Wbił do pokoju niczym matka, sprawdzająca co robi jej dziecko. Chłopak nie spodziewał się czegoś nadzwyczaj dziwnego (na przykład, że wali sobie do jego zdjęcia), jednak gdy ujrzał wypinającego się w jego stronę chłopca, stanął jak wryty.
-Ja przepraszam bardzo, ale co ty odpierniczasz? -spytał, próbując nie patrzeć w to miejsce.
Baekhyun słysząc głos tego drugiego, momentalnie się wyprostował i odwrócił do chłopaka.
-Próbowałem przesunąć łóżka, jednak jest dla mnie za ciężkie -odpowiedział zgodnie z prawdą.
-Czego nie rozumiesz z komendy 'Niczego nie dotykaj'? -warknął starszy, podchodząc do bruneta.
-Czyli w takim momencie powinienem lewitować? -zapytał 'nieustraszony' Baek (a tak serio, to już dawno powinien zmienić gacie, ale to szczegół). W jednej chwili, Chanyeol był na tyle blisko, by móc chwycić go za koszulkę.
-Powinieneś mówić do mnie grzeczniej bachorze -syknął, o mało nie plując na Baekhyuna. To nie tak, że jest dla niego niemiły, bo musi z nim dzielić pokój. Raczej dlatego, bo on mu po prostu przeszkadza swoim istnieniem.
-Pobijesz mnie? -prychnął, nadal odgrywając twardziela.
-A chcesz się przekonać? -odpowiedział, podnosząc jedną brew do góry.
-Jak chcesz pokazać jaki jesteś silny to przesuń te łóżka -Baekhyun przewrócił oczami.
-Po co? Przecież śpisz na podłodze szczeniaku -Chanyeol rzucił się na swoje wielkie łoże, nawet nie myśląc o tym, że właśnie wkurzył małą kluskę o imieniu Baekhyun.
-Kuropatwa -wyszeptał i podszedł do swojej walizki. Chanyeol udawał, że nie słyszał, tego jakże obrażającego wyzwiska i leżał dalej. Pewnie robiłby to jeszcze długo, gdyby nie dźwięk opadanej ciężkiej bluzy. Chłopak o jasnych włosach, podniósł się na proste nogi, patrząc co wyczynia ten drugi chłopak.Baekhyun chciał się rozpakować, a że w szafie wszystkie półki były zajęte przez tego mutanta uznał, że zajmie trzy dolne. Powyrzucał ubrania na podłogę, bo niezbyt wiedział co mógłby zrobić z wielkimi galotami. Park, widząc to wszystko, jak ten gnojek bezcześci jego rzeczy, podniósł go za koszulkę do góry.
-Co. Ty. Kurwa. Robisz? -warknął. Baekhyun musiał stać na palcach, aby dotykać podłogi.
-Chowam swoje ubrania do półki -odpowiedział, najgrzeczniej jak potrafił.
-Kimkolwiek ty jesteś, masz ponownie schować moje ubrania do szafy -powiedział przez zęby.
-Jeśli mam tu przebywać trzy lata lub więcej, powinienem mieć swoje łóżko i szafę -odpowiedział Baekhyun, co Chanyeolowi się nie spodobało. Nie chciał jakoś mocno go uszkodzić, jednak pod napływem jakichś dziwnych prądów, rzucił nim o szafę. Byun odbił się plecami o drewno i wylądował plackiem na podłodze. Był to całkiem mocny i celny rzut. Okrągłe klamki wbiły mu się prosto w żebra. Na chwilę nie mógł oddychać, jednak to z czasem minęło. Chciał coś powiedzieć temu łajdakowi, jednak już dawno Chanyeola w pokoju nie było.Poszedł do swoich przyjaciół- Sehuna i Yifana. Miał też paru innych kumpli, jednak z tymi najlepiej się chlało. Wszedł do nich do pokoju bez pukania i zastał ich leżących na swoich łóżkach. Grali w coś na telefonach.
-Nie uwierzycie co ta babka wymyśliła -zaczął, zamykając drzwi. Oczy przyjaciół usadowiły się na Chanyeolu.
-No gadaj -zaczął Yifan, swoim łamanym Koreańskim. Jest Chińczykiem, ale umie i koreański, i Mandaryński oraz Angielski. Do tego mieszkał w Kanadzie. Ciekawy Chinol.
-Przypisała do mojego pokoju jakiegoś bachora, który zachowuje się gorzej niż jakaś pieprzona księżniczka! -wyładował swoją złość na krzyczeniu.
-I o to ten cały problem? -spytał Sehun, patrząc się na starszego. Z całej paczki to on jest najmłodszy, jednak wygląda najmężniej, a jego 'bitch face' zawsze przyciąga wiele lasek.
-Myślisz, że Sehun zachowuje się czasami inaczej? -zaczął Yifan, nadal patrząc w ekran telefonu.
-Ja się tak zachowuje? Przecież to ty w tym pokoju jesteś bardziej kobiecy! -warknął młodszy.
-Możecie przestać się kłócić? To jest bardzo poważny problem! Ten chłopak wydupcył moje rzeczy z szafki by powkładać swoje różowe pantalony! -krzyknął zirytowany tym, że nikt go nie rozumie.
-I co z tym zrobiłeś? -zapytał Sehun, z tak spokojną twarzą jakby chodziło o to, że dostał kolejną pałę z matmy.
-Rzuciłem nim o szafę -Yeol odpowiedział dumny, wypinając klatkę do przodu. Jednak gdy ujrzał zdziwienie chłopaków, od razu zrzedła mu mina.
-Co zrobiłeś? -spytał Yifan, z otwartą gębą.
-No rzuciłem nim o szafę -powtórzył, spuszczając głowę na dół.
-Jezus, ale z ciebie rak Chanyeol -westchnął Sehun i ponownie położył się na łóżko.=#=#=#=
Rozpieszczam was
CZYTASZ
Dormitory ➫ ChanBaek
FanfictionKim jest Byun Baekhyun i co on robi w pokoju Parka Chanyeola? Kim jest Park Chanyeol i dlaczego u niego w pokoju słychać ciągle przekleństwa? Dlaczego Byun Baekhyun dostał 'jednoosobowy' z Chanyeolem w pakiecie? Dlaczego Park Chanyeol nie może go p...