Paweł Alojzy Tuchlin ur. 28 kwietnia 1946 w Górze , zm 25 maja 1987 w Gdańsku - polski seryjny morderca o kryptonimie Skorpion. Skazany na karę śmierci i powieszenie za zabójstwo 9 kobiet oraz usiłowanie dalszych 11 zabójstw, których dokonał w latach 1975–1983.
Paweł Tuchlin był synem Bernarda, nadużywającego alkoholu rolnika i Moniki z domu Woier, urodził się jako ósme dziecko spośród jedenaściorga rodzeństwa. Przez oboje rodziców był surowo traktowany. Moczył się jeszcze jako nastolatek – i wszyscy we wsi o tym wiedzieli. Tuchlin mówił w sądzie:
"Moja choroba polegała na tym, że moczyłem się w nocy podczas snu. A jedynym wtedy dostępnym lekarstwem dla mnie w domu była „pydac, splot rzemieni. Gdy się rano wstawało, to matka albo ojciec sprawdzali moje łóżko. Kiedy było mokre, to dostawało się porcje pydą „lekarstwa". Następnego dnia scena ta się powtarzała, bo ojciec był zdania, że ja leję w łóżko złośliwie lub też z lenistwa."
"Była niechęć do mnie, a już zwłaszcza kiedy tato sobie wypił, co nierzadko mu się zdarzało. Wtedy nie było już Pawła, był tylko ,,dujcok" ,,sikacz" ,,śmierdziel". Z tej przyczyny nie dostawałem np. pieniędzy na kino."
"Potem podrastało się, od czasu do czasu była jakaś zabawa w świetlicy, poszło się, ale to wszystko dalej szło za mną. Chciało się zatańczyć, dobrze, idziesz, prosisz dziewczynę, a ona cię zna, to jej, nie wiem, ale chyba wstyd było tańczyć z takim, który moczy się, mówi: śmierdzi, nie chcę z tobą tańczyć, czy coś w tym rodzaju. Koledzy, koleżanki, wszystko się śmiało."
Służbę wojskową zakończył po kilku miesiącach, gdy okazało się, że ma uszkodzony słuch.
Tuchlin uciekł do Gdańska, uzyskał zawód kierowcy, a następnie ożenił się. W tym okresie był już karany za drobne kradzieże. Odbywał wyrok w okresie od 20 grudnia 1976 r. do 28 czerwca 1979 r. Jakiś czas później Tuchlin rozwiódł się i ponownie ożenił z Reginą. Sąsiedzi opisywali go jako spokojnego, stabilnego, zaradnego, który troszczył się o żonę i dwójkę dzieci. Był zamknięty w sobie. W tym czasie miał problemy z pohamowaniem popędu płciowego , uprawiał ekshibicjonizm .
Paweł Tuchlin atakował swoje ofiary na terenie Gdańska , w okolicach Starogardu Gdańskiego , Skarszewa , Tczewa, a także na obszarze ówczesnego województwa elbląskiego i bydgoskiego . Najmłodsza z jego ofiar miała 18 lat, najstarsza zaś 35 lat.
Lista ofiar śmiertelnych:
Milicja mogła ująć sprawcę już w listopadzie 1979 r. Pod Gdańskiem zaatakował 18-letnią Irenę H., a w rzece Raduni obok miejsca napadu zgubił narzędzie zbrodni – młotek. W metalu wybity napis ZNTK, czyli Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego. Milicja otrzymała listę osób pobierających narzędzia, ale nie było na niej Tuchlina. Przesłuchali każdego, kto miał odnotowane, że pobrał młotek – wszyscy mieli wiarygodne alibi. Prawdopodobnie magazynierka przeoczyła go i nie odnotowała w książce lub młotek po prostu ukradł. W ZNTK przepracował jedynie dwa tygodnie.
Obuch młotka był starannie owinięty bandażem, ponieważ, jak później wyjawił morderca, młotek ziębił go w brzuch, gdy nosił go w spodniach szukając ofiar.
6 stycznia 1983 roku w Komendzie Wojewódzkiej została powołana specjalna grupa pod kryptonimem "Skorpion" składająca się z 11 osób.
Paweł Tuchlin został zatrzymany 31 maja 1983 r. w wieku 37 lat, pod pozorem podejrzenia o kradzież drewna i parnika. W czasie przeszukania w jego gospodarstwie znaleziono między innymi ukryty w bagażniku samochodu Warszawa o numerze rejestracyjnym GDM 1418" młotek, na którego trzonku znajdowała się krew ofiar.
"Tuchlin przez pół roku przebywał na obserwacji psychiatrycznej w Szczecinie, postrzegany był jako miły i uczynny. Odkrył w sobie uzdolnienia plastyczne, wygrał nawet konkurs na lepienie rzeźb z chleba. To dobre tworzywo, wymieszany ze śliną chleb daje się znakomicie formować, a potem zastyga w kształcie, jaki mu nadano. Tuchlin wykonał w ten sposób trzy makiety pochwy, ozdobił je nawet naturalnym włosiem. Zakochał się w pani doktor psychiatrii, zaczął pisać do niej listy, żeby nie lekceważyła go, bo dopiero przy nim może poznać, co znaczą słowa "prawdziwy mężczyzna". Jedną z tych pochw podarował jej w prezencie. Pani doktor doznała rozstroju nerwowego.".
W toku śledztwa Paweł Tuchlin przyznał się do 10 zabójstw i 11 usiłowań. Jak sam twierdził w czasie przesłuchania, mordował, by poczuć się lepiej. Na rozprawie odwołał jednak zeznania twierdząc, że do przyznania się zmusili go funkcjonariusze MO . Sąd wojewódzki w Gdańsku , wyrokiem z dnia 6 sierpnia 1985 r., skazał Pawła Tuchlina za 9 zabójstw i 11 usiłowań popełnienia morderstwa na karę śmierci . Sąd najwyższy utrzymał wyrok w mocy, a Rada Państwa nie skorzystała z prawa łaski. Wyrok przez powieszenie wykonano 25 maja 1987 r. w areszcie śledczym w Gdańsku przy ulicy Kurkowej 12. Po śmierci odcięto mu głowę, zanurzono w słoju z formaliną, który następnie gdzieś zaginął. Został pochowany – oficjalnie – na cmentarzu w Pieniążkowie . Nieoficjalnie – na gdańskim cmentarzu Łostowickim w jednej z kwater NN. Według mecenasa Marka Maja, obrońcy Tuchlina na etapie śledztwa, grabarze przed zamknięciem wieka nasikali do trumny".
~~~~~~
Nie mam pomysłu na rozdziały :/ Może jakieś propozycje ?
CZYTASZ
Historie na dobranoc
ParanormalW tej serii znajdą się creepypasty, legendy, straszne fakty i wszystko co uznam, za interesujące :)