Alicante

4 0 0
                                    

NoNigdy nie leciałam samolotem... Tak.. mam 26 lat i nigdy nigdzie nie poleciałam . Jako dziecko byłam z rodzicami na wakacjach w Chorwacji... Ale tam jeździliśmy autem . Potem jakoś nie było okazji.  Jak otwarłyśmy firmę byłam zbyt skupiona na sukcesie i stabilizacji aby pozwolić sobie na wakacje.
Oczywiście brałam dni wolne ale spędzałam je w domu.

Cały lot mocno ściskałam dłoń Leviego.. moja ekscytacja wzniosła sie na level master gdy zobaczyłam migoczące światła miasta gdy zbliżaliśmy się do lądowania . Cóż za piękny widok.  Ale jeszcze piękniejszy był kiedy w końcu zobaczyłam Liana z bukietem kwiatów czekającego przy wyjściu z odprawy !

- Nareszcie ! Złapał mnie w ramiona i obrucił mną dookoła.

- jedźmy do domu chce Cie jak najszybciej rozebrać ! Wyszeptał mi do ucha .

Z lotniska jechaliśmy prawie godzinę aż zatrzymaliśmy się przy budynku wysokim na 5 pięter. . my jechaliśmy na samą górę ... Piękne mieszkanie z widokiem z jednej strony  na sad z pomarańczami ! A z drugiej na miasto i morze.  Otwarty salon z kuchnią jak u mnie i wielka sypialnia z wyjściem z taras na którym znajdował się basen z jakuzzi!!!! nie zdążyłam się rozejrzeć gdy Liam wziol mnie na ręce i posadził na stole i zaczął rozbierać.. 

- wybacz kochanie ale muszę się to zrobić szybko ... Za długo czekałem...

Ściągnął mój sweterek i koszulkę na ramiączkach zostawił sam stanik ten sam w którym byłam na naszym pierwszym spotkaniu ... Podciagnoł spódnice w góre i odchylił majtki zanurzając palce w mokrej kobiecości. Moje palce szybko zsunęły mu shorty I bokserki w dół aby uwolnić twardego kutasa. Przysunął mnie bliżej krawędzi stołu chwycił sutek przez siateczkę zębami i wbił się we mnie z całą mocą .

-oh-.. jęczałam z każdym pchnięciem . Levi podszedł i zaczął mnie całować żeby zagłuszyć moje jęki

- o kurwa - zaraz dojdę kochanie oznajmił pchnoł mnie lekko na stół abym leżała na nim wiedziałam że nie chce dojść dopóki ja nie będę miała orgazmu. Levi ścisnoł sutki między kciukami i palcami wskazującymi po czym zaczął pocierać mi łechtaczkę ..  tego już nie zaniosłam

- aahhhhh - Wykrzyczałam mocno zaciskając się na kutasie Liama który zrobił jeszcze kilka pchnięć i dołączył do mnie .. 

To było to .. każdy z nich kocha się ze mną inaczej kiedy są ze mną sami a inaczej jak to robimy razem.. nie wiem czy potrafiła bym się tym znudzić kiedykolwiek . Kiedy jestem z Levim brakuje mi Liama . Nie wiem jak to wytłumaczyć... Ale dopiero w trójkę czuję że wszytko jest tak jak powinno być .. jak ostatni puzel w układance .

Levi wziol mnie na ręce i zabrał do łazienki .. szybki prysznic. Kocham wielkie prysznice gdzie mieścimy się w trójkę !

- chyba naprawdę muszę przebudowac łazienkę zaśmiałam się zaraz po prysznicu.

Owinięci w ręczniki wyszliśmy na taras... Prawie 27 stopni... Cudownie ! Nachyliłam się nad basenem ale woda była chłodna.

- nie włączyłem podgrzewania wczoraj... Jutro będzie cieplejszy . Ale jakuzzi... Będzie gotowe za 20 minut. Zjemy coś i możemy posiedzieć - powiedział Liam

- muszę tylko znaleźć strój... Gdzie moja walizka? -

Liam podszedł i zerwał że mnie ręcznik... Tego tu nie potrzebujesz kochanie... Jest dość ciepło .. a strój na pewno Ci nie jest potrzebny . Nikt nas tu nie widzi... A my z chęcią popatrzymy.. całując mnie w nos zaśmiał się ...

Kolejne dni były jak bajka... Mimo że Liam musiał wychodzić do pracy , zawsze wracał o 17 żeby się umyć i ubrać na kolację o 18 kiedy skończy się sjesta w większości restauracji. Codziennie jedliśmy gdzie indziej próbując specjałów kuchni Hiszpańskiej choć mi średnio podchodziła... Chociaż ryby mieli fantastyczne ! Po kolacji wracaliśmy do domu spędzając długie godziny na rozpieszczania swoich ciał.

Nieparzysta TrójkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz