Kiedy Baekhyun tylko skończył lekcje i chciał spokojnie wrócić do pokoju, aby móc pójść spać i odpocząć po całym dniu, drogę zaszedł mu Luhan, zatrzymując go pod samymi drzwiami.
-Hej Baekhyun -przywitał się. Obiecał Sehunowi odpicować go lepiej niż samego siebie, a na to potrzebuje czasu.
-Um...Cześć Luhan? -przywitał się zdziwiony.
-Idź się myj, bo musisz ładnie pachnąć -uśmiechał się, co dla Baekhyuna wydawało się dziwne. Ostatnio, ciągle w jego obecności się uśmiecha jak psychopata.
-Przecież zawsze ładnie pachnę, o co ci chodzi? -prychnął, próbując ominąć Chińczyka.
-Idziemy dzisiaj na imprezę, więc musisz być czyściutki -zatrzymał go ręką.
-Przecież myłem się wczoraj wieczorem, daj mi spokój -westchnął.
-Twoje włosy na takie nie wyglądają -fuknął.
-Jak się umyje, dasz mi spokój?
-Tak -przytaknął energicznie.
-Wezmę ręcznik i szampon, dobrze? -mruknął.Umył się porządnie, tak jak Luhan chciał. Pilnował go, czekając kawałek przed jego kabiną. Kiedy tylko był już gotowy, odsunął zasłonkę i pozbierał swoje rzeczy.
-Szybko -mruknął Lu, stojący parę metrów dalej.
-Zapomniałem wziąć kaczuszki aby się popluskać -przewrócił oczami, kierując się do wyjścia.
-To teraz musimy przygotować się na imprezę -zapiszczał jak mała dziewczynka, a Baekhyun stanął w pół kroku.
-Miałeś mi dać spokój -fuknął -A po drugie jeszcze kupa czasu do imprezy.
-Musimy się super odwalić, no co ty? -zaśmiał się, biorąc chłopaka pod rękę -Pomalujemy się, uczeszemy, ubierzemy, a potem i odpoczniemy.
-Dlaczego zależy ci na moim dobrym wyglądzie? -spytał zirytowany.
-Mój kumpel musi super wyglądać, prawda? -szturchnął go, przez co Baekhyun odrobinę się uśmiechnął -Łatwo cię uszczęśliwić.
Weszli do pokoju, gdzie nie było Chanyeola. Pocieszające, że nie muszą się z nim użerać.-Jak ci się podoba? -Luhan uśmiechał się od ucha do ucha. Baekhyun przeglądał się w lusterku, oglądając swój makijaż. Pomalował go Luhan, bo uznał, że chce się pobawić. Delikatnie zarysowane brwi i delikatne kontury twarzy. Oczy mocno zarysowane czarną kredką, oraz brzoskwiniowym cieniem, a usta delikatnie malinowe.
-Uh...Mocny trochę... -podrapał się po karku. Nigdy aż tak mocno się nie malował -Ale jest dobrze, podoba mi się -uśmiechnął się, aby nie zrobić Luhanowi przykrości.
-Cieszę się -również się uśmiechał -Teraz pora na włosy i ubraniaa!
-Może zrobię to sam, a ty się pomaluj? -zaproponował, bo nie chce już sprawiać problemu chłopakowi. A po drugie, czuł się jak jakiś niepełnosprawny.
-No dobrze -przytaknął.W tym czasie Chanyeol siedział w pokoju Sehuna i Yifana, gdzie była cała paczka. On sam siedział na łóżku z Sehunem, na przeciwko był Yifan i Yixing, a na podłodze siedział Kyungsoo i Jongin.
-Zbieramy się na tą imprezę? -mruknął Chan, przeciągając się z nudów.
-A chce ci się? -mruknął Kyungsoo.
-Poszedłbym -wzruszył ramionami.
-A mi się kurwa nie chce -westchnął Sehun.
-Nawet twój kochanek idzie -zaśmiał się Chanyeol.
-I twój lokator -prychnął.
-Skoro oni idą to kurwa my też -Jongin wstał na równe nogi -Za pół godziny się widzimy.
-Godzina, bo jeszcze coś zjem -uznał Yixing.
-45 minut -postanowił Jongin i wyszedł nie czekając na żadne zaprzeczenie.Kiedy Luhan i Baekhyun szykowali się na imprezę, Chanyeol wszedł bez pukania do swojego pokoju. Zdziwił się na widok dwóch chłopaków, którzy malowali i czesali się. Niczym jakieś kobiety.
-Ale patologia w tym pokoju się dzieje -prychnął, sięgając do szafy.
-O co ci chodzi? -prychnął Luhan, który malował swoje prawe oko.-Wiedziałem, że mieszkam z ciotą, ale że ty? -zaśmiał się, co Baekhyuna odrobinę zabolało. Naprawdę wszyscy uważają go za takiego pokrakę?
-Jedyną ciotą w tym pokoju możesz być ty -fuknął niezadowolony. Po co tak wyzywa chłopaka, który mu się podoba?
-Róbcie co chcecie -uznał, wyciągając czystą czarną koszulkę z szafy oraz grubą ciemnoszarą bluzę z zamkiem. Kiedy upewnił się, że nikt na niego nie patrzy, ściągnął koszulkę i założył tą drugą.
-Musisz robić striptiz dla ubogich? -uznał Lu, chowając wszystkie kosmetyki do torebeczki.-Po chuj się lampisz? -warknął, narzucając na siebie bluzę.
-Bo się rozbierasz -odpowiedział spokojnie.
-I chuj ci do tego -arogancko się uśmiechnął, przy tym układając ręką włosy -Nie zróbcie zbyt wielkiego burdelu w pokoju -pożegnał się i wyszedł.
-Wreszcie polazł -Luhan podniósł się -Ubieramy się.
-Już? -zdziwił się.
-No a kiedy, skoro za nie długo musimy iść -wyciągnął z szafy spodnie i kurtko-koszule -Masz jakąś szarą koszulkę?
-Mam -zanim zdążył podejść do półek, Chińczyk już wyciągnął jedną z koszulek.
-Ubieraj to.
=#=#=#=
miałam dodać zaraz po vkookach ale nie wyszło soreczka
CZYTASZ
Dormitory ➫ ChanBaek
FanfictionKim jest Byun Baekhyun i co on robi w pokoju Parka Chanyeola? Kim jest Park Chanyeol i dlaczego u niego w pokoju słychać ciągle przekleństwa? Dlaczego Byun Baekhyun dostał 'jednoosobowy' z Chanyeolem w pakiecie? Dlaczego Park Chanyeol nie może go p...