3

5.3K 578 66
                                    

W tym czasie Baekhyun zbierał się z podłogi. Nie chciał przeleżeć tam całego dnia (albo nocy, nie był pewny jaka była godzina). To był bolesny moment. Czuł cały kręgosłup.
W oko rzuciło mu się coś szarego na podłodze. Zobaczył cień. Trochę się wystraszył, że ten pawian się na niego patrzy, jednak po spojrzeniu, stała tam jakaś dziewczyna z krótkimi włosami. Jak bardzo się mylił? Patrzyła się na niego trochę wystraszona.
-Nic ci nie jest? -jak na kobietę, miała bardzo męski głos. Może transwestyta?
-Nie dzięki. Wracaj do damskiej części internatu -zaśmiał się. Nie chciał jeszcze bardziej jej wystraszyć.
-Damskiej? Przecież nie mam cycków -odpowiedział, lub odpowiedziała, chwytając się za wymienioną część ciała. Baek wydał dźwięk zdziwienia, wybałuszając oczy.
-Nie? -spytał zdziwiony. (Teraz na pewno już) Chłopak potwierdził ruchem głowy.
-Luhan jestem -powiedział, podając rękę.
-Baekhyun -odpowiedział, również podając rękę, co z bolącym kręgosłupem było nie lada wyzwaniem.
-Nie powinieneś tego komuś zgłosić? -spytał, delikatnie przechylając głowę na prawo.
-Jestem w tej szkole od jakichś 20 minut, nie chce mieć jeszcze większych problemów z współlokatorem -brunet odpowiedział z delikatnym uśmieszkiem. Teraz zauważył, że Luhan jest blondynem. Nie dlatego, że jest z Europy (bo jest z Chin) raczej dlatego, bo się przefarbował.  Miał 17 lat, więc był w drugiej klasie. Prawda, był całkiem dziewczęcy. Nie przeszkadzało mu to. Ba! Nawet mu pomagało! Kobiety nie lgnęły do niego, jak Ikar do słońca. Pewnie się domyśleliście, że jest gejem. To chyba logiczne.
-Kim ty kurwa jesteś? -Chanyeol warknął, wchodząc do pokoju. Jakiś nędzny przebieraniec stoi na środku jego pokoju i rozmawia z tym drugim pizdokleszczem.
Luhan od razu wyskoczył przez okno, strasząc się tego wielkiego Gremlina. Tak na serio, to wyszedł drzwiami, ale musi być bardziej hardcorowo.
-Ja? A no tak. My się jeszcze nie znamy. Byun Baekhyun -brunet przedstawił się, starając się być miłym.
-Spierdalaj -odpowiedział mu Chanyeol, rzucając się na łóżko. Zauważył te niepoukładane ubrania na podłodze, ale nie miał już siły wrzeszczeć na tego gówniarza.
Baekhyun też już nie miał siły. Nie miał siły na sprzątanie, stanie, mówienie, siedzenie, kucanie, lewitowanie a nawet istnienie. Chciał się położyć na swoim łóżku, ale go nie miał. Burknął coś pod nosem, siadając na podłodze.

Chanyeol nie był jakoś miłosiernie zły, bo tak właściwie nie miał za co.  Nawet jak słyszał to sapnięcie z jego strony, miał ochotę spojrzeć co on robi. Dobra, spojrzał. Widział jak chłopak siedział na podłodze, zwinięty w kłębek. Coś w jego sercu się poruszyło, jednak nadal miał zamiar być 'zimną suką'. Dobra, 'zimnym chujem'. Nie chciał mieć nikogo w pokoju, a tym bardziej tego całego Baekhyuna. Jest jak taki pryszcz pod nosem. Nie wiadomo jak to usunąć, a przeszkadza. Ten chłopak (choć Yeol nie jest co do tego pewny) jest na serio dziwny. Choć właściwie, w swoim zachowaniu jest całkiem ciekawy.

Baekhyun już prawie usypiał nie siedząco, gdyby nie to, że usłyszał jakiś szmer w pokoju. Podniósł swoje zmęczone oczy, patrząc co ten drugi wyczynia. Tak właściwie to nadal nie wie jak ma na imię, a nieźle go potłukł. Wracając do sytuacji. Chłopak z własnej woli odsuwał łóżka do przeciwległych ścian. Baekhyun niezbyt wiedział co on wyczynia. Przecież wcześniej powiedział, że ma spać na podłodze!
-Co ty robisz? -brunet spytał, patrząc zdziwionym wzrokiem na wielkoluda. Białowłosy zignorował go, nadal suwając łóżka. Uznał, że ten gówniarz miał rację. Te łóżka są w ciul ciężkie. Jak on je wcześniej zsunął?
Gdy skończył wykonywać tą jakże ciężką pracę, położył się na wybranym łóżku. Baekhyun nie był pewny co on ma zrobić. Iść na łóżko? Zostać tam gdzie siedzi?
-Będziesz tam cały czas siedział? -warknął Chanyeol, patrząc się na chłopaka. Byun jak najszybciej zerwał się z podłogi i usiadł na łóżku.
-Dzięki -powiedział cicho i położył się na łóżku. Wolał leżeć na brzuchu, bo nie jest pewny jak jego plecy zareagują. Dlaczego ten wielkolud to zrobił? Przecież on go nienawidzi.
Baekhyun nie zastanawiał się zbyt długo. Usnął.

=#=#=#=

Elo elo.

=D

Dormitory ➫ ChanBaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz