W pewnym niewielkim miasteczku, stał dawno opuszczony już cmentarz. Ludzie go nie odwiedzali, ponieważ twierdzili, że jest nawiedzony.
Do miasteczka sprowadziła się rodzina z dwójką dzieci. Oni również usłyszeli o nawiedzonym cmentarzu od swoich sąsiadów, ale dorośli jak to dorośli jedynie się z tego śmiali.
Dzieci ogromnie przejęły się tą historią. Było jeszcze gorzej, gdy okazało się, że ich dom leży niecałe 100 m od cmentarza, a z tylnego okna domu widać ten nawiedzony cmentarz. Rodzice nie wierzyli w tę historię o duchach pojawiających się na cmentarzu, ale dzieci owszem. Pewnego wieczoru rodzice postanowili wyjść na romantyczna kolację do restauracji za miastem. Dzieci zostały, więc same w domu.
Koło 12.00 w nocy Maja i jej brat Jan usłyszeli śpiew kobiety. Wyjrzeli przez okno, a na jednym z nagrobków siedziała kobieta w białej szacie i śpiewała. Niespodziewanie odwróciła się do dzieci i szeroko się uśmiechnęła. Nagle rozpłynęła się w powietrzu. Maja wrzasnęła z przerażenia i czym prędzej chciała biec do swojego pokoju. Gdy wchodziła na schody zobaczyła na nich siedzącą postać. Była to ta sama kobieta, którą widziała z bratem przez okno. Wstała i podeszła do przerażonej dziewczynki. Położyła jej rękę na głowie po czym szybkim ruchem skręciła jej kark. Gdy chłopak poszedł szukać swojej siostry znalazł jej ciało na łóżku, na ścianie pisało ludzką krwią ,,A teraz twoi rodzice wierzą w duchy?"
~~~~
I tym oto akcentem zaczynamy całą serię ! Według mnie creepypasta do strasznych raczej nie należy, ale jakoś tak mi się spodobała ...
CZYTASZ
Historie na dobranoc
FantastiqueW tej serii znajdą się creepypasty, legendy, straszne fakty i wszystko co uznam, za interesujące :)