Chanyeol zastanawiał się, jak zbrzydzić sobie Baekhyuna. To nie jest taka prosta sprawa, skoro jest piękny. Gdyby nie był, byłoby to prostsze.
Wszedł do pokoju, gdzie Baek właśnie się zbierał. Poprawiał makijaż, ubrał inny strój.
-Gdzie ty się wybierasz? -mruknął.
-Co cię to? -podniósł brew do góry.
-Ja pierdole, tylko się spytałem -przewrócił oczami.
-Idę się przewietrzyć -odpowiedział, pakując wszystkie kosmetyki do kosmetyczki -Przez cały dzień siedziałem w domu i potrzebuje tlenu.
-Dobra, nie piszę o tobie książki deklu -machnął ręką, a Baekhyun bez słowa wyszedł z pokoju.Wyższy miał teraz czas, aby zbrzydzić sobie jak najbardziej Baekhyuna. Przejrzał jego ubrania, zeszyty a nawet powąchał perfumy które używa. I nic. Nadal ma przed oczami piękną twarz Baeka. Już był naprawdę zdesperowany. Nie chce lubić Byuna pod żadnym względem.
Siedział na łóżku, i na głos myślał co jeszcze mógłby zrobić.
-Co Baekhyun robi często z wyglądem -zamyślił się -Maluje się na przykład i to dużą ilością. A jakby mu tak zajebać pędzelki i farby do ryja?Baekhyun w tym czasie zwiedzał tereny miasta. Nie miał ani jednej okazji być tutaj i obczaić ubrania. Zbliżała się wieczorna godzina, więc uliczne lampy zaczynały świecić. O wiele bardziej wolał dzień, kiedy wszystko było otwarte, jednak na to też nie narzeka. Oglądał wystawy, czasem gdzieś wszedł, kupił sobie lody a nawet wrzucił drobniaka jakiemuś starszemu panu! Czuł się jak w swoim mieście jednak tu było trochę przytulniej. Gdy zrobiłby coś głupiego, nikt by nawet nie wiedział kim jest. U siebie od razu byłoby 'o to ten Byun Baekhyun z rodziny Byunów, który dnia tego i tego o godzinie tej i tej zrobił to i to'.
Gdy szedł już piąty raz tą samą uliczką nagle zawibrował mu telefon. Myśląc o Luhanie albo o kimś z klasy, Baek wyciągnął telefon. Wielki napis 'Mamuśke' był na połowie wyświetlacza. Zdziwiony, odebrał.
-Halo? -nie rozmawiali ze sobą od początku roku szkolnego. A nie, był jeden przypadek kiedy brakło mu eyelinera.
-Cześć Baekhyunnie -jak zwykle wesoły głos mamy chłopaka rozbrzmiał w słuchawce -Co tam u ciebie? Dawno nie rozmawialiśmy.
-Tak mamo, nie dzwoniłaś -przewrócił oczami.
-Żebym ja, stara musiała dzwonić do mojego mądrego synusia.
-Nie przesadzaj, aż tak stara nie jesteś -zachichotał.
-Gadaj co u ciebie. Wszystko w porządku?
-Jest okej -przytaknął sam sobie.
-Tylko okej? To ja wydaje na tą szkołę grube pieniądze a ty mó...
-Jest dobrze mamo -mruknął.
-Nikt cię nie dręczy, wszystko jest w porządku?
-Już ci powiedziałem, że wszystko jest okej -skłamał.
-Skoro wszystko jest okej, to kończę, bo muszę wyprasować twojemu ojcu ubrania -w tle dało się słyszeć tłumaczenie taty Baekhyuna.
-Zadzwoń jeszcze kiedyś -wchodził właśnie na teren szkoły.
-To ty zadzwoń -fuknęła -Dobra, pa Baekhyunik!
-Pa mamo -kliknął czerwoną słuchawkę idealnie wtedy, kiedy wszedł do środka budynku. Była godzina 22:38 więc za niedługo będzie cisza nocna i pora spania.Baekhyun woli nie mówić mamie o wszystkich problemach, aby się nie martwiła. Nie musi wiedzieć o Chanyeolu, o nauczycielach, o karnych kółkach, a nawet o zgubieniu telefonu. Gdyby się dowiedziała, kazałaby mu wracać do domu. A tego Baekhyun nie chciałby, bo zależy mu na nauce w tym miejscu. Jest to całkiem prestiżowa szkoła i nie chce jak na razie z niej rezygnować.
Kiedy przycisnął klamkę, a drzwi się nie otwarły, wydało mu się to podejrzane. Poszarpał się jeszcze przez jakiś czas z drzwiami, a gdy te dalej stawiały opór był do końca przekonany.
-Od kiedy te drzwi da się zamknąć? -zdziwił się. Nie miał nigdy kluczyka, więc było to dla niego dziwne. Wyciągnął telefon i postanowił napisać do Luhana, bo dziwnym trafem nie miał kontaktu z Chanyeolem.Baekhyun
22:42
Lu, masz jakiś kontakt z Chanyeolem? :/Nie musiał długo czekać na odpowiedź.
Luhan
22:43
Siedzi obok i pyta się co chcesz :x
Baekhyun
22:44
Zamknął drzwi i nie mam do nich żadnego klucza (ಥ﹏ಥ)
Przykucnął pod ścianą, bo w sumie był już zmęczony i chciał się położyć. Głupi Park.
Luhan
22:46Mówi żebyś sam przyszedł po niego i najlepiej nie zawracał mu dupy
Westchnął cicho.
Baekhyun
22:46
Nie mógłbyś mi go przynieść? Proooszę ༼ つ ಥ_ಥ ༽つLuhan
22:47Pokój 485 ;) /Sehun
Wymamrotał coś pod nosem i wstał. Trochę się boi iść do pokoju pełnego tych osób ale nie ma innego wyjścia. Luhan w razie czego na pewno zainterweniuje.
Wstał i trzymając się jedną ręką ściany, zaczął rozglądać się z potrzebnym pokojem. Z każdym krokiem jego lęk był coraz większy, ale wiedział, że nie może tego pokazać. Brał wdech za wdechem na pewno wyglądając jak jakaś foka. Kiedy znalazł drzwi, stanął pod nimi zastanawiając się czy na pewno wejść. Może jednak nie potrzebuje tego klucza? Nie no, potrzebuje bardzo. Przystawił już rękę do drzwi, ale zabrał ją z powrotem. Jak wejdzie co powinien powiedzieć? Dzień dobry? Elo? Siema?Minuty mijały a on z każdą chwilą miał więcej przeciw niż za. Jednak kiedy tak myślał, jego ciało samo zaczęło działać i zapukało do tych drzwi. Baekhyun z szeroko otwartymi oczami zaczął panikować. Gdy drzwi się otwarły a w nich nie stał żaden wielkolud ani nikt kogo mógł znać, wryło go w beton.
-Co byś chciał? - miły głos wybił go z cichej przestrzeni.
-A, tak - pomrugał parę razy - To pokój 485?
-Pomyliłeś pokoje - jego szczery uśmiech mówił Baekhyunowi, że na pewno to nie jest bandzior - Po co chcesz iść do tego pokoju? -mruknął, dobrze wiedząc kto tam mieszka.
-Mój lokator tam jest i potrzebuje coś od niego.
-Ty jesteś Byun Baekhyun? -zdziwił się -Ten co mieszka z Park Chanyeolem?
-Skąd ty to... -zmrużył oczy.
-Wszyscy o tobie gadają -wzruszył ramionami -Jak zezłościłeś Parka, jak wychodząc z pokoju niósł zakrwawioną koszulkę, albo jak robiłeś za niego karne kółka.
-Naprawdę? -chłopak stał z otwartą buzią.
-Jesteś sensacją, bo zazwyczaj jego lokatorzy uciekają po paru dniach od przyjazdu -był pod wrażeniem usłyszanych słów -Dobra, życzę powodzenia, ale muszę spadać.
-Dzięki? -westchnął gdy drzwi się już zamknęły.
Z jednej strony był zaskoczony, że ktokolwiek go zna, z drugiej nie do końca bo musi pukać jeszcze raz.=#=#=#=
DZIEEEEEŃ DOOO BRYYYYY
a wy jak macie zapisanych rodziców w kontaktach? ;)
u mnie to mamke hihi
CZYTASZ
Dormitory ➫ ChanBaek
FanfictionKim jest Byun Baekhyun i co on robi w pokoju Parka Chanyeola? Kim jest Park Chanyeol i dlaczego u niego w pokoju słychać ciągle przekleństwa? Dlaczego Byun Baekhyun dostał 'jednoosobowy' z Chanyeolem w pakiecie? Dlaczego Park Chanyeol nie może go p...