Rozdział 32

10.5K 417 212
                                    

Hejka!!! Wiem że nie było mnie jakieś dwa tygodnie, ale wszytsko już wyjaśniłam na profilu oraz na tik toku jak i instagramie, ale napiszę również tutaj.

Jeszcze raz dziękuję za waszą troskę, wszystko dobrze i nie macie się czym martwić. Po prostu miałam mało czasu i również nie miałam za bardzo weny.

Przepraszam za moja nieobecność i za małe zamieszanie!!

Spóźnionych wesołych świąt oraz wesołego, szczęśliwego roku! <33

Odrazu mówię, nie wiem kiedy będzie kolejny, ale na pewno jakoś na dniach!!!!

I jeszcze jedno. Jakby ktoś był zainteresowany żeby wstawiać jakieś fragmenty mojej książki na tik toka to zapraszam, nie ma żadnych przeciwwskazań.

(Ponieważ dostawałam dużo takich pytań)

Droga wolna tylko była bym wdzięczna jakbyście mnie oznaczyli to z pewnością wpadnę!!

#Love is treacherous

Zapraszam do czytania (W KOŃCU)

Ares

Po tym co usłyszałem od Nessy dalej byłem wstrząśnięty. Nie mogłem zrozumieć jak można być takim potworem, nie mogłem również zrozumieć jak matka mogła nie reagować kiedy jej własna córka mówiła jej że jest krzywdzona.

Na samą myśl że moja dziewczynka przechodziła takie piekło czułem jak moje serce drga z bólu.

I dlatego obiecałem sobie, że zrobię wszystko żeby ten skurwysyn dostał to, na co zasłużył.

I zrobię wszystko żeby Nessa była w końcu wolna i szczęśliwa.

Bo zasługiwała na to jak nikt inny.

Popatrzyłem z rozczuleniem na dziewczynę, która spała przyciśnięta do mojego boku, a jedną nogę miała przerzucona przez moje ciało.

love is treacherousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz