21

397 19 0
                                    

Leo

Jesteśmy w szkole. Wczoraj nie było Eda a dzisiaj się pojawił. Jutro sobota więc w sumie będzie teraz 2 tygodnie wolnego. Sky jest cały czas zamyślona i nie wiem już sam czy dalej myśli o tym czy wybaczyć Edowi czy może jednak o tym gościu, którego pogonił Yuki. Postanawiam jednak aby ją o to nie pytać bo w sumie co mi powie. Po za tym teraz ja mam inne myśli niż ona. Chodzi o Emme. Ona jest moją byłą i teraz właśnie się na mnie patrzy i próbuje poderwać na wygląd ale ona nie ma czym bo to typowy plastik. Nie wiem jak w ogóle mogłem z nią chodzić. W pewnym momencie blondynka podchodzi do mnie i siada na kolanach na co ja ją spycham a ta ląduje dupą na ziemi przez co mogę teraz usłyszeć śmiechy wszystkich wokół. Blondi patrzy na mnie morderczym wzrokiem a ja się na to uśmiecham
-Co złamałaś sobie paznokcia bo patrzysz się na mnie jakbyś chciała mnie zabić.
-A żebyś wiedział. To był ten najładniejszy przez Ciebie muszę iść znowu do kosmetyczki a potem do spa i w ogóle.
- To idź przynajmniej będziesz jak najdalej ode mnie.

Emma na te słowa wstała i otrzepała swoją wielką dupe i odeszła machając swoimi włosami. Spojrzałem na moją dziewczynę, którą dalej jest zamyślona. Szturchnąłem ją lekko na co ta w końcu na mnie spogląda.
-Sunny co się dzieje
-Nic a dlaczego pytasz?
-No a powiedz mi co tu się przed chwilą wydarzyło
-Emmmm no ktoś się wywrócił?
-Nie...podeszła do mnie moja ex i usiadła mi na kolanach wiesz ten plastik, który ci pokazywalem no i ją zepchnąłem i wylądowała swoim dupskiem na ziemi i wszyscy się zaczęli śmiać.
-Ona na twoich kolanach!?!
-No tak ale dalsza część lepsza
-Zapamiętaj sobie że tylko ja na nich mogę siadać

Na te słowa brunetka prawie od razu usiadła na moich kolanach i zarzuciła  ręce na moją szyję wtuliła się w mój tors

-Co się dzieje księżniczko?
-Chodzi o Edwarda Leo. Ja chciałabym mu wybaczyć ale się boję.
-Ehhhh to jest twoja decyzja Sky. Nie ważne co zrobisz ja będę Cię w tym wspierał i zawsze ci pomogę i będę przy tobie zawsze.
-Dziękuję misiu
-Nie ma za co kochanie. Kocham cie
-Ja Ciebie też
Złączyliśmy swoje usta w pamiętnym pocałunku, który przerwał nam dzwonek. Niechętnie odsunąłem się od dziewczyny i razem poszliśmy do klasy

Lekcja minęła nie źle ale teraz zostało najważniejsze. Rozmowa z Edem. Skoro Sky chce mu wybaczyć to ja ją w tym będę wspierał.
- To jak gadasz z nim?
-Chyba tak jestem na to gotowa. Wybacze mu ale nic więcej
-No dobrze ale pamiętaj że Cię kocham
-Tego nie da się zapomnieć głuptasie

Idziemy w stronę szafek gdzie znajduje się Ed. Po ostatniej naszej rozmowie nie mam oporów co do wyboru Sky bo widziałem że on cierpi

-Edy możemy porozmawiać?
-Jasne że tak a co chodzi?
-No bo ja chce ci wybaczyć
-Naprawdę?!?!
-Tak przemyślałam sobie to wszystko i doszłam do wniosku że to jestem w stanie zrobić ale jak na razie nic więcej
-Tak się cieszę dziękuję Sky.
Chłopak uśmiechnął się szeroko i przytulił się do mojej dziewczyny. Spojrzał na mnie z lekkim strachem ale ja mu puściłem oczko na co chłopak się uśmiechnął i odwzajemnił gest. Sky odeszła od niego mówiąc krótkie pa i on odpowiedział jej tym samym. Dzisiaj nocujemy u Tay i Lukasa bo zaczyna się weekend i przerwa świąteczna. Idziemy najpierw do mnie po moje ciuchy a potem do Sky po jej ubrania.

Wchodzimy do domu brata mojej dziewczyny i widzimy w salonie dużo przekąsek. No to zapowiada się fajny wieczór...

No wróciłam dopiero ze szkoły i dlatego rozdział jest z lekkim opóźnieniem.
Love ChardreIsAngel


I Need You |L.D| (W Trakcie Poprawek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz