Rozdział 18

4K 162 88
                                    

Nessa

Wybudziłam się czując jakiś dotyk na moim brzuchu.

-Csii..-Usłyszałam nad uchem zanim zdążyłam cokolwiek z siebie wydusić

Dopiero teraz doszło do mnie że facet mojej matki leżał w moim łóżku, obejmując mnie od tyłu i trzymając swoją rękę na moim brzuchu.

Już wcześniej dotykał mnie wbrew mojej woli, ale jeszcze nigdy nie wszedł mi do łóżka. Zadrżałam na samą myśl i na dotyk, który dalej czułam.

-Puść mni..-Nie zdążyłam dokończyć kiedy silna, męska dłoń pojawiła się na moich ustach.

-Czego kurwa nie zrozumiałaś? Masz być cicho suko-Włożył rękę pod moją bluzkę a ja zaczęłam się szarpać i wyrywać jak tylko mogłam. Ale kiedy to nie pomogło to zaczęłam też drapać, z całej siły wbijając mu paznokcie w ręce.

Nagle bolesny uścisk na mojej szyi sprawił że zabrało mi tlenu.

-I co? Już będziesz grzeczna mała suko? Wyszeptał szyderczo, wzmacniając uścisk na mojej szyi a drugą rękę kierował w dół mojego brzucha.

Nie,nie, nie.

Proszę nie.

Ręka na szyi, która co chwilę mocniej się na niej zaciskała utrudniała mi wydanie z siebie jakiegokolwiek dźwięku.

W moich oczach zgromadziły się łzy, kiedy dotknął mnie powyżej lini bielizny.

Boże. Mamo kogo ty wpuściłaś do domu?

Każda moja próba uwolnienia się kończyła tylko na tym że mocniej mnie podduszał.

love is treacherousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz