Rozdział 9

5.6K 178 38
                                    

Pobiegłam do pokoju trzaskając drzwiami i zsunęłam się po nich na podłogę, kuląc nogi do swojej klatki piersiowej, chowając w nich głowę a szloch wydobył się z moich ust.

Co ja mu takiego zrobiłam żeby zasłużyć na takie słowa?

Rozumiem. Nie lubi mnie i ja jego również.
Ale chyba istnieją jakieś granice?

Znowu okropne wspomnienia zaczęły napływać do mojej głowy ze zdwojoną siłą.

To jak mnie dotykał. Gdzie, kiedy i jak chciał a ja nie mogłam zrobić zupełnie nic.

Mój oddech z każdą sekundą zaczyna być dla mnie coraz trudniejszy do  zaczerpnięcia.

Dlaczego ja? Dlaczego akurat mnie to wszystko musiało spotkać?

Mam już tego dość. Tak cholernie dość. Skóra zaczyna mnie coraz bardziej piec, więc zaczynam ją drapać ale nie przynosi mi to żadnej ulgi.

Dlaczego to tak bardzo boli do cholery? Czy ja naprawdę nie mogłam mieć normalnego życia?

Przecież moim największym problemem powinno być w co się ubrać na imprezę albo jak poderwać chłopaka, który by mi się podobał a nie to, że każdego dnia marzę tylko o tym, żeby już nikt nie dotknął mnie, w tak obrzydliwy sposób jak robił to on.

W końcu wstaje opierając się rękami o każdy napotkany mebel bo w innym wypadku już dawno leżała bym na podłodze z braku sił.

Nawet na taką podstawową czynności jak chodzenie nie miałam siły ani ochoty:

Nie mam siły. Nie mam siły już na nic.

Idę do łazienki. Muszę zmyć z siebie ten obrzydliwy dotyk. Tak bardzo chce go z siebie zmyć. Błagam, niech go ktoś odemnie zabierze.

Wchodzę pod prysznic odrazu odkręcając wodę na gorącą i biorąc w rękę gąbkę oraz płyn, który wylewam praktycznie cały. Szorując i trąc skórę do czerwoności lecz nie przynosi to zamierzonego efektu.

Dalej czuję te obrzydliwe łapy na moim ciele.

-No już dobrze skarbie. NIe udawaj że nie chcesz-Przejeżdża obrzydliwym łapskiem po moim policzku.

-Błagam, ja nie chce-Patrzę na niego ze łzawi w oczach wyrywając się i biegnąc w stronę drzwi. Pomocy, błagam, niech ktoś mi pomoże.

-Ale kochanie, przecież jesteś już duża i dojrzała. A mi jak na dobrego tatusia przystało muszę pokazać Ci na czym to polega-Patrzę na niego ze strachem jak zaczyna się do mnie zbliżać.

Na mojej skórze w niektórych miejscach znajdują się małe ranki zrobione przez gąbkę a płyn tylko potęguje szczypanie.

love is treacherousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz