Ciemne zakamarki duszy

#10 Problem

Chłopak odłożył gitarę. Po chwili w salonie pojawili sie Lee i Matthew. Członkowie zespołu BMTH.
Oliver: -Co wy tu robicie?
Matt: -A co przeszkadzamy w czymś?
Uśmiechnął sie i spojrzał na mnie.
Oliver: -Nie..no wiesz..Ale w sumie, tak przeszkadzacie.
Lee: -Jak nazywa się twoja koleżanka?
Oliver: -Kto?
Chyba się zestresował.
Ja: -Jestem Morti.
Lee: -Miło nam, ale mamy złą wiadomość. Musimy porwać Ci Oliego.
Matt: -Od kiedy Jess z tobą zerwała, nie widziałem u ciebie dziewczyny.
Oliver: -Zamknij sie i ją nigdzie nie idę..
Matt: -Są problemy z nową płytą, musisz iść z nami do studia i nagrać twój głos, bo w poprzednim nagraniu są szmery.
Zapadła niezręczna cisza. Siedziałam na kanapie i nie miałam pojęcia na czym zawiesić wzrok. Kątem oka widziałam jak Lee się we mnie wpatruje. Mam ochotę uciec stąd.
Lee: -Jeśli tak bardzo jesteś dziś zajęty to przyjdź jutro z rana.
Oli rozradował się na tą wiadomość. Matt usiadł na kanapie,a wtedy Lee szarpnął go za czerwoną koszulke.
Lee: -Wychodzimy idioto.
Obydwoje udali się w kierunku drzwi i po pięciu minutach znów byliśmy sami. Może dokończyć grać piosenkę?
-Kiedy indziej.
-Jak wolisz..
Szkoda, zależało mi, aby ktoś zagrał to specjalnie dla mnie. Jess..to chyba o niej mi mówił. Czy to dlatego nie chce już jej grać. Może coś więcej mi powie na jej temat.
-Kochałeś ją?
-Czy to teraz ważne?
-W sumie to nie, ale..
Znowu mi przerwał, ignoruje moje pytania i to co mówię.
-Więc skoro to nieistotne, to nie pytaj.
-Jaka ona była?
-Wyjątkowa..
-Czyli?
-Była inna niż te wszystkie dziewczyny, które znałem.
-Co takiego w niej było?
-Możesz przestać?! Nie masz pojęcia jak to wkurza!
Strasznie krzyczał i machał rękoma. Bałam się..