pół•••••
TW: tonięcie, napaść, lęk wysokości, wymioty, wzmianki o torturach, wzmianki o krwi, atak paniki
— Lloyd!
Przekoziołkował w powietrzu z lekkim wyrazem zmęczenia i szoku na twarzy. Rzuciłam się do przodu, a moje stopy ślizgały się po lodowatej skale, jakbym mogła zrobić wszystko, tylko nie patrzeć, jak z głośnym pluskiem uderza w rwącą wodę i zapada się pod jej powierzchnię. Moje przerażenie sprawiło, że poczułam się, jakbym została wrzucona w lodowatą głębię tuż obok niego.
Nya wyciągnęła rękę i uniosła wodę, by posłać go w naszą stronę, ale podmuch powietrza odrzucił ją do tyłu tak gwałtownie, że uderzyła plecami o ścianę skalną. Osunęła się na ziemię i jęknęła apatycznie.
— Nya! — Krzyknęli Kai i Jay, ale ona pozostała nieruchoma.
— Nie sądzę. — Powiedział Morro ze swojego występu z szelmowskim uśmiechem. — Nie możemy pozwolić, żeby Wodna Ninja zepsuła nam zabawę.
Jaskinia nie przestawała się trząść, skały się kruszyły i spadały na nas jak deszcz. Złapał je wiatrem i zamienił w maleńkie pociski, a Zane i Cole musieli się mocno postarać, żeby odciągnąć je od miejsca, w którym Jay opiekował się Nyą i gdzie Kai i ja ścigaliśmy się wzdłuż rzeki.
Głowa Lloyda pękała, a kaszel był chrapliwy i rzęził mu w piersi. Chwilę później znów zanurzył się pod prąd, a jego walczące ciało rysowało się na tle otaczających go świecących skał. Pioruny nadal przeszywały jego skórę.
Na końcu jaskini woda spadała kolejnym wodospadem. Mój strach stał się tak przenikliwy, że zadzwonił mi w uszach.
— Musimy go stamtąd wydostać! — Krzyknęłam, co było oczywiste, ale strach kazał ludziom mówić oczywiste rzeczy.
— Jak? — Zapytał Kai. Miecz w jego dłoni błyszczał na tle rzeki obok nas. — Ta woda jest za mocna, a on jest cały pokryty prądem! W przeciwieństwie do Jaya i Nyi, woda i prąd właściwie się nie mieszają!
Nie, nie robiły tego. Byliśmy w impasie.
Pędziłam wzdłuż rzeki i bębniło mi w mózgu. Myśl, y/n, myśl! Potrzebowaliśmy Jaya, ale był zajęty chronieniem Nyi i walką z Morro, a jego odzyskanie zajęłoby zbyt dużo czasu. Musieliśmy znaleźć sposób na poskromienie mocy Lloyda – ale jak? Był już w wodzie na wpół martwy! Wejście do niego do wody w takim stanie byłoby jak oddanie mu całego życia.
... podpisując umowę, że oddałoby się swoje życie komuś, kto nie był odporny na jego moce.
CZYTASZ
𝐭𝐡𝐞 𝐛𝐮𝐭𝐭𝐞𝐫𝐟𝐥𝐲 𝐞𝐟𝐟𝐞𝐜𝐭 | 𝐥. 𝐠𝐚𝐫𝐦𝐚𝐝𝐨𝐧
FanfictionUkłony dla autorki: [przepisywane po raz 1938473] *Ukłony dla mnie w przyszłości [coś się odwaliło i muszę na nowo tłumaczyć 20 rozdziałów]* Gdyby to zależało od y/n l/n, czytałaby całe lato. Zagubiona w historycznych książkach, powieściach przygodo...