#3

35.3K 2K 334
                                    

- Uważaj, bo zaraz przegryzę Ci ten język Mała.- powiedział patrząc w moje oczy. Nie wiedziałam co on robi. Dziwne się poczułam. Próbowałam uwolnić się z jego objęć, ale to nic nie dało. Po prostu przygniótł mnie swoim ciałem.-Coś moja Mała zamilkła.- po tych słowach chłopak uśmiechnął się łobuzersko i ruszył do kuchni.- Czuję zapach jedzonka.-powiedział tylko, a  ja ciągle stałam przyklejona do ściany.Nie wiedziałam co mam zrobić. 

CO TO DO CHOLERY BYŁO!

-No podgrzałam Ci kotleta i ziemniaki..- powiedziałam jeszcze zdziwiona całym zajściem.

-To dawaj jeść kobieto!- usłyszałam z kuchni rozbawionego czymś chłopaka.Fajnie, że chociaż jemu jest do śmiechu. 

Christian:
Co ja do cholery zrobiłem! Okay, Chris ogarnij się idioto! Nie masz pięciu lat. Bez wygłupów proszę. Usadowiłem się wygodnie na krześle i czekałem, aż Ari raczy mnie "poczęstować" obiadem. 

Po paru minutach weszła do kuchni, a na jej twarzy gościło zdziwienie. To pewnie przez moje zachowanie. Faktycznie było nie na miejscu. Wygłupiłem się. 

-Bardzo dobre.- przerwałem ciszę, kiedy Arianna podała mi posiłek, a ja wziąłem gryza.

-Mama robiła, przekaże jej, że Ci smakowało.- powiedziała z lekkim uśmieszkiem. Zacząłem  wsuwać obiad, a dziewczyna tylko mi się przyglądała.

-Czemu się tak patrzysz? Jestem gdzieś brudny, czy co?-zapytałem podnosząc  wzrok z talerza na twarz mojej towarzyszki.

-Nie, nie jesteś brudny.- powiedziała szybko.

-To dlaczego się tak patrzysz?- odpowiedziałem równie szybko jak ona.

-Nie wiem Mały.- po tych słowach wstała z krzesła, na którym usiadła zaraz po podaniu mi jedzenia. Odwróciła się i powędrowała na górę.

-Jak sobie pojesz to zrób pop corn i chodź na górę.- krzyknęła do mnie, gdy była już na piętrze. Szybko wsunąłem resztę jedzenia i wstawiłem do mikrofali na trzy minuty pop corn, o który prosiła mnie Ari. Włączyłem mały przycisk z napisem  "START" i nalałem sobie soku pomarańczowego do szklanki. Nagle usłyszałem głos dziewczyny.  

-Mi też nalej.- stała na schodach patrząc na mnie wzrokiem numer 3, konkretnie wzrokiem przekazującym "masz to zrobić, bo Cię zabije".Postanowiłem wykonać jej polecenie, po czym podszedłem do niej i wręczyłem jej napój.

-Proszę bardzo Mała.- rzuciłem szybko. 

-Dziękuje bardzo... Mały.- zaczęła nazywać mnie mały? Jestem od niej wyższy o głowę oraz starszy o cztery miesiące. Niby nie taka różnica, ale to ja mam  przywilej używania tej ksywki. Upiła łyka i wróciła na górę. Usłyszałem dźwięk dobiegający z mikrofali. To znaczyło tylko jedno.. pop corn gotowy! Jebać dietę i ćwiczenia! Wyciągnąłem  go szybko i wsypałem do dużej miski, która za pewne była przygotowana przez Ari. 

-Ej Chris, zerknij proszę na psa, czy wszystko jest okay.- usłyszałem głos dziewczyny, dobiegający z jej pokoju. Wziąłem naczynie i zerknąłem w stronę przedpokoju, gdzie wcześniej Arianna położyła dwie miski, w których jak zauważyłem już prawie nic nie było. Pies leżał spokojnie, chyba spał. Ruszyłem do góry i wszedłem do pokoju.

Arianna: 

No w końcu się zjawił! Usiedliśmy razem na dużym łóżku i po długich negocjacjach co do wyboru filmu zaczęliśmy oglądać "Obecność". Nie przepadałam za horrorami, ponieważ po nich zawsze miałam straszne koszmary, ale do wyboru miałam tylko to, lub spider mana, którego oglądałam już tak dużo razy, że nie potrafię policzyć. W pewnym momencie strasznie się wystraszyłam i schowałam głowę za dłońmi. Chris zauważył, że się boje i mocno mnie do siebie przytulił. Dobrze mieć takiego przyjaciela, ale mi to już nie wystarcza. 

KOCHAM CIĘ MAŁAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz