Prace w kryjówce trwały w najlepsze. Każdy skupiał się na swoich zadaniach by jak najlepiej przygotować gang do znalezienia i unieszkodliwienia dziwnego człowieka, który planował zamach na Do Hyewon.
Chemik dalej wytwarzał substancje paraliżujące i usypiające wrogów, Plik wraz z Szarakiem (mózgiem z Andong) szukali wszelkich informacji, które miałyby im wskazać potencjalną kryjówkę szalonego mężczyzny, Tofik zajmował się naprawą i konserwacją broni, potrzebnej do obrony, a cała reszta po prostu trenowała i patrolowała ulice.
Każdy miał swoje zadanie i każdy je wypełniał jak najlepiej, sprawiając, że w starej fabryce panował swego rodzaju spokój i porządek.
I ten porządek trwał, dopóki w kryjówce nie pojawił się Cień.
- PLIK!!
Jego głośny wrzask odbił się echem po całej głównej hali, strasząc każdego kto w niej przebywał. Każdy z obecnych tam jeźdźców, widząc podły nastrój i furię w oczach Cienia, usuwali się z drogi, nie chcąc zaleźć mu za skórę.
Wkurzony Shadow szedł szybkim krokiem w kierunku serwerowni i nie przejął się nawet otrzepywaniem z kurzu, kiedy z impetem wszedł do świątyni ich mózga.
Zaskoczony komputerowiec nie zdążył wstać z krzesła, kiedy Cień podłożył mu pod nos swojego smartfona z pewną wiadomością.
- Masz mi namierzyć ten numer! – krzyknął zniecierpliwiony, patrząc na hackera wyczekująco.
- Hej, stary... spokojnie – odezwał się Szarak, który siedział zaraz obok.
Nie odezwał się jednak więcej, gdy spotkał się z zabójczym spojrzeniem kolegi z gangu. Plik za to wydawał się zszokowany treścią wiadomości, którą przyniósł mu Cień.
- Cholera – wyjąkał – Szarak, włącz panel nawigacyjny!
Cień zdążył się nieco uspokoić, gdy komputerowcy zaczęli działać po swojemu. Wiedział, że teraz żadne krzyki nie pomogą i jedyne co mógł teraz zrobić to zaufać ekspertom.
8 dni... zostało 8 dni do zakończenia zabawy, którą ten psychol narzucił Baekhyunowi. 8 dni żeby go znaleźć. Plik był przerażony, widząc tą wiadomość... Zastanawiał się czemu ten koleś postanowił się nagle bawić. Ze wszystkich informacji, których zasięgnął od Komety i Kameleona, morderca od przekazania sukienki aż do 25 czerwca nie dawał znaku życia żadnej z ofiar. Co się stało, że Hyewon została tak wyróżniona? O co tu do cholery chodziło?!
Nawigacja wskazała im położenie niemal natychmiast. Na wiadomość o odnalezieniu danego numeru, Cień niczym oparzony podbiegł do panelu i spisał dokładne współrzędne. Jednak Plikowi coś tu nie pasowało...
- Coś tu nie...
Nie zdążył jednak dokończyć, gdy narwany chłopak wypadł z serwerowni.
- YAH! COŚ TU NIE GRA! – wydarł się jak mógł, wybiegając do głównej hali, zwracając przy tym uwagę całego towarzystwa.
Cienia jednak już tam nie zastał. Westchnął głośno i natychmiast przywołał Siłacza, Kameleona i Kometę. Ta trójka z Busan była niezawodna, a w kryjówce nie było zbyt wielu ludzi ze starego Seulskiego składu... Plik w tamtej chwili żałował, że zgodzili się na głupią imprezę w środku tego całego bałaganu.
- Idźcie za Cieniem, zanim zrobi coś głupiego. W razie potrzeby znokautujcie. Przesyłam wam na telefony współrzędne. To niemożliwe aby morderca tak łatwo dał się złapać...
CZYTASZ
I'm right behind you || EXO [W trakcie poprawek 6/52]
FanficDo Hyewon została postawiona w trudnej sytuacji. Musi wyjść za mąż za człowieka, którego nie widziała od sześciu lat i nie jest z nim w najlepszych stosunkach. Niedługo potem napotyka na swojej drodze mężczyznę, który, ratując ją z opresji, zaintryg...