15 cz. 2

530 33 2
                                    

Następnego dnia

O 5:00 rano obudził mnie dźwięk znienawidzonego budzika. Zerwałem się z łożka, sięgnąłem po ubrania i natychmiast zniknąłem w łazience. Ściągnąłem z siebie bieliznę i wszedłem do kabiny. Odkręciłem wodę i gorący strumień otulił moje ciało.

Wyszorowałem się, włosy dokładnie umyłem. Po 10 minutach wyszłem spod prysznica. Wytarłem skórę ręcznikiem , a włosy wysuszyłem.

Szybko się ubrałem i wybiegłem z łazienki do pokoju po torbę. Na zegarku widniała 5:20 , a ja mimo wszystko byłem poddenerwowany. W końcu droga z Doncaster do Londynu jest nawet długa, a ja nie chciałbym mieć już zafundowanego spóźnienia.
Zabrałem torbę i poszłem do kuchni. Tam czekała już na mnie siostra ze śniadaniem.

- Zjedz coś - powiedziała z uśmiechem.

- Nie mam ochoty. Możemy już jechać? - skinęła głową. Z krzesła zabrała swoją torebkę i skórzaną kurtkę.

- Pada.

Dałem się namówić na ubranie płaszczu. Był długi i ponury, ale Emma uważała inaczej - wciąż powtarzała, że wyglądam wniej super i mam się zamknąć.
Wreszcie opuściliśmy dom udając się do samochodu dziewczyny. Usiadłem na miejscu pasażera, a Emma kierowcy. Rzuciłem torbę na siedzenia z tyłu, wtuliłem się w fotel i czekałem aż auto ruszy.
Gdy usłyszałem warkot silnika zapiąłem pasy, a samochód ruszył. Droga mijała nam w milczeniu. Do czasu.

- Dobrze się czujesz? - usłyszałem i otworzyłem powieki.

- Jasne - odpowiedziałem cicho.

- Spałeś z Lou? - zapytała. Przygryzłem wargę, a nerwy wzrastały z każdą chwilą.

- O co wam kurwa chodzi? Nie spałem z nim, więc ogarnijcie dupy i nie wspominajcie tego ok?!

- Ej, nie denerwuj się - szepnęła smutno.

- Przepraszam - warknąłem i wpatrywałem się w ulicę.
Gdy dziewczyna zaparkowała, rozejrzałem się w około. Szukałem tylko jednej osoby - Tomlinsona.

--------------------------


Never Say Never (L.S) | ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz