Baekhyun prawie, że na czworaka przeszedł do łazienek. Ledwo stał na nogach, więc mył się na siedząco. I nie jakoś specjalnie. Po prostu siedział pod strumieniem wody. Chwilę później już był w luźnych ubraniach pod drzwiami swojego pokoju. Gdy tylko je otwarł, ujrzał jeden wielki syf. Wszystkie ubrania Chanyeola były wyrzucone na podłogę, gdzieś obok tego wszystkiego leżał też rozlany szampon a chłopak jak gdyby nigdy nic leżał na łóżku robiąc coś na telefonie.
-O dobrze, że już jesteś - nawet nie oderwał wzroku od jego telefonu - Jebiesz jeszcze? - Młodszy nie odpowiedział i rzucił się zmęczony na łóżko - pytałem się coś pijawo. Mniej ważne. Musi ktoś to posprzątać.
-Sam to zrób - mruknął Baekhyun prawie, że przez sen.
-Że co ty powiedziałeś? - Chanyeol rzucił gdzieś telefon, patrząc na chłopaka - chyba nie to wczoraj ustalaliśmy.
-Powiedziałem, żebyś sam sobie to posprzątał - powtórzył, odwracając się twarzą do ściany.
-Jeszcze raz - warknął zezłoszczony.
-Umyj uszy - westchnął - To są twoje ubrania, więc je pozbieraj. A teraz idę spać, więc się przymknij - już dawno był na wpół przytomny, więc nawet nie myślał co mówi i do kogo te słowa kieruje. Białowłosy był na tyle zezłoszczony, że miał ochotę naszczać na tego szczeniaka. Jednak się powstrzymał, bo jest cywilizowanym człowiekiem. Chciał też wynieść łóżko, ale jest za ciężkie.
-Wypierdalaj z tego pokoju - syknął, 'delikatnie' go kopiąc.
-Co? - szepnął zmęczony.
-Umyj kurwa uszy. Masz wynieść się z tego pokoju i to w tej chwili - zwalił go z łóżka jednym pociągnięciem za koszulkę. Chłopak dość mocno uderzył w podłogę.
-Już idę nerwusie - nawet nie spojrzał na Chanyeola. Wziął swoją poduszkę i posłusznie wyszedł z pokoju. Jak dobrze wiedzieć gdzie ma pokój Luhan.Nie szukał go zbyt długo, bo nie jest daleko. Cichutko zapukał do drzwi, a chwilę później otwarł mu Jelonek.
-Baekhyun? Co ty tu robisz z poduszką? - spytał zdziwiony. Za nim stał Tao, nie rozumiejąc o czym oni gadają.
-Wiem, że to może być dziwne, ale mógłbym się przespać w waszym pokoju? Współlokator wyrzucił mnie chwilowo z niego a padam na twarz - wymruczał z zamkniętymi oczami - mogę nawet na podłodze, serio.
Chińczycy popatrzyli po sobie gadając w tym swoim dziwnym języku.
-Dobra, wchodź - mruknął Luhan, otwierając szerzej drzwi - Możesz położyć się na łóżku po prawej - jego głos był ciepły i miły. Młodszemu nie trzeba było dwa razy mówić. Chwilę później graniczył pomiędzy snem a jawą.
-Jakbym sam się nie obudził... To obudź mnie za dwie godziny - ziewnął zmęczony.W tym czasie Chanyeol postanowił udać się do swoich kolegów. Nie będzie siedział w tym chlewie. Wszedł bez pukania, jak zwykle. Yifan i Sehun leżeli na łóżkach, na podłodze siedział Yixing a Kyungsoo i Jongin obmacywali się w kącie.
-Wróciłem chuje - przywitał ich serdecznym głosem. Zamknął drzwi i oparł się o nie siadając.
-No elo - przywitał się Yixing. Jest Chińczykiem z wiecznym uśmiechem. I to nie byle jakim! Jest znanym i najlepszym dealerem na całej dzielni. Pracuje pod ksywką 'Lay' i policja nie może go namierzyć. Zazwyczaj chodzi trochę zjarany, ale tylko trochę.
-Co tam? - westchnął Yifan.
-Ten mały smarkacz doprowadza mnie do szału - białowłosy przewrócił oczami.
-Co tym razem? - Sehun nawet nie udał, że ciekawi go ta historia.
-Wczoraj ustaliłem z nim, że robi wszystko co mu każe - zaczął, patrząc po wszystkich - i dzisiaj przebiegł 15 karnych kółek za mnie.
-I co w tym nie tak? - spytał Jongin odrywając się na chwilę od ust Soo.
-To, że jak wrócił nie chciał posprzątać mojego syfu! Tylko poszedł w kimę! - Chanyeol wyrzucił ręce w powietrze.
-I? - Yifan spojrzał z obojętnością na najwyższego.
-I wyjebałem go z pokoju - znowu był dumny. Wszyscy popatrzyli na niego jak na niedojeba.
-Ale z ciebie rak - uznał Sehun wracając do telefonu.
-Skąd się wziął syf w pokoju? - zaciekawiło to Kyungsoo.
-No normalnie. Wywaliłem wszystkie ubrania na podłogę i polałem szamponem - wzruszył ramionami.
-Teraz to już dwa raki Chanyeol - uznał najmłodszy z spokojem.=#=#=#=
POZDRAWIAM 250 OBSERWUJĄCEGO <3
CZYTASZ
Dormitory ➫ ChanBaek
FanfictionKim jest Byun Baekhyun i co on robi w pokoju Parka Chanyeola? Kim jest Park Chanyeol i dlaczego u niego w pokoju słychać ciągle przekleństwa? Dlaczego Byun Baekhyun dostał 'jednoosobowy' z Chanyeolem w pakiecie? Dlaczego Park Chanyeol nie może go p...