Rozdział 30

1.8K 142 106
                                    

Prace w kryjówce trwały w najlepsze. Każdy skupiał się na swoich zadaniach by jak najlepiej przygotować gang do znalezienia i unieszkodliwienia dziwnego człowieka, który planował zamach na Do Hyewon.

Chemik dalej wytwarzał substancje paraliżujące i usypiające wrogów, Plik wraz z Szarakiem (mózgiem z Andong) szukali wszelkich informacji, które miałyby im wskazać potencjalną kryjówkę szalonego mężczyzny, Tofik zajmował się naprawą i konserwacją broni, potrzebnej do obrony, a cała reszta po prostu trenowała i patrolowała ulice.

Każdy miał swoje zadanie i każdy je wypełniał jak najlepiej, sprawiając, że w starej fabryce panował swego rodzaju spokój i porządek.

I ten porządek trwał, dopóki w kryjówce nie pojawił się Cień.

- PLIK!!

Jego głośny wrzask odbił się echem po całej głównej hali, strasząc każdego kto w niej przebywał. Każdy z obecnych tam jeźdźców, widząc podły nastrój i furię w oczach Cienia, usuwali się z drogi, nie chcąc zaleźć mu za skórę.

Wkurzony Shadow szedł szybkim krokiem w kierunku serwerowni i nie przejął się nawet otrzepywaniem z kurzu, kiedy z impetem wszedł do świątyni ich mózga.

Zaskoczony komputerowiec nie zdążył wstać z krzesła, kiedy Cień podłożył mu pod nos swojego smartfona z pewną wiadomością.

- Masz mi namierzyć ten numer! – krzyknął zniecierpliwiony, patrząc na hackera wyczekująco.

- Hej, stary... spokojnie – odezwał się Szarak, który siedział zaraz obok.

Nie odezwał się jednak więcej, gdy spotkał się z zabójczym spojrzeniem kolegi z gangu. Plik za to wydawał się zszokowany treścią wiadomości, którą przyniósł mu Cień.

- Cholera – wyjąkał – Szarak, włącz panel nawigacyjny!

Cień zdążył się nieco uspokoić, gdy komputerowcy zaczęli działać po swojemu. Wiedział, że teraz żadne krzyki nie pomogą i jedyne co mógł teraz zrobić to zaufać ekspertom.

8 dni... zostało 8 dni do zakończenia zabawy, którą ten psychol narzucił Baekhyunowi. 8 dni żeby go znaleźć. Plik był przerażony, widząc tą wiadomość... Zastanawiał się czemu ten koleś postanowił się nagle bawić. Ze wszystkich informacji, których zasięgnął od Komety i Kameleona, morderca od przekazania sukienki aż do 25 czerwca nie dawał znaku życia żadnej z ofiar. Co się stało, że Hyewon została tak wyróżniona? O co tu do cholery chodziło?!

Nawigacja wskazała im położenie niemal natychmiast. Na wiadomość o odnalezieniu danego numeru, Cień niczym oparzony podbiegł do panelu i spisał dokładne współrzędne. Jednak Plikowi coś tu nie pasowało...

- Coś tu nie...

Nie zdążył jednak dokończyć, gdy narwany chłopak wypadł z serwerowni.

- YAH! COŚ TU NIE GRA! – wydarł się jak mógł, wybiegając do głównej hali, zwracając przy tym uwagę całego towarzystwa.

Cienia jednak już tam nie zastał. Westchnął głośno i natychmiast przywołał Siłacza, Kameleona i Kometę. Ta trójka z Busan była niezawodna, a w kryjówce nie było zbyt wielu ludzi ze starego Seulskiego składu... Plik w tamtej chwili żałował, że zgodzili się na głupią imprezę w środku tego całego bałaganu.

- Idźcie za Cieniem, zanim zrobi coś głupiego. W razie potrzeby znokautujcie. Przesyłam wam na telefony współrzędne. To niemożliwe aby morderca tak łatwo dał się złapać...

I'm right behind you || EXO [W trakcie poprawek 6/52]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz