5

34K 1.1K 1.2K
                                    

-Czyli - usiadłam na skraju łóżka, znajdując się twarzą w twarz z nim. - proponujesz seks, bez żadnych zobowiązań, tak?

-Tak. - odpowiedział z zadziornym uśmieszkiem. - Jeżeli tylko ty się zgodzisz.

Przygryzłam wargę i spojrzałam prosto w jego brązowe oczy. Chyba nie musiałam się nad tym długo zastanawiać. Wszystko mi w tej umowie pasowało. Dobry seks z mega gorącym facetem, wciąż zajmując się tylko sobą i nauką. Nad czym tu długo myśleć? Może to dziwne, ludzie raczej tak nie robią. W sumie dlaczego? Moim zdaniem to dobre rozwiązanie dla obu stron.

-No to zgoda. - podałam mu rękę, sprawiając to dziwnie formalnym.

Również wyciągnął dłoń i delikatnie uścisnął moją. Już od tego dotyku zrobiło mi się goręcej. Dwa lata żyłam w pieprzonym celibacie - Mendes, bierz mnie.

-Kładź się. - powiedział władczo, po czym wstał.

Zrobiłam co powiedział i czekałam na to co zrobi. Tak jak zawsze stresuję się dosłownie wszystkim, teraz czułam tylko ekstytację. Obserwowałam co robi. Odłożył zegarek na komodę i stojąc do mnie tyłem, zdjął koszulkę. Moim oczom ukazały się jego umięśnione plecy. Odwrócił się do mnie i zlustrował mnie od góry do dołu. Podszedł bliżej, wchodząc na łóżko zawisł nade mną. Jego twarz dzieliła centymetr od mojej. Czułam ciepłe powietrze z jego ust, które wlatywało prosto w moje rozchylone wargi. Jego ręka znalazła się na mojej gołej skórze, przez podwiniętą koszulkę.

-A co jeś... - zaczęłam, ale w tym momencie jego pełne wargi dotknęły moich.

Zrobił to bardzo delikatnie, ledwo co je poczułam.

-Nie będziemy teraz rozmawiać. - szepnął i przywarł do moich ust, tym razem mocniej.

Jego język złączył się z moim, a jego ręka gładziła moją skórę na brzuchu. Poczułam jego ręke przy guziku od spodni. Jedną ręką zręcznie go odpiął i to samo zrobił z rozporkiem. Oderwał się od moich ust i dwoma rękoma zsunął je niżej. Jego twarz znów znalazła się bardzo blisko mojej. Bardzo uważnie mi się przyglądał i przez moment nic nie robił. Po chwili jednak, poczułam jego ręke na moim podbrzuszu, a ja już wariowałam od jego dotyku. Włożył palec za moją bieliznę na biodrze i odchylał ją, po czym bardzo powoli przeszedł niżej. Przyłożył dwa palce do mojej cipki przez moje majtki i cały czas uważnie mnie obserwował. Zaczął masować to miejsce, z początku delikatnie, po chwili trochę mocniej i szybciej. Cicho jęknęłam wprost w jego usta i zamknęłam oczy pod wpływem przyjemności. Czułam, że jestem już przez niego mokra i chciałam jeszcze więcej.

Tym razem to ja go pocałowałam i szepnęłam:

-Użyj tych ust do czegoś więcej.

Wyszczerzył zęby i zdjął moje majtki, zsuwając je niżej tak jak spodnie. Włożył mi do ust dwa palce, po których przejechałam językiem. Masował delikatnie wejście do pochwy po czym włożył je we mnie. Dość głośno wyjęczałam jego imię, a on wkładał je głębiej i szybciej. Moje ręce znajdowały się w jego włosach, mocno zaciskając na nich własne palce. Będąc blisko szczytowania, nawet nie próbowałam się powstrzymywać od głośnych jęków. Kiedy już prawie osiągnęłam orgazm, wysunął je i zaczął mnie całować. Odsunęłam go od swojej twarzy i spojrzałam na niego zirytowana.

-Dokończ, bo sama to zrobię.

-Jeszcze mi podziękujesz. - przygryzł moją dolną wargę i zszedł niżej. Założył obie ręce za moje uda i jego głowa znajdowała się na wprost mojej waginy. Ponownie włożyłam ręce w jego włosy, a on zaczął składać delikatne pocałunki, co sprawiło u mnie dużą frustrację, bo jedyne co teraz chciałam to, aby doprowadził mnie do orgazmu.

-Mendes, kurwa, nie przeginaj...

-Podoba mi się to. - odparł i przyssał się do mnie.

Znów jęknęłam i wiedziałam, że tak jak on sprawia mi przyjemność, on odczuwa niemal identyczną. Niech się nie martwi, odwdzięczę mu się za to.

Podczas gdy kontynuował to co robił, ponownie umieścił we mnie swoje palce i teraz już poruszał nimi bardzo szybko. Czułam wielką przyjemność i wiedziałam, że zaraz dojdę. Moje ręce tak mocno zacisnęły się na jego włosach, że za pewne wyrwałam mu ich kilka.

Zaczęłam się wić pod wpływem przyjemności, ale on mocno mnie trzymał. Osiągając orgazm, czułam jak moje nogi się trzęsą i całe ciało wije w konwulsjach. On cały czas przyssany do mnie, skierował wzrok na moją twarz. Już po tym, miałam zamroczone oczy i czułam się niesamowicie. Dumny z siebie pocałował moją mokrą kobiecość i nachylił się nad moim uchem.

-Twoja cipka ma mój ulubiony smak.

----------------------------

jak coś w opisie ostrzegałam lol

Daddy, I'm a bad girl. / shawn mendes fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz