- Co właściwie mamy zamiar robić? - zapytałam, gdy wszyscy rozwalili się w salonie Rity.
Zajęłam miejsce obok Liama, a Rita usiadła po mojej lewej stronie. Alan usadowił się na fotelu, a Cameron oparł się plecami o ogromne poduszki, które zabrał nam z kanapy.
- Moich rodziców nie będzie cały dzień, więc spokojnie możemy zrobić maraton filmowy.
- Błagam, tylko bez horrorów - udawałam przerażenie.
- Ostatnim razem nieźle ci poszło - Liam zbliżył usta do mojego ucha, a jego oddech omiótł moją twarz.
Kątem oka widziałam jak Rita przygląda się nam z uniesioną brwią. Pewnie zastanawia się, kiedy zdążyłam spędzić czas z Liamem bez niej.
- Chłopaki, włączcie coś, a my pójdziemy... - szatynka wstała z miejsca i wyciągnęła do mnie dłoń.
- Po co? - zapytałam głupio.
- Po coś. - powiedziała dobitnie i szarpnęła mną do góry.
Powłóczyłam nogami za dziewczyną, aż do dużej kuchni, ale ku mojemu zdziwieniu, ona wcale się nie zatrzymała, tylko wyszła przez drzwi balkonowe.
- Co się stało? - zapytałam, siadając obok niej na kamiennych schodkach.
- Co cię łączy z Liamem? - zapytała, patrząc na mnie ponaglająco.
- Jesteśmy przy...
- Przestań ściemniać! Widzę jak na siebie patrzycie. Coś się między wami dzieje i jeszcze to szeptanie na ucho. Powiesz mi, czy mam się jego zapytać? - jej twarz nie wyrażała żadnych emocji.
- Ja... Sama nie wiem, co jest między nami. Wczoraj coś się stało.
- Całowaliście się? - chociaż starała się ukrywać swoje emocje, zobaczyłam w jej oczach podekscytowanie.
- Nie - pokręciłam przecząco głową. - On... Powiedział, że jest zazdrosny o mnie i chyba... Chyba myślał, że jestem lesbijką.
Rita zmarszczyła brwi, ale po chwili wybuchła niepohamowanym śmiechem. Przewróciła się na plecy i złapała się za brzuch, cały czas śmiejąc się w głos.
- Niby czemu tak pomyślał? - zapytała urywanym głosem, starając się złapać oddech.
- Może przez to, że pocałowałaś mnie na jego oczach? - zapytałam, krzywiąc się.
Dziewczyna otworzyła szeroko oczy i zaczęła kiwać głową z zamyśloną miną.
- Taak... To mogło wyglądać dziwnie - przyznała w końcu.
- Zdecydowanie. A co z tobą? - zapytałam, ale widząc, że Rita nie ma pojęcia o co mi chodzi, dokończyłam swoją myśl. - Dlaczego ich tutaj zaprosiłaś? Z tego, co wiem nie przepadałaś za Liamem i w ogóle.
- Znasz to powiedzenie? Przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów...
- Jeszcze bliżej.
- Dokładnie tak - dziewczyna uśmiechnęła się przebiegle.
- I tylko o to ci chodzi? - zapytałam podejrzliwie.
- Może...
- Przestań chrzanić - uderzyłam ją lekko łokciem w żebro.
- Lubię Alana. Od zawsze go lubiłam.
- Podoba ci się? - zapytałam zszokowana.
- Jestem lesbijką, jakbyś nie pamiętała tego drobnego szczegółu. Po prostu go lubię.
CZYTASZ
Wywalczyć szczęście
RomanceZwykła dziewczyna, która doświadczyła wiele przykrości ze strony rówieśników. Dziewczyna, której życie potoczyło się w strasznie szybkim tempie. Dziewczyna, która uciekła się do kłamstwa, żeby zostać zaakceptowaną przez społeczeństwo. Dziewczyna...