Rosalia Lombardo

969 46 10
                                    

Rosalia Lombardo znana jest jako „Śpiąca Królewna" lub „dziewczynka w szklanej trumnie". Od końca 1920 roku jej zmumifikowane ciało spoczywa w katakumbach Kapucynów w Palermo na Sycylii. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że ciało dziewczynki pozostaje niezmienione od czasu pogrzebu i wykazuje oznaki życia...

Katakumby w Palermo

Dzisiejsze katakumby Kapucynów w Palermo mają ponad 500-letnią historię.

Pod koniec 1500 roku kapucyni zauważyli, że część ciał ich zmarłych współbraci, pochowanych w kryptach kościoła Santa Maria della Pace uległo naturalnej mumifikacji.

Wydarzenie to uznano za znak boskiej dobroci, a zmumifikowane ciała mnichów umieszczono w 45 podziemnych niszach.

Z końcem 1700 roku bracia postanowili w katakumbach umieszczać także ciała świeckich osób, których rodziny były na tyle zamożne, by mogły pozwolić sobie na pokrycie kosztów balsamowania i przechowywania zwłok bliskich im osób.

Zakonne metody mumifikacji zwłok – od ich suszenia do moczenia ciał w arszeniku, roztworze wapiennym lub aromatyzowanym ziołami occie, cieszyły się wielką popularnością.

Ostatecznie w 1881 roku rząd włoski zakazał kapucynom prowadzenia dalszych tego typu praktyk.

Nigdy dokładnie nie policzono, ile zwłok skrywa podziemny cmentarz, ale szacuje się, że jest ich nawet kilkanaście tysięcy.

Zmumifikowane ciała są praktycznie wszędzie. Podziemne labirynty korytarzy mieszczą w swych niszach kilka rzędów stojących, ubranych mumii, podzielonych ze względu na płeć, pochodzenie, zamożność, pozycję społeczną.

W osobnych salach znajdują się mumie całych, zamożnych rodzin, mnichów, kapłanów, kupców, zakonnic, ubranych w suknie ślubne dziewic lub złożonych w szklanych trumnach zwłoki kobiet i małych dzieci w strojach z epoki, w której zmarły.

Jednym z ostatnich ciał, jakie złożono na tym tajemniczym cmentarzu, była mumia Rosalii Lombardo.

Rosalia Lombardo – mała, śpiąca królewna

Rosalia Lombardo urodziła się 13 grudnia 1918 roku w Palermo. Dwa lata później zachorowała na zapalenie płuc.

Ku rozpaczy rodziców dziewczynki nie udało się uratować. Ich ukochana, śliczna córeczka zmarła 6 grudnia 1920 roku.

Bliscy nie mogli pogodzić się ze śmiercią Rosalii. Matka pragnęła oglądać jej piękną twarzyczkę każdego dnia.

Ojciec dziewczynki generał sycylijski Mario Lombarbo poprosił najlepszego sycylijskiego balsamistę Alfreda Salafii, aby ten zabalsamował zwłoki jego ukochanego dziecka.

Po prawie 100 latach spoczywające w szklanej trumience zmumifikowane ciało Rosalii wygląda jak „żywe".

Małe dziecięce czółko, na które opadają jasnozłote, kręcone włoski, kokarda na czubku głowy, długie rzęsy i naturalny kolor skóry sprawiają, że dziewczynka bardziej przypomina spokojnie śpiące dziecko niż martwą istotę.

Balsamista postarał się o to, aby stworzona przez niego receptura i metoda mumifikacji zwłok pozostała tajemnicą.

Przez 90 lat myślano, że swój sekret mistrz zabrał do grobu i już nikt nigdy nie dowie się, jakiej metody użyto do zabalsamowania zwłok Rosalii Lombardo.

Na szczęście w 2009 roku zagadka ta została rozwiązana...

Rozwiązanie zagadki

W styczniu 2009 roku włoski antropolog Dario Piombino-Mascali, których od lat śledził losy Alfreda Salafii i jego krewnych, odkrył notatki mistrza i poznał tajemnicę tak dobrego stanu ciała Rosalii.

Płyny ustrojowe dziewczynki zastąpiono roztworem zawierającym formalinę, glicerynę, kwas salicylowy, alkohol i sole cynku.

Formalina, powszechnie stosowana do balsamowania, jest mieszaniną formaldehydu i wody, która zabija bakterie. Alfred Salafia była jedną z pierwszych osób, które użyły jej do balsamowania ciał.

Alkohol osuszył ciało Rosalii i umożliwił jego mumifikację. Gliceryna chroniła przed nadmiernym wyschnięciem ciała, a kwas salicylowy zapobiegał wzrostowi grzybów.

Jednak największą rolę odegrały sole cynku, które nadały ciału odpowiednią sztywność i pozwoliły zachować narządy wewnętrzne w bardzo dobrym stanie (co udowodniło prześwietlenie mumii).

Tajemnicze zjawiska

Pomimo tak dobrego zabalsamowania na ciele Rosalii Lombardi zauważono początki rozkładu.

Założono, że taka sytuacja może mieć związek ze zbyt dużą wilgotnością pomieszczenia, w którym znajdowała się trumienka z dziewczynką.

Podjęto decyzję o zmianie miejsca przechowywania ciała i umieszczeniu trumny w szczelnie zamkniętej skrzyni wypełnionej azotem.

To wtedy kamery zainstalowane w pomieszczeniu i turyści zaobserwowali, że mumia dziewczynki otwiera i zamyka oczy!

Początkowo nikt nie potrafił wytłumaczyć fenomenu tego zjawiska. Mówiono o cudzie, o sferze związanej ze zjawiskami paranormalnymi, a także czymś w rodzaju reklamy i promocji miejsca.

Dopiero Dario Piombino-Mascali, który po raz kolejny zajął się sprawą Rosalii, znalazł proste wyjaśnienie tej sytuacji.

Po pierwsze zauważył, że po przenosinach do nowego pomieszczenia mumia zmieniła pozycję – z nachylonej i wspartej drewnianym wspornikiem na poziomą, a powieki dziewczynki nigdy nie były do końca zamknięte.

Po drugie wyjaśnił, że efekt mrugania lub otwierania i zamykania oczu to wytwarzana przez światło wpadające do pomieszczenia przez boczne okna.

Promienie słońca wpadające do sycylijskiej katakumby prowadzą grę świateł i cieni na twarzy Rosalii.

Ci, którzy podchodzą sceptycznie do tego wyjaśnienia, wierzą, że do ciała dziewczynki powrócił jej duch.

Ponoć czasami słychać jak mała mumia wzdycha, a bracia zakonni donoszą, że niekiedy roztacza ona wokół siebie cudowną woń kwiatów, zwłaszcza lawendy...

Ponoć  czasami słychać jak mała mumia wzdycha, a bracia zakonni donoszą, że  niekiedy roztacza ona wokół siebie cudowną woń kwiatów, zwłaszcza  lawendy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~~~~~


Historie na dobranocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz